Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
czy do ukorzeniania wilków są potrzebne jakieś środki chemiczne.? w tym roku w gruncie zmarzło mi sporo pomidorków i czy jak teraz zacznę ukorzeniać to zdążą one jeszcze zaowocować jesienią w gruncie.? jak wykonac takie ukorzenianie jakiej wielkości musi byc taki wilk .?
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Dla mnie też... Mnie uczono, że zazara ziemniaka w ziemi siedzi
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- BassBecia
- 100p
- Posty: 108
- Od: 15 maja 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re:
To sprawdzony sposób również mojej mamy i ja też go stosuję.nemezja pisze:a ja wyłamuję. Prowadzę pomidory tak by miały tylko 1 główny pęd, bez żadnych bocznych odgałęzień.
"Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"-- SENEKA --
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Co do ziemniaków to dobrze Cie uczono. . U ziemniaków atakuje w pierwszej kolejności stolony.tomate pisze: Mnie uczono, że zazara ziemniaka w ziemi siedzi
A na pomidorach może być przeniesiona na narzędziach nawet rękach. Oczywiście z powietrzem też ale i z kroplami deszczu i właśnie te zoospory są najgroźniejsze a fakt ten determinuje sposób ochrony pomidorów.
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Ja ukorzeniam w kubku z samym piaskiem, bardzo mokrym i pędy boczne średniej wielkości . Spokojnie zdążą. Sama kilka dni temu to robiłam, ale fotę mogę wstawić jutro, jeśli chcesz.arty pisze:czy do ukorzeniania wilków są potrzebne jakieś środki chemiczne.? w tym roku w gruncie zmarzło mi sporo pomidorków i czy jak teraz zacznę ukorzeniać to zdążą one jeszcze zaowocować jesienią w gruncie.? jak wykonac takie ukorzenianie jakiej wielkości musi być taki wilk .?
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
jeśli możesz to wrzuć żebym wiedział mniej więcej jakiej wielkości , nalezy trzymac je gdzies w cieniu .? bo teraz ostre słonce i dosc wysokie temperatury .?
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Ja tam się z nimi nie pieszczę. Trzymam w namiocie z innymi swoimi pomidorami. Trochę podwiędną, ale potem odbiją. W tamtym roku ukorzeniłam tak ok. 10 i żaden się nie zniszczył.
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Dzięki za fotke ,a powiedz mi czy głeboko wsadzasz takiego wilka .?
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
Oj wsadź na oko i będzie git . Ja wsadziłam do pierwszych liści.
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
wiesz to mój pierwszy rok z pomidorami , wszystko w tym roku jest mega amatorskie , począwszy od sadzonek w ziemi z kretowisk po tunel który był wykonany prowizorycznie.dlatego w tym roku sie ucze a za rok postaram sie wszystko zmienic na bardziej profesjonalne
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1510
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Wyrastanie pędów i liści z gron pomidorów
arty - powodzenia życzę Powiem Ci, że człowiek szybko się uczy, rok temu miałem swój debiut, posadziłem pomidory za gęsto, zostawiałem wilki, w pewnym momencie nie było wiadomo gdzie są pędy taki busz urósł, w lipcu był "lipcopad" i przez miesiąc pomidory stały w wodzie - mocno ucierpiały średnio mi to wyszło
W tym roku są rzadziej, wilki nawet takie mini obrywam (co drugi dzień), podlewam gnojówką z pokrzyw i skrzypu - jest dużo lepiej niż rok temu, pomidory rosą aż miło patrzeć, pierwszy pomidor już powoli dojrzewa (za tydzień - dwa będzie gotowy) a armia zielonych kulek "puchnie" w oczach, na niektórych pędach po kilkanaście ich jest. Mam nadzieję, że jakieś choróbska ich nie załatwią...
Może moje doświadczenia choć małe ale coś Ci podpowiedzą...
W tym roku są rzadziej, wilki nawet takie mini obrywam (co drugi dzień), podlewam gnojówką z pokrzyw i skrzypu - jest dużo lepiej niż rok temu, pomidory rosą aż miło patrzeć, pierwszy pomidor już powoli dojrzewa (za tydzień - dwa będzie gotowy) a armia zielonych kulek "puchnie" w oczach, na niektórych pędach po kilkanaście ich jest. Mam nadzieję, że jakieś choróbska ich nie załatwią...
Może moje doświadczenia choć małe ale coś Ci podpowiedzą...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek