Orszelina (Clethra)
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Orszelina
Swoją orszelinę olcholistną kupiłam latem 2008r. jako dość wyrośnięty już, kilku pędowy krzew. Zakwitła w 2009r, ale niezbyt obficie. W 2010r nie zakwitła, bo nieco ucierpiała od zimy, a potem od upałów. W sumie się pozbierała, ale nie wyglądała jesienią zbyt dobrze. U mnie gleby piaszczyste, a z podlewaniem kiepsko. Na zimę nigdy jej nie okrywałam i w ubiegłą zimę sporo pędów obmarzło, ale ładnie po wiosennym przycięciu odbiło. Reasumując- uroda krzewu- faktycznie dla kolekcjonerów i tych co mają nadmiar miejsca w ogrodzie, roślina raczej wymagająca niż bezproblemowa- widać, że lubi wilgotne i zasobne podłoże- wtedy lepiej zimuje. Co do cięcia, u mnie nie ma takiej potrzeby, chyba że raczej kosmetycznie,niektóre pędy. Wyczytałam też, że robi się z niej sadzonki półzdrewniałe w lecie, czyli inaczej mówiąc przycina się jej niektóre pędy, więc widocznie jakoś nieźle to znosi.
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Orszelina
Właśnie popatrzyłam w swoje notatki i wyczytałam, że kupiłam ją jako różową. Moim zdaniem jest biała, ale może się mylę. Jeżeli ktoś ma różową orszelinę, proszę o to by się wypowiedział czy róż jest blady czy zdecydowany.iwciach pisze:Moja orszelina zakwitła w tym roku tylko 2 kwiatami, chociaż kupiłam ją taką marną, że myślałam że wcale się kwiatów nie doczekam. Byłoby ich więcej, ale jak na mój gust jest bardzo delikatna( przynajmniej moja młodziutka) i przechodząc koło niej i lekko dotykając - od razu łamały się gałązki . Przyłączam się do pytania o zimowanie. Okrywacie ją?
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 9 maja 2009, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
Re: Orszelina
Zdecydowanie blady, na etykiecie intensywny, w naturze określiłabym - "róż majtkowy"
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Orszelina
Moja miała róż dość intensywny - ale bez przesady. Jak znajdę zdjęcie to zamieszczę.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Orszelina
ja swoją orszelinke na jesieni okryłam agrowłokniną i teraz sama jestem ciekawa jak znosi zimę ?
kiedy zciągamy okrycia ?
w okolicach 10 marca czy poźniej ?
kiedy zciągamy okrycia ?
w okolicach 10 marca czy poźniej ?
Pozdrawiam Beata
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 9 maja 2009, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
Re: Orszelina
Oj, też tęsknisz za wiosną. A jak 10 marca będzie mróz ? Pożyjemy, zobaczymy...
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Orszelina
Ja swoich Orszelinek nie okrywałam, ponieważ ostatnią zime przeżyły bez uszczerbku. Co prawda długo sie budziły ze snu, ale w końcu wszystkie trzy bujnęły listowiem i kwiatami
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Orszelina
Moja orszelina wygląda na uschniętąLorrie pisze:Ja swoich Orszelinek nie okrywałam, ponieważ ostatnią zime przeżyły bez uszczerbku. Co prawda długo sie budziły ze snu, ale w końcu wszystkie trzy bujnęły listowiem i kwiatami
Jak długo Twoje się budziły ?
Już powinna mieć pączki czy jeszcze poczekać ?
Pozdrawiam Beata
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Orszelina
Moje w tej chwili maja już małe pąki. Widać, że żyją i że niedługo wypuszczą pierwsze liście. Rok temu podobnie wyglądała (przynajmniej jedna z nich) ale po długim czasie namysłu w końcu ruszyła. Nawet chciałam ja reklamowac u sprzedawcy. Teraz ma sie dobrze i widać, że chce żyć Myślę, że powinnaś dać im szanse i jeszcze czekać, zobaczysz, że Ci sie odwdzieczy za cierpliwość
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Orszelina
Dzięki
Pocieszyłaś mnie
Dam jej jeszcze trochę czasu,choć przyznam że będę do niej niecierpliwie zaglądać
Pocieszyłaś mnie
Dam jej jeszcze trochę czasu,choć przyznam że będę do niej niecierpliwie zaglądać
Pozdrawiam Beata
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 30 sty 2010, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zatora,kotlina oświęcimska
Re: Orszelina
WITAM!
Orszeline uprawiam ok.8-9lat,nigdy nie okrywałem(najniższa tem z 10lat -25*C[2005/2006]),co roku ładnie kwitnie , z wyjatkiem mało urodzajnych gleb,na których rośnie raczej słabo(wymagania glebowe jak wrzosowate).Podobnie działa sąsiedztwo drzew z płytkim systemem korzeniowym(świerk,robinia,brzoza,wierzba,klon).
Krzew mój miał równiez nieciekawy pokrój,mianowicie dolne partie gałezi ,do wys 25-30cm pozbawione były liści.Kilka lat temu,wiosną przyciąłem orszeline do wysokości 25cm,obecnie cały krzew jest pieknie ulistniony aż od nasady.
PS.
W "Dendrologi" doczytałem się ze w śr.Polsce marznie podczas ostrzejszych zim.
Orszeline uprawiam ok.8-9lat,nigdy nie okrywałem(najniższa tem z 10lat -25*C[2005/2006]),co roku ładnie kwitnie , z wyjatkiem mało urodzajnych gleb,na których rośnie raczej słabo(wymagania glebowe jak wrzosowate).Podobnie działa sąsiedztwo drzew z płytkim systemem korzeniowym(świerk,robinia,brzoza,wierzba,klon).
Krzew mój miał równiez nieciekawy pokrój,mianowicie dolne partie gałezi ,do wys 25-30cm pozbawione były liści.Kilka lat temu,wiosną przyciąłem orszeline do wysokości 25cm,obecnie cały krzew jest pieknie ulistniony aż od nasady.
PS.
W "Dendrologi" doczytałem się ze w śr.Polsce marznie podczas ostrzejszych zim.