Sanseweria (Sansevieria), problemy w uprawie
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Może mają za duże doniczki?
Dziwne,bo moje były zasuszane,zalewane i rosły jak szalone.
Początkiem tego roku przesadziłem sansewierkę kupioną ze sklepu i do dzisiaj potroiła swą objętość.
Dziwne,bo moje były zasuszane,zalewane i rosły jak szalone.
Początkiem tego roku przesadziłem sansewierkę kupioną ze sklepu i do dzisiaj potroiła swą objętość.
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
No właśnie to nie kwestia doniczek bo mają po 12 cm średnicy. Wiedziałem o tym wcześniej że potrzeba im dawać mniejsze aby się rozmnażały więc im to zapewniłem i dlatego nie wiem w czym problem
- Wioleta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 20 lis 2007, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie, ok.Lubaczowa
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Ja Ci napiszę tak: ponad dwa lata temu we wrześniu (2007) kupiłam sobie sanseverię /tą podłużną/, miała już dwie małe szczepki. Od razu je oddzieliłam i dałam Mamie. A moja roślinka tak stała, stała i stała i dopiero w tym roku, w lecie wypuściła jedną odnóżkę, która teraz rośnie jak na drożdżach
Myślę, że musisz trochę poczekać, to przyjdzie na nią czas i się rozrośnie
Myślę, że musisz trochę poczekać, to przyjdzie na nią czas i się rozrośnie
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Pozostaje mi wierzyć że urośnie wszerz więc będę czekała ale dopiero w połowie lutego ruszy ze wzrostem
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Może ma też nieodpowiednią ziemię?
Ja posadziłem w mieszance ziemi uniwersalnej,pisaku,ziemi gliniastej i perlitu.
Szczerze powiedziawszy to wsadziłem ją w dość dużą doniczkę,kilka tygodni po przesadzeniu powypuszczała mnóstwo młodych odrostów,które wielkością dorównały prawie starszej roślince.
Żeby nie było,że nie wiem o czym piszę to ta fotka jest z 21 marca 2009,pokazane w części pierwszej gdzieś w połowie mojego wątku
a to fota z dzisiaj
Może spróbuj od czasu do czasu ją przesuszyć..one nie lubią zbyt dużej ilości wody.
Może jest też tak,że po podzieleniu potrzebują trochę czasu żeby ruszyć??Sam nie wiem.
Ja posadziłem w mieszance ziemi uniwersalnej,pisaku,ziemi gliniastej i perlitu.
Szczerze powiedziawszy to wsadziłem ją w dość dużą doniczkę,kilka tygodni po przesadzeniu powypuszczała mnóstwo młodych odrostów,które wielkością dorównały prawie starszej roślince.
Żeby nie było,że nie wiem o czym piszę to ta fotka jest z 21 marca 2009,pokazane w części pierwszej gdzieś w połowie mojego wątku
a to fota z dzisiaj
Może spróbuj od czasu do czasu ją przesuszyć..one nie lubią zbyt dużej ilości wody.
Może jest też tak,że po podzieleniu potrzebują trochę czasu żeby ruszyć??Sam nie wiem.
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Właśnie ziemię ma dobrą bo taką do sukulentów. Podlewanie też jest prawidłowe bo teraz to jest raz na dwa tygodnie. Przesuszałem już też i w lecie ale nic z tego.
Ta twoja pięknie rośnie. Aż dziwne że wypuściła tyle odrostów w tak krótkim czasie - niektórzy mają szczęście hehe. Postaram się zrobić zdjęcie i wrzucę na forum.
Proszę używać polskiej czcionki, poprawiłem tekst. Czarodziej.
Ta twoja pięknie rośnie. Aż dziwne że wypuściła tyle odrostów w tak krótkim czasie - niektórzy mają szczęście hehe. Postaram się zrobić zdjęcie i wrzucę na forum.
Proszę używać polskiej czcionki, poprawiłem tekst. Czarodziej.
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
ale masz piękne te sansewierki
Różnicę widać...ta z LM też piękna.
Te czysto zielone co mówisz,że nie rosną to dawno temu miałem u siebie,ale mama je rozdała bo rosły jak na drożdżach,zostawiła 1 doniczkę i zapomniała do domu wnieść no i umroziło ją
Spróbuj je dokarmić nawozem do kaktusów,może wkońcu ruszą...a jak nie to pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Różnicę widać...ta z LM też piękna.
Te czysto zielone co mówisz,że nie rosną to dawno temu miałem u siebie,ale mama je rozdała bo rosły jak na drożdżach,zostawiła 1 doniczkę i zapomniała do domu wnieść no i umroziło ją
Spróbuj je dokarmić nawozem do kaktusów,może wkońcu ruszą...a jak nie to pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Ok nawozem ale dopiero od połowy lutego kiedy okres wzrostu się zacznie, a teraz niech stoją w spokoju bo zima jest. Były dokarmiane nawozem do roślin zielonych wszystkie kwiaty co drugie podlewanie i tylko one nie ruszyły wszerz za to wzdłuż aż za bardzo
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
No i piszę po długiej przerwie ale niestety nie mam dobrych wieści, bo nadal sanseviery jakie były takie są i ani jedna nie chce puścić odrosta. Już nie mam siły i chyba je wyrzucę, bo mnie już to wkurza Za to ta z LM świetnie rośnie i dzisiaj jak przesadzałem to zauważyłem, że ma nowiutki jeszcze ukryty w ziemi odrościk, który odsłoniłem aby obserwować jak będzie się rozwijał. To już trzeci No a tamte całkiem zielone nic a nic nie puszczają się a to już 1,5 roku jest jak tak sobie stoją i tylko liści im przybyło z tych rozet co były.
Dokarmiać zacząłem już tydzień temu nawozem do roślin zielonych. Co jeszcze można zrobić, poradźcie proszę, bo już nie mam do nich siły ani cierpliwości!! Dodam, że stoją bardzo blisko okna od strony południowej więc światła mają aż za dużo!
Dokarmiać zacząłem już tydzień temu nawozem do roślin zielonych. Co jeszcze można zrobić, poradźcie proszę, bo już nie mam do nich siły ani cierpliwości!! Dodam, że stoją bardzo blisko okna od strony południowej więc światła mają aż za dużo!
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Jeżeli chcesz odrosty to znaczy, że chcesz mieć ich więcej.
Jeżeli wyrzucisz to nie będziesz miał żadnej. Nie rozumiem dlaczego Cię denerwują ?
Jeżeli wyrzucisz to nie będziesz miał żadnej. Nie rozumiem dlaczego Cię denerwują ?
Re: Sanseviery nie rozmnazaja sie - dlaczego??
Pewnie, że chcę mieć więcej ale skoro nie mogę mieć więcej to nie chce żadnej, bo one tylko nowe liście puszczają i są długie, a ja chcę aby się powiększyło wszerz, bo wtedy ładniej wyglądać będzie.
Jeśli to będzie niemożliwe to wole wyrzucić lub komuś oddać niż się denerwować i tracić zdrowie na czekaniu, że może a nóż wypuści odrosty. Jak nie wypuści i komuś oddam to będę miał więcej miejsca na inne sansevierki, które to akurat wdzięcznie się puszczają i mogę porozdzielać do osobnych doniczek w dodatku są niskopienne i żółto obrzeżone.
Jeśli to będzie niemożliwe to wole wyrzucić lub komuś oddać niż się denerwować i tracić zdrowie na czekaniu, że może a nóż wypuści odrosty. Jak nie wypuści i komuś oddam to będę miał więcej miejsca na inne sansevierki, które to akurat wdzięcznie się puszczają i mogę porozdzielać do osobnych doniczek w dodatku są niskopienne i żółto obrzeżone.