Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
EWUNIU no właśnie na wiosnę się dopiero zacznie ale za bardzo zakupów nie będe robic chyba ,że coś na obrzeza . Veilchenblau chwyciła plamistość cały czas się trzymała . Lata tego diabelstwa multum czy warto teraz jeszcze czyms opryskac . We wrześniu robiłam Bioseptem i nic nie pomogło . Jedna bez plamki to VIRGO parę plamek ma Gloria i Lincoln ,Walztraum ,Blue parfum no może jeszcze jako tako trzyma się Abigail . Dużo łodyg mam bezlistnych . Nowości puszczają listki ,ale tylko niektóre .
TARUŚ no to mamy takie same zachcianki . Mnie również by interesowała taka fuksja nawet dzisiaj ją oglądałam w którymś ogrodzie ,ale SKS nic na to nie poradzę . Nawet BILOBIL nie pomoze .
TARUŚ no to mamy takie same zachcianki . Mnie również by interesowała taka fuksja nawet dzisiaj ją oglądałam w którymś ogrodzie ,ale SKS nic na to nie poradzę . Nawet BILOBIL nie pomoze .
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
No proszę, Jadziu, i kolejna część się zaczęła Gratulacje
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
No jak widac . Czas szybko leci ,winko sobie bulgota ciekawe jak jeszcze długo to potrwa . Jeszcze poczekam az wszystkie liście opadna i będe cięła Einseta i widzę ,że jakieś grzyby go mecza . No nic poczekam do wiosny i potem trzeba coś zadziałać .
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
To na wiosnę zaraz jak pąki zaczną ruszać oprysk Dithane, a potem to już jak listki będą, przed kwitnieniem i zaraz po - i to ci powinno załatwić sprawę na cały sezon Wrócimy do tematu w przyszłym roku i powiem ci czym pryskać.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
OK DOMINIKO dzięki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu, gratuluję 3 części, prawie będzie zimowa
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Dzień dobry Jadziu!
Dopiero dzisiaj oglądałam zdjęcia przerobionego ogrodu. Podoba mi się, że zrobiłaś wrzosowisko/ja też
mam jeszcze nie pokazywałam/. Najważniejsze to to, że użyłaś kamienie na obwódki .Kamień jest
piękną ozdobą. Naprawdę bardzo mi się podoba.
Dopiero dzisiaj oglądałam zdjęcia przerobionego ogrodu. Podoba mi się, że zrobiłaś wrzosowisko/ja też
mam jeszcze nie pokazywałam/. Najważniejsze to to, że użyłaś kamienie na obwódki .Kamień jest
piękną ozdobą. Naprawdę bardzo mi się podoba.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu,
teraz już nie ma potrzeby pryskać róż,
wkrótce przyjdą mrozy i liście oblecą.
Teraz te najbardziej porażone oberwij i spal lub wyrzuć na śmieci.
Profilaktykę z opryskami trzeba zacząc wczesnie wiosną, jak pisze Dominika.
Zaraz po ustapieniu mrozów stosuję Miedzian.
Potem systematycznie, w razie potrzeby, kolejne zabiegi.
Ale tym już zajmiemy się wiosną ;)
jeśli to możliwe, sadźmy róże sprawdzone i zdrowe, aby uniknąć kłopotów z chorobami.
Dobra jakość gleby i kondycja róży mają też duży wpływ na jej zdrowie.
Poza tym, nawet najzdrowsze róże dostną kilka plamek po tak kapryśnym lecie, jakie minęło.
Nie ma róży w 100% odpornej!
życzę ci miłego weekendu i choć chwili na ogródkowanie! ;)
teraz już nie ma potrzeby pryskać róż,
wkrótce przyjdą mrozy i liście oblecą.
Teraz te najbardziej porażone oberwij i spal lub wyrzuć na śmieci.
Profilaktykę z opryskami trzeba zacząc wczesnie wiosną, jak pisze Dominika.
Zaraz po ustapieniu mrozów stosuję Miedzian.
Potem systematycznie, w razie potrzeby, kolejne zabiegi.
Ale tym już zajmiemy się wiosną ;)
jeśli to możliwe, sadźmy róże sprawdzone i zdrowe, aby uniknąć kłopotów z chorobami.
Dobra jakość gleby i kondycja róży mają też duży wpływ na jej zdrowie.
Poza tym, nawet najzdrowsze róże dostną kilka plamek po tak kapryśnym lecie, jakie minęło.
Nie ma róży w 100% odpornej!
życzę ci miłego weekendu i choć chwili na ogródkowanie! ;)
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
WITAM WSZYSTKICH W TEN NIENAJŁADNIEJSZY DZIEN .Szaro -buro ,ale nie ma zimno . Temperatura znośna z planów nici .
EWUNIU jednak dzisiaj pryskałam mydłem potasowym . Szkoda gdyż nowo posadzone róże ładnie puszczają listki . Tych fruwających istot multum . Dużo różanych liści poobrywałam gdyż na nich pełno zalązków owadów . Wiem ,że taka profilaktyka nie za duzo pomoże ale jednak moze coś .
KRYSIU masz rację ,że kamienie ozdabiaja kazda rabatkę . Mam jeszcze sporo kamieni gdyż przy zmianie płotu dosyć się tego wykopało . Na tym terenie jest duzo takich kamieni .
ANIU nowa jesienno -zimowa odsłona hihihi . Widzę ,że sie trochę rozszalałam .
Życzę wszystkim odwiedzającym moją oaze miłego dnia i
EWUNIU jednak dzisiaj pryskałam mydłem potasowym . Szkoda gdyż nowo posadzone róże ładnie puszczają listki . Tych fruwających istot multum . Dużo różanych liści poobrywałam gdyż na nich pełno zalązków owadów . Wiem ,że taka profilaktyka nie za duzo pomoże ale jednak moze coś .
KRYSIU masz rację ,że kamienie ozdabiaja kazda rabatkę . Mam jeszcze sporo kamieni gdyż przy zmianie płotu dosyć się tego wykopało . Na tym terenie jest duzo takich kamieni .
ANIU nowa jesienno -zimowa odsłona hihihi . Widzę ,że sie trochę rozszalałam .
Życzę wszystkim odwiedzającym moją oaze miłego dnia i
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
I tym optymistycznym akcentem chciałabym zakończyć swój różany sezon :Pgloriadei pisze: Poza tym, nawet najzdrowsze róże dostną kilka plamek po tak kapryśnym lecie, jakie minęło.
Nie ma róży w 100% odpornej!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
MARIOLKO bardzo optymistyczne stwierdzenie masz rację
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu ,będę śledzić w twoim wątku terminy oprysków ,muszę sobie jedynie spisać ,co mam kupić ,żeby się zimą zabezpieczyć ,
Zazdroszczę Ci kamieni ,ja to muszę z wypadów górskich wozić ,bo u nas nie uświadczysz kamyka
Zazdroszczę Ci kamieni ,ja to muszę z wypadów górskich wozić ,bo u nas nie uświadczysz kamyka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
BOGUSIU u nas wapieni duzo nawet . Kiedys mówili ,że tutaj były skały nawet piwnice niektórych domów są z tego zbudowane . Wszędzie tego jest dużo . Co innego takie rzeczne te sa ładniejsze . Zobaczymy jak to będzie na wiosnę