Rozmnażanie storczyków-keiki
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Rozmnażanie storczyków
Nic dziwnego, że "mamuśki" nie widać. Nie dość, że wsadzona w nieprzeźroczystą doniczkę, to jeszcze podłoże białe, zasolone od podlewania kranówką.
Moja rada, odciąć maluchy tak, jak napisałam wyżej i już usamodzielnić. "Mamuśkę" wyjąć z tego podłoża, zobaczyć co z korzeniami. Jeśli jędrne i zielone, bądź srebrne, to jest szansa, że storczyk wypuści basal keiki od dołu i będzie żył, ale ..... przydała by się wymiana podłożą na nowe.
Moja rada, odciąć maluchy tak, jak napisałam wyżej i już usamodzielnić. "Mamuśkę" wyjąć z tego podłoża, zobaczyć co z korzeniami. Jeśli jędrne i zielone, bądź srebrne, to jest szansa, że storczyk wypuści basal keiki od dołu i będzie żył, ale ..... przydała by się wymiana podłożą na nowe.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 28 lip 2010, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Keiki
Witam mam mały problem bo nie wiem co robić z odnóżkami jak je rozsadzić do czego najlepiej i jak pielęgnować maluszki.
Storczyk jest mamy i ma już go ze 3-4 lata nazywamy go małym wariatem ponieważ kwitnie 10 miesięcy w roku cały czas wypuszcza nowe pędy które odrazu kwitną. Tym razem niezakwitł a na pędach pojawiły się odnóżki są 3 sztuki na jednym niema kwiatków drógi sam ma 3 cm i jeszcze dwa kwiatki i wychodzi trzecia odnóżka ma 1 cm i widzę że idzie listek i kwiatuszek. Bardzo Was proszę o pomoc. Niewiemy co teraz robić. Jak je rozsadzić? Jak odciąć aby niezaszkodzić? Chciałam dodać zdjęcia, ale zalogowałam się tu pierwszy raz i niewie gdzie się zapisały jeśli dacie mi wskazówki jak dodać zdjęcie maluszków to dodam.
Pozdrawiam Monia
Storczyk jest mamy i ma już go ze 3-4 lata nazywamy go małym wariatem ponieważ kwitnie 10 miesięcy w roku cały czas wypuszcza nowe pędy które odrazu kwitną. Tym razem niezakwitł a na pędach pojawiły się odnóżki są 3 sztuki na jednym niema kwiatków drógi sam ma 3 cm i jeszcze dwa kwiatki i wychodzi trzecia odnóżka ma 1 cm i widzę że idzie listek i kwiatuszek. Bardzo Was proszę o pomoc. Niewiemy co teraz robić. Jak je rozsadzić? Jak odciąć aby niezaszkodzić? Chciałam dodać zdjęcia, ale zalogowałam się tu pierwszy raz i niewie gdzie się zapisały jeśli dacie mi wskazówki jak dodać zdjęcie maluszków to dodam.
Pozdrawiam Monia
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 28 lip 2010, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 20 lip 2010, o 17:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Korzenie na pędzie
Hej, przepraszam jeśli wyjde na ignorantkę ale co to jest? Czy on sie rozmnaza? Mam kilka storczyków, ale ten ma te korzenie na pędzie i kwiaty mu przekwitły. Domyslam się że to młody kwiatuszek ale nie wiem co z tym zrobic. Poza tym pełno wokół niego małych muszek, których nie moge pogonic. Chyba siedza w doniczce. Miał ktoś podobną sytuacje jeśli chodzi o te korzenie?
Pozdrawiam
Lajla
Pozdrawiam
Lajla
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Korzenie na pędzie
To jest keiki. Obetniej je z kawałkiem pędu jakieś 3cm- resztę zostaw, a przy odrobinie szczęścia roślina mateczna może Ci jeszcze odbić z jakiegoś oczka poniżej i zakwitnąć ponownie (pędy póki zielone, zawsze warto zostawić)
Miejsca cięć posmaruj sproszkowanym węglem aptecznym lub drzewnym albo cynamonem.
Maluch ma już całkiem fajne korzonki, więc myślę, że spokojnie możesz go usamodzielnić (osobno będzie roślinkom- i Tobie!- dużo wygodniej); dobierz tylko jak najmniejszą przezroczystą doniczkę (dobrze sprawdzają się różne pojemniczki po deserkach mlecznych np. Paula) i drobną korę wymieszaną z mchem sphagnum, albo sam mech (wtedy trzeba uważać z nawadnianiem, trzymać mech lekko wilgotny cały czas, ale nie mokry). Jeśli nie masz mchu, może być dodatek pociętej drobniutko gąbki, ważne też, żeby w podłożu był przewiew (dobrze porobić dziurki w ściankach bocznych doniczki).
Ważne też, aby zapewnić roślince wyższą wilgotność niż ta na parapecie: warto położyć ją na tacce z keramzytem zalanym wodą czy w jakimś wyższym szklanym naczyniu (typu kula po rybce ;)) z wodą na dnie. Ważne, aby doniczka nie dotykała wody- trzeba więc postawić ją na jakimś podwyższeniu typu odwrócona do góry dnem podstawka.
A co do ziemiórek- mam je w doniczkach jakieś 3 lata; mniej więcej od początku "zabawy" ze storczykami i powiem Ci, że wszystkie storczyki żyją i nic im nie jest. Fakt, staram się ograniczać liczebność muszek wieszając przy oknach (ukryte za firanką) lepy. Najlepsze są te zwykłe na muchy za 3,50zł, tanie i trwałe. Ale żeby zaraz z chemią latać- bez przesady... ;) Można też rozstawić naczynia (najlepiej żółte) z wodą, wtedy się topią. Niemniej jednak wszystkich i tak nie wyłapiesz. Jeśli masz je w jednym kwiatku, to pewnie są już we wszystkich innych (one zresztą wolą zwykłą ziemię, bo wilgotniejsza niż kora), dlatego musiałabyś potraktować nomoltem wszystkie doniczki, a i tak ziemiórki mogłyby wrócić; one podobno nawet przez okna wpadają.
Wg mnie bez paniki, trzeba to mieć pod kontrolą, ale da się z tym żyć, wielu z nas je ma. Ale rzeczywiście denerwują...
Tak, niestety często przynosi się ziemiórki w nowym podłożu, pewnie tak było i u Ciebie...
Miejsca cięć posmaruj sproszkowanym węglem aptecznym lub drzewnym albo cynamonem.
Maluch ma już całkiem fajne korzonki, więc myślę, że spokojnie możesz go usamodzielnić (osobno będzie roślinkom- i Tobie!- dużo wygodniej); dobierz tylko jak najmniejszą przezroczystą doniczkę (dobrze sprawdzają się różne pojemniczki po deserkach mlecznych np. Paula) i drobną korę wymieszaną z mchem sphagnum, albo sam mech (wtedy trzeba uważać z nawadnianiem, trzymać mech lekko wilgotny cały czas, ale nie mokry). Jeśli nie masz mchu, może być dodatek pociętej drobniutko gąbki, ważne też, żeby w podłożu był przewiew (dobrze porobić dziurki w ściankach bocznych doniczki).
Ważne też, aby zapewnić roślince wyższą wilgotność niż ta na parapecie: warto położyć ją na tacce z keramzytem zalanym wodą czy w jakimś wyższym szklanym naczyniu (typu kula po rybce ;)) z wodą na dnie. Ważne, aby doniczka nie dotykała wody- trzeba więc postawić ją na jakimś podwyższeniu typu odwrócona do góry dnem podstawka.
A co do ziemiórek- mam je w doniczkach jakieś 3 lata; mniej więcej od początku "zabawy" ze storczykami i powiem Ci, że wszystkie storczyki żyją i nic im nie jest. Fakt, staram się ograniczać liczebność muszek wieszając przy oknach (ukryte za firanką) lepy. Najlepsze są te zwykłe na muchy za 3,50zł, tanie i trwałe. Ale żeby zaraz z chemią latać- bez przesady... ;) Można też rozstawić naczynia (najlepiej żółte) z wodą, wtedy się topią. Niemniej jednak wszystkich i tak nie wyłapiesz. Jeśli masz je w jednym kwiatku, to pewnie są już we wszystkich innych (one zresztą wolą zwykłą ziemię, bo wilgotniejsza niż kora), dlatego musiałabyś potraktować nomoltem wszystkie doniczki, a i tak ziemiórki mogłyby wrócić; one podobno nawet przez okna wpadają.
Wg mnie bez paniki, trzeba to mieć pod kontrolą, ale da się z tym żyć, wielu z nas je ma. Ale rzeczywiście denerwują...
Tak, niestety często przynosi się ziemiórki w nowym podłożu, pewnie tak było i u Ciebie...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
U mnie też urosły keiki. Na razie nie mają korzeni.
Mam dylemat czy w takiej sytuacji mam nawozić storczyka czy nie?
Planowałam zrobienie przerwy w nawożeniu, bo kwiat ma i tak za mało światła aby zakwitnąć zimą czy wiosną.
Teraz sama nie wiem... Chciałabym wyhodować nowe roślinki...
Mam dylemat czy w takiej sytuacji mam nawozić storczyka czy nie?
Planowałam zrobienie przerwy w nawożeniu, bo kwiat ma i tak za mało światła aby zakwitnąć zimą czy wiosną.
Teraz sama nie wiem... Chciałabym wyhodować nowe roślinki...
- andzia0801
- 200p
- Posty: 257
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
Ale widok niesamowity na te Twoje keiki.
Ja myślę, że możesz jeszcze je tak zostawić i niech podrosną im korzenie. Bo z rośliny matecznej to już nic raczej nie będzie i szkoda teraz kopać w podłożu.
Możesz je też odciąć (z kawałkiem pędu oczywiście) i wsadzić w keramzyt. Tzw uprawa semi-hydro (s/h) do wygooglowania w necie Zapraszam też do mnie, ja mam storczyki w keramzycie, ale w wazonach.
Pozdrawiam
Życzę powodzenia
Ja myślę, że możesz jeszcze je tak zostawić i niech podrosną im korzenie. Bo z rośliny matecznej to już nic raczej nie będzie i szkoda teraz kopać w podłożu.
Możesz je też odciąć (z kawałkiem pędu oczywiście) i wsadzić w keramzyt. Tzw uprawa semi-hydro (s/h) do wygooglowania w necie Zapraszam też do mnie, ja mam storczyki w keramzycie, ale w wazonach.
Pozdrawiam
Życzę powodzenia
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 24 paź 2011, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: -------
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
No ciekawa sprawa... Ja na twoim miejscu keiki bym już oddzielila od "mamusi".
A "mamusie" to bym wyjęła z tej doniczki i dała do przeźroczystej i koniecznie zmieniła podloże! Bo to ciekawie niestety nie wygląda...
Pozdrawiam
A "mamusie" to bym wyjęła z tej doniczki i dała do przeźroczystej i koniecznie zmieniła podloże! Bo to ciekawie niestety nie wygląda...
Pozdrawiam
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
Witam,
co mam dalej robić... nawet nie wiem jak to opisać...
Wygląda na to, że rosną mi dwie nowe roślinki, ale jedna zamiast wypuszczać korzenie to wypuściła pąk kwiatowy...
Korzenie wyglądają tak:
Liczę na jakieś porady co dalej i jak pielęgnować, bardzo lubię tego storczyka ..... nie chciałbym go stracić
co mam dalej robić... nawet nie wiem jak to opisać...
Wygląda na to, że rosną mi dwie nowe roślinki, ale jedna zamiast wypuszczać korzenie to wypuściła pąk kwiatowy...
Korzenie wyglądają tak:
Liczę na jakieś porady co dalej i jak pielęgnować, bardzo lubię tego storczyka ..... nie chciałbym go stracić
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
Na fotkach widać keiki ,w tym jedno kwitnące.
Kiedyś będzie to do rozdzielenia.Ale muszą wytworzyć korzenie/min.6cm i kilka/ aby móc samodzielnie podjąć
żywot jako samodzielna roślina. Gdy sa gotowe do tego...odcinamy z kawałkiem pędu i lokujemy w małej doniczce.
I uprawiamy...
Niemniej mam takie spostrzeżenia- storczyk na którym wyrosły nadmiarowe keiki jest w głębokim stresie.Keiki są obroną życia.
Przeanalizuj przesadzenie całości do nowego podłoża- obecnie nie naruszając bryły korzeniowej.Dać im nowych składników
- w doniczce są braki,korzenie spalone,a może nawet zgniłe.
W tym stanie może nastąpić moment krytyczny,gdy roślina podstawowa nie będzie w stanie wyżywić keiki.
I one padną przed wytworzeniem korzeni.
Niestety, nic nie piszesz sposobie uprawy i historii storczyk ,aby coś więcej podpowiadać.
Ten wątek o keiki włączę do przewodniego.Tam jest wiele przydatnych informacji i innych przykładów "z życia"
Pozdrawiam JOVANKA
Kiedyś będzie to do rozdzielenia.Ale muszą wytworzyć korzenie/min.6cm i kilka/ aby móc samodzielnie podjąć
żywot jako samodzielna roślina. Gdy sa gotowe do tego...odcinamy z kawałkiem pędu i lokujemy w małej doniczce.
I uprawiamy...
Niemniej mam takie spostrzeżenia- storczyk na którym wyrosły nadmiarowe keiki jest w głębokim stresie.Keiki są obroną życia.
Przeanalizuj przesadzenie całości do nowego podłoża- obecnie nie naruszając bryły korzeniowej.Dać im nowych składników
- w doniczce są braki,korzenie spalone,a może nawet zgniłe.
W tym stanie może nastąpić moment krytyczny,gdy roślina podstawowa nie będzie w stanie wyżywić keiki.
I one padną przed wytworzeniem korzeni.
Niestety, nic nie piszesz sposobie uprawy i historii storczyk ,aby coś więcej podpowiadać.
Ten wątek o keiki włączę do przewodniego.Tam jest wiele przydatnych informacji i innych przykładów "z życia"
Pozdrawiam JOVANKA
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
Hmm cykl życia to w lipcu 2011 jeszcze kwitł, w sumie nie przerwanie z rok, wypuszczał co chwile nowe kwiaty, w grudniu po zmianie lokalizacji, przestał kwitnąć. Po postawieniu w poprzednie miejsce w połowie stycznia zaczął to co widać na zdjęciach.
Korzenie zawsze takie miał, nigdy nie był przelany, podlewany regularnie raz na 2-3 tyg, w zależności od twardości liści co jakiś czas z nawozem.
Nawet na tych zdjęciach jak kwitł, korzenie wyglądają tak samo.
Poszukam gdzieś oryginalnych fotek bo te pochodzą z mojego tematu o kaktusach.
Korzenie zawsze takie miał, nigdy nie był przelany, podlewany regularnie raz na 2-3 tyg, w zależności od twardości liści co jakiś czas z nawozem.
Nawet na tych zdjęciach jak kwitł, korzenie wyglądają tak samo.
Poszukam gdzieś oryginalnych fotek bo te pochodzą z mojego tematu o kaktusach.
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
Tomku,
-życzę, aby storczyk zachował kondycję.
Dlatego wskazałam to ,co moim zdaniem warto uwzględnić w dalszej uprawie
Szkoda, abyśmy rozmieniali tę diagnozę na drobne.
Warto pamiętać, że w tej sztuce sztorczykowej, istnieje również kres wytrzymałości .Rośliny, nie mogąc sobie poradzić z błędami uprawy, ratują się... wydając potomne rośliny.
I idą po równi pochyłej , aż padną.
Keiki, w większości przypadków, nie należą do normalności. Nawet te tworzone sztucznie, również...
I nie ma co tu kombinować więcej ,bo stan istniejący nie daje zadowolenia roślinie.
To ..że rósł, kwitł w podobnych warunkach, nie oznacza ,że w prawidłowych.Bardziej "robił to z ...rozpędu".
Oczywiście, co z moimi sugestiami/wskazaniami zrobisz, będzie Twoją decyzją.
Ja wskazuję co należy robić i jest tylko podpowiedzią.
Powodzenia- JOVANKA
-życzę, aby storczyk zachował kondycję.
Dlatego wskazałam to ,co moim zdaniem warto uwzględnić w dalszej uprawie
Faktem jest .że stan korzeni jest nienormalny,zły -już na pewno na pierwszy rzut "okiem" widoczne są uszkodzenia.JOVANKA pisze:Niemniej mam takie spostrzeżenia- storczyk na którym wyrosły nadmiarowe keiki jest w głębokim stresie.Keiki są obroną życia.
Przeanalizuj przesadzenie całości do nowego podłoża- obecnie nie naruszając bryły korzeniowej.Dać im nowych składników
- w doniczce są braki,korzenie spalone,a może nawet zgniłe.
W tym stanie może nastąpić moment krytyczny,gdy roślina podstawowa nie będzie w stanie wyżywić keiki.
I one padną przed wytworzeniem korzeni.
Szkoda, abyśmy rozmieniali tę diagnozę na drobne.
Warto pamiętać, że w tej sztuce sztorczykowej, istnieje również kres wytrzymałości .Rośliny, nie mogąc sobie poradzić z błędami uprawy, ratują się... wydając potomne rośliny.
I idą po równi pochyłej , aż padną.
Keiki, w większości przypadków, nie należą do normalności. Nawet te tworzone sztucznie, również...
I nie ma co tu kombinować więcej ,bo stan istniejący nie daje zadowolenia roślinie.
To ..że rósł, kwitł w podobnych warunkach, nie oznacza ,że w prawidłowych.Bardziej "robił to z ...rozpędu".
Oczywiście, co z moimi sugestiami/wskazaniami zrobisz, będzie Twoją decyzją.
Ja wskazuję co należy robić i jest tylko podpowiedzią.
Powodzenia- JOVANKA
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Rozmnażanie storczyków-keiki
no to zacznę od zmiany podłoża..
Pewnie wiele razy było zadawane to pytanie, ale zakładając, że to są spalone korzenie to jakie podłoże kupić?
Korę, jakąś mieszankę do storczyków. Jak myślisz co będzie najlepsze dla tego biedaka ?
Pewnie wiele razy było zadawane to pytanie, ale zakładając, że to są spalone korzenie to jakie podłoże kupić?
Korę, jakąś mieszankę do storczyków. Jak myślisz co będzie najlepsze dla tego biedaka ?