Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Patrzę w okno, dzisiaj nawet na południowym oknie trzeba by doświetlać, hula zamieć śnieżna. Mam zamiar siać dopiero w połowie marca, więc liczę na lepsze oświetlenie , zwłaszcza po umyciu okien z zewnątrz, bo teraz szkoda zdrowia.
Waleria
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
I dało Ci to efekty? Napisz, jakiej żarówki używałaś. Do tej pory byłem przekonany, ze światło zwykłej żarówki jest dla roślin bezużyteczne, nie ten zakres widmablacha44 pisze:[...]Dlatego proponuję spróbować takie kiełkujące nasionka doświetlać,na przykład światłem z lampki biurkowej najlepiej już gdy zaczyna robić sią ciemno.Ja tak robię z pomidorami i papryką ,tylko lampka musi dawać dobre światło [...]
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Na forum w kilku tematach pojawił się temat doświetlania i wszędzie pisali że zwykłe żarówki nic nie dają.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Ja mam w biurze rośliny na szafie z dala od okna. Nad nimi jest rząd świetlówek. W tym wypadku się sprawdza. Świetlówki powodują, że rośliny rosną poprawnie, nie są wybujałe. Ale należy podkreślić, że są to rosliny, które nie wymagają dużo światła. Poza tym są przyzwyczajone, bo stoją w tym miejscu wiele lat. No i to światło ze świetlówki o innej nieco barwie.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Witam.Ja używam żarówki typu,halogen 50 wat firmy PILA ,przy lampce z kloszem i giętkim ramieniem do podstawki zastanawiam się nad kupnem żarówki typu LED o większej mocy.Podświetlam pojemniczki z kiełkującymi nasionami,ustawiając je w optymalnym świetle i odległaści ,by nie przegrzać i świecę dosyć długo bo idę spać po g 00 rano przestawiam pojemniki z powrotem na parapet.Wspomnę jeszcze że po wysianiu nasion przykrywam folią,ważne by siewki,które już zeszły były odkryte a te miejsca gdze jeszcze nie przykryte ,jest to trochę kłopotliwe ale opłaca się.Po przepikowaniu również podświetlam w ten sam sposób,cały czas pamiętam o niezbt obfitym podlewaniu,dodam że moje doświadczenie odnosi się głównie do pomidorów w tym sezonie sprawdzę cebulę Exhibition.A co do efektów może nie rewelacja,ale bardzo widoczne.Pozdrawiam.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 2 mar 2014, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Darłowo
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Witam
Jestem tu zielona,(jak ulica na, której mieszkam) ale mogę powiedzieć, że mam wszystkie okna na północ więc nie mam słońca w ogóle. W tym roku spróbowałam
zasiać paprykę nie wiem jaką odmianę bo córka przywiozła z Grecji w formie przyprawy zapakowanej i suchej.Ostra (dla mnie) jest bardzo bo wrzuciłam jedną do gulaszu, a taka nie pozorna bo malutka. Najpierw leżała na ligninie, potem powrzucałam do doniczki i przykryłam folią z dziurkami, stała w łazience bo tam mam jażeniówki. Coś tam puściła czyli na nie których były kiełki po dwóch dnach zauważyłam kiełki i pleśń na kiełkach. Wsadziłam je do piekarnika (bez folii) na 30 stopni 3 razy po 15-20 minut i potem do pomieszczenia mniej więcej 20 stopni.Teraz mam siewki w trzech doniczkach. Na razie mam liścienie, ale mam nadzieję, że coś z tego będzie mają wysokość około 6 cm bardzo się wybijają i dwa razy na dobę muszę je obracać.
Za późno na wrzucenie fotek (z telefonu), ale jak ktoś tu zajrzy to wrzucę (bo stary wątek, a Ja staram się czytać od początku )
bo też stary wątek)
Jestem tu zielona,(jak ulica na, której mieszkam) ale mogę powiedzieć, że mam wszystkie okna na północ więc nie mam słońca w ogóle. W tym roku spróbowałam
zasiać paprykę nie wiem jaką odmianę bo córka przywiozła z Grecji w formie przyprawy zapakowanej i suchej.Ostra (dla mnie) jest bardzo bo wrzuciłam jedną do gulaszu, a taka nie pozorna bo malutka. Najpierw leżała na ligninie, potem powrzucałam do doniczki i przykryłam folią z dziurkami, stała w łazience bo tam mam jażeniówki. Coś tam puściła czyli na nie których były kiełki po dwóch dnach zauważyłam kiełki i pleśń na kiełkach. Wsadziłam je do piekarnika (bez folii) na 30 stopni 3 razy po 15-20 minut i potem do pomieszczenia mniej więcej 20 stopni.Teraz mam siewki w trzech doniczkach. Na razie mam liścienie, ale mam nadzieję, że coś z tego będzie mają wysokość około 6 cm bardzo się wybijają i dwa razy na dobę muszę je obracać.
Za późno na wrzucenie fotek (z telefonu), ale jak ktoś tu zajrzy to wrzucę (bo stary wątek, a Ja staram się czytać od początku )
bo też stary wątek)
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Kochani, czytając Was dochodzę do wniosku, że nie wystawa okna, a miejsce zamieszkania jest najważniejsze.
Mieszkałam 20 lat na Podkarpaciu - w bardzo słonecznym miejscu. Tam nawet na północnym oknie wszystko ładnie rosło.
Dzisiaj mieszkam na Warmii - w zakątku o nietypowym klimacie, a mianowicie jest bardzo dużo dni pochmurnych, a bardzo mało słonecznych. Jest tu wilgotno i tak trochę malarycznie. Na północnym oknie (i wschodnim) NIC się nie udaje, ani kwiaty, ani warzywa - oczywiście siane w kwietniu, a nie w styczniu. Na południowym i zachodnim jest ok, są wybiegnięte, ale całkiem nieźle wyglądają.
Ale mój dom jest tak ustawiony, że większość okien niestety jest na północ i wschód - mimo, że nie zasłonięte drzewami, to wszystkie siewki mają liścienie na co najmniej 10-centymetrowej łodyżce...
Teraz mam pomidorki od zachodu i południa, przepikowałam już pierwszy raz i potem będę musiała drugi raz.
Mieszkałam 20 lat na Podkarpaciu - w bardzo słonecznym miejscu. Tam nawet na północnym oknie wszystko ładnie rosło.
Dzisiaj mieszkam na Warmii - w zakątku o nietypowym klimacie, a mianowicie jest bardzo dużo dni pochmurnych, a bardzo mało słonecznych. Jest tu wilgotno i tak trochę malarycznie. Na północnym oknie (i wschodnim) NIC się nie udaje, ani kwiaty, ani warzywa - oczywiście siane w kwietniu, a nie w styczniu. Na południowym i zachodnim jest ok, są wybiegnięte, ale całkiem nieźle wyglądają.
Ale mój dom jest tak ustawiony, że większość okien niestety jest na północ i wschód - mimo, że nie zasłonięte drzewami, to wszystkie siewki mają liścienie na co najmniej 10-centymetrowej łodyżce...
Teraz mam pomidorki od zachodu i południa, przepikowałam już pierwszy raz i potem będę musiała drugi raz.
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
forumowicz, generalnie na południu PL jest lepiej jeśli chodzi o światło.
Ja tu na północy w zeszłym roku wysiałam dynię ok. 10 maja w doniczki (bo wiedziałam, że się do 15.05 nie wyrobię z przygotowaniem grządki). Zawsze sieję wprost do gruntu, ale nie chciałam tego robić w czerwcu ;-) Stały przy samym oknie zachodnim, a i tak powybiegały. Był rok dosyć pochmurny. W tym roku na razie jakby nieco lepiej, więcej jest słońca.
Ja tu na północy w zeszłym roku wysiałam dynię ok. 10 maja w doniczki (bo wiedziałam, że się do 15.05 nie wyrobię z przygotowaniem grządki). Zawsze sieję wprost do gruntu, ale nie chciałam tego robić w czerwcu ;-) Stały przy samym oknie zachodnim, a i tak powybiegały. Był rok dosyć pochmurny. W tym roku na razie jakby nieco lepiej, więcej jest słońca.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Dokładnie Obniżenie temperatury jest bardzo dobrym sposobem aby dyniowate nie wybiegały Dzięki temu moja dynia, choć wysiana zimą i trzymana w kącie północno-zachodniego okna, bo parapety zajęte, nie wybiega i jest ładna
Re: Czy rozsada urośnie na północnym oknie?
Tak, z tym, że trzeba jednak zerkać na termometr zewnętrzny . Jeżeli temperatura spada poniżej 10 * trzeba rozsadę na noc zabrać do mieszkania. Z kilkuletnich obserwacji wiem, że przy temperaturze już rzędu 7* ogórki np wykazują objawy więdnięcia. Korzenie tracą zdolność pobierania wody.