Pelargonia - wysiew nasion Cz.2
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Wstawiłam pelargonie i datury , które zimowały w ciemnej w piwnicy do domu. Zaczęłam je podlewać, ale zastanawiam się, czy przesadzić je od razu do nowej ziemi, czy pozostawić je w ubiegłorocznej i przesadzić dopiero jak zaczną wypuszczać świeże odrosty. Nie wiem, czy przesadzenie dodatkowo nie narazi ja na stres i wysiłek, bo będą musiały odradzać się i dodatkowo ukorzeniać. Jak myślicie? Proszę o radę.
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Witam
Ja swoich nasionek nie moczyłam, posiałam 4 lutego, przykryłam, dzisiaj widzę, że pęcznieją
sama jestem bardzo ciekawa jak skiełkują i kiedy, mam nadzieję, że jednak coś z tego będzie.
atena 40 ja swoich nie przesadzałam, wyczytałam na forum, że kobietki, które zimują pelargonie też nie przesadzają, trochę je tylko później podsypię świeżą ziemią ale może poczekaj na odpowiedź kogoś bardziej doświadczonego ja na razie jeszcze raczkuję z zimowaniem pelargoni.
Ja swoich nasionek nie moczyłam, posiałam 4 lutego, przykryłam, dzisiaj widzę, że pęcznieją
sama jestem bardzo ciekawa jak skiełkują i kiedy, mam nadzieję, że jednak coś z tego będzie.
atena 40 ja swoich nie przesadzałam, wyczytałam na forum, że kobietki, które zimują pelargonie też nie przesadzają, trochę je tylko później podsypię świeżą ziemią ale może poczekaj na odpowiedź kogoś bardziej doświadczonego ja na razie jeszcze raczkuję z zimowaniem pelargoni.
Re: Pelargonia - wysiew nasion
A podlewać wodą i czekać jak puszczą świeże odrosty , czy od razu zasilać?
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Podlewać już tak, zasilać to dopiero gdzieś w marcu.
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Dzięki, tak myślałam, ale wolałam się upewnić.
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
Re: Pelargonia - wysiew nasion
atena40 tu jest link do fajnego wątku o pelargoniach
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=27589
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=27589
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Super link. Wiele informacji, skarbnica!!! Dziękuję
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
Re: Pelargonia - wysiew nasion
I ja się dołączam do podziękowań, aż żal, że nie ma jesieni i nie trzeba przechowywać pelargonii, taką się czuje wprawiona tymi informacjami:) Na pewno je wykorzystam, super wiedza!
Pozdrawiam, Marzena
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Też się dużo nauczyłam z tego wątku, to trzeba podziękować Raczkowi - Ani, że zechciała udokumentować i opisać swoje doświadczenia. Dzięki niej, przezimowałam swoje pelargonie, zrobiłam szczepki a teraz nawet wysiałam i czekam jakie będą rezultaty.
Raczku - Aniu
Raczku - Aniu
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Ja swoje zimowałam w chłodnej i ciepłej piwnicy, ale teraz wniosłam do domu i zaczęłam podlewać. Już puszczają pierwsze, zieloniutkie listki, więc chyba przezimowały
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Sprostowanie - ciemnej i chłodnej piwnicy.
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Ja wczoraj wysiałam pierwszy raz w życiu nasiona białej pelargonii rabatowej. Z braku kaloryferów stoją na razie na półce, ale na opakowaniu jest podana temperatura pokojowa, więc chyba dadzą radę.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Ja dzisiaj sieję jedną paczkę z Ożarowa - fioletową. W tamtym roku wysiewałam pierwszy raz i byłam bardzo zadowolona.
Pozdrawiam - Justyna