Choroba host?

Hosty
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Choroba host?

Post »

Tomaszu dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
JacekW
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 23 lip 2008, o 16:29

Re: Choroba host?

Post »

Może ktoś wie co się dzieje z hostą na zdjęciu? Obrazek
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1184
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: Choroba host?

Post »

Proszę, to jest choroba? Lub oparzenia słoneczne? Ma tylko trochę słońca rano... :shock:
Obrazek
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Majet
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 2 lip 2011, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Choroba host?

Post »

Jak dla mnie to oparzenia ale są tu eksperci na forum więc poczekaj na ich opinie. Co do oparzeń zauważyłam u siebie, iż hosty które rosną w cieniu i mają znikomą ilość słońca mogą dostać oparzeń jeśli silne słońce pojawia się na początku ich wegetacji. W tym roku w maju ja tak miałam. W zeszłym roku w tym samym miejscu poparzeń brak ale silne słońce pjawiło się kiedy liście nie były już tak delikatne.
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Choroba host?

Post »

Niektóre odmiany tak już mają, że nawet nie potrzeba słońca a wystarczy wyższa temperatura i pojawiają się takie objawy.
To oparzenia termiczne.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Choroba host?

Post »

JacekW pisze:Może ktoś wie co się dzieje z hostą na zdjęciu?
Jeśli hosta ma odpowiednie nawodnienie i nawożenie, to przyczyną takiego stanu rzeczy może być starzenie się rośliny. Zbyt dużo odrostów na małej powierzchni, może spowodować, że system korzeniowy jest zbyt "zbity". Kłącza wręcz zrastają się ze sobą nie pozostawiając miejsca na korzenie. W przekroju system korzeniwy wygląda jak seler, a od spodu prawie nie ma korzeni. Wychodzące z tego kłącza nie mają skąd pobrać wody i pokarmu, karłowaceją, więdną a w efekcie koncowym zamieraj pozostawiając puste (bez kłącz) miejsca w kępie.
Wygląda to tak jak na zdjęciu poniżej:

Obrazek
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
kakatarzyna
100p
100p
Posty: 109
Od: 1 mar 2013, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska

Re: Choroba host?

Post »

Kupiłam w szkółce to oto maleństwo, a po przeczytaniu wątku o wirusie przyjrzałam mu się dokładnie.
Nie podobają mi liście, więc proszę o pomoc.
Jeszcze jej na szczęście nie wsadziłam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obejrzałam również moją zeszłoroczną hostę i nie jestem pewna co do tych nierówności na liściach.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo proszę o opinie.
Ta druga hosta poza nierównościami nie ma innych niepokojących objawów.
Ma dziurki w liściach, ale konwalie i inne kwiaty na tej rabacie też mają, więc nie biorę tego pod uwagę.
Nie pamiętam gdzie ją kupiłam. Chyba od kogoś dostałam.

Wczoraj posadziłam 6 nowiutkich kłączy ze sklepu internetowego i nie chciałabym w przyszłym roku podczas przesadzania na miejsce docelowe zainfekować nowych egzemplarzy.
Oczywiście zakładając, że te nowe są zdrowe.
Kasia

tyle pomysłów, a tak mało czasu
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Choroba host?

Post »

Tą pierwszą ja bym oddał do szkółki w której została zakupiona - nie mam 100% pewności, ale wygląda na zawirusowaną.
Aby mieć pewnoąć należałoby wykonać test (jego cena jednak odstrasza) - u siebie na pewno bym jej nie zatrzymał.
Towar proponuję dokładnie oglądać na miejscu i nigdy nie kupować, jeśli nie jest ładna i czysta - tego należy wymagać od sprzedawcy!!!!
Druga według mnie nie wygląda na chorą, ale lepiej ją obserwować i oczywiście zachować wszelkie środki ostrożności przy pielęgnacji host.
Tym bardziej, że w tym roku znowu mamy wysyp zawirusowanych roślin.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
kakatarzyna
100p
100p
Posty: 109
Od: 1 mar 2013, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska

Re: Choroba host?

Post »

Dziękuję ;:180
Zgadza się to z moimi podejrzeniami.
Dzisiaj spalę tą pierwszą, a drugiej nie będę w tym roku dotykać.
Po odświeżeniu pamięci doszłam do wniosku, że tą chorą kupiłam na rynku od pana, który miał tylko kilka takich samych host i wyglądało, jakby sprzedawał swoje z ogródka.
Ta kupiona ze szkółki już dawno była wsadzona i na szczęście jest zdrowa.

Jak kupowałam tą chorą to nie wiedziałam jeszcze o wirusie. Dopiero przed większym "hostowym" zakupem pogrzebałam dokładniej w temacie.
Miałam ogromnego farta, że nie wsadziłam jej od razu ;:129
Kasia

tyle pomysłów, a tak mało czasu
kakatarzyna
100p
100p
Posty: 109
Od: 1 mar 2013, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska

Re: Choroba host?

Post »

Moje roślinki w tym roku też mają coś podobnego.
Zaobserwowałam to również na konwaliach i na liściach tulipanów (jak jeszcze były).
Ja zastawiłam i nie robiłam z tym nic, ale chętnie bym im jakoś pomogła, tylko również nie wiem jak.
Na moich poprzednich zdjęciach host widać takie wysuszone kropki, mam to na wszystkich roślinach z dużymi liśćmi ;:201
Może jakiś grzyb?
Kasia

tyle pomysłów, a tak mało czasu
Awatar użytkownika
kaja_krys
200p
200p
Posty: 202
Od: 17 lip 2012, o 10:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze lubelskie

Re: Choroba host?

Post »

kiedy na jednej z host zauważyłam 2 tygodnie temu "wzorki" - takie jak pokazała Renni to w pierwszym odruchu łaps za liściory i szarpnęłam, żeby wyrwać do zniszczenia. Niestety była silniejsza ode mnie i liście z kawałkiem głównego korzenia została mi w ręku a reszta w ziemi. Dałam spokój, bo nie wirus. I tym sposobem przyczyniłam się do rozmnożenia, bo teraz z ziemi wyłażą 2 niewielkie kły.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Choroba host?

Post »

Trzy hosty poszły na wieczne łąki, liście zostały mi w rękach. Objawy jak poniżej. Podejrzewam nicienie. Posadziłam w ich miejsce aksamitki, a cały grunt polałam Biomass Sugar. Nastawiłam też gnojówki ze skrzypu. Pokrzywy na razie nie mam.
Czy ktoś może potwierdzić, czy to nicienie, czy może jakach choroba bakteryjna lub grzybowa?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Choroba host?

Post »

To nie są objawy żerowania nicieni. Tak naprawdę, dla host niebezpieczne są tylko nicieni liściowe i objawy na liściach są inne i bardzo specyficzne. ( W przyszłym tygodniu pojawi się na ten temat artykuł w Encyklopedii Host).
Przyczyną może być zbyt duża wilgotność podłoża powodująca choroby grzybowe spowodowana nieprzepuszczalnym podłożem lub zbyt głęboko wsadzone kłącze. Może się tak dziać również w okresie o dużej wilgotności i wysokich temperaturach -takie warunki to ideał dla grzybów.
Przejrzyj sobie ten plik do ściągnięcia - http://www.extension.iastate.edu/Publications/SUL8.pdf
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”