Lantana pospolita (Lantana camara)
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Re: Re:
Jak mocno tj. ile dni/tygodni stoi bez wody , i w jakiej temp. ?
Jak w chłodnym pomieszczeniu to będzie wszystko ok.
Jak w chłodnym pomieszczeniu to będzie wszystko ok.
Re: Re:
Stoi w ciepłej piwnicy-ziemia w doniczce jest wilgotna ale pędy ususzone.
Chyba się rozstaniemy.
Chyba się rozstaniemy.
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Re: A co to za roślinka??? (Lantana pospolita)
Lantana zimą powinna mieć w miarę suche podłoże / podlewamy raz
na ok . 10-14 dni niewielką ilością wody i stać w chłodnym miejscu , może być nawet ciemne .
Może jeszcze ją uratujesz
na ok . 10-14 dni niewielką ilością wody i stać w chłodnym miejscu , może być nawet ciemne .
Może jeszcze ją uratujesz
Re: A co to za roślinka??? (Lantana pospolita)
Raczej nie, jest zalana
Re: A co to za roślinka??? (Lantana pospolita)
Czy hodowaliście może lantanę z nasion? posiałam nasionka jakieś 4 tygodnie temu i niestety nic nie kiełkują,wszystko zrobiłam zgodnie z załączoną instrukcją siewu,moczyłam ,delikatnie przysypałam ziemią,czy mam jeszcze czekać,czy są szanse że jeszcze coś wyrośnie? Już na pocieszenie kupiłam sobie dwie sadzonki w różnych kolorach:),ale szkoda mi tych nasionek:(co myślicie doczekam się swoich lantanek?
Lantana
Przszukałam forum i troszkę jestem zdziwiona,że tak mało info jest o lantance.Moim zdaniem jest to urocza i nie kłopotliwa roślinka,cudnie zmieniająca swoje kolorki.Codziennie gdy na nią patrze wygląda inaczej,dla mnie jest cudna.Chętnie zobaczyłabym wasze lantanki,jakie mają kolory.Sama mam dwa kolorki i zastanawiam się nad zakupem kolejnego,tyle że jak stoje nad nimi w sklepie to już sama nie wiem co wybrać kolorowy zawrót głowy odcienie od bieli po malinę,ciężko wybrać.Najchętniej kupiłabym po kolorku,ale sama już sobie obiecałam że koniec w tym roku zakupów kwiatowych .Zamarzyła mi się donica z samymi lantankami w różnych kolorach,a obserwując te które mam to czuję że efekt będzie powalający.Lantanki mam pierwszy raz,i troszke boję się że nie uda się przezimować,a to wiąże się z tym że nie chcę wyrzucić za dużo pieniędzy,napiszcie proszę jakie macie doświadczenia z przezimowaniem lantany.Czy udało wam się wychodować z nasion,kupiłam mix 50 nasionek,zanim kupiłam sadzonki,kilka posadziłam niestety nic nie wyrosło a mineło już dużo czasu,wszystko robiłam zgodnie z instrukcją,w tej kwesti również proszę o porady,szkoda żeby leżały.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Lantana
Kasiu, tez uprawiam i to od lat. Mam 4 rośliny, trzy z nich prowadzę w formie drzewka. Wszystkie wyprowadziłam z maleńkich sadzonek kupionych na targu. Tym samym nie mam nazw odmianowych. Nie ma z nimi kłopotu, odwdzięczają się burzą kwiatów. Oczywiście wszystkie przechowuję przez zimę w temperaturze około 16 stopni.
Trzy z nich pokażę, czwarta natomiast -żółta jeszcze nie zakwitła
Trzy z nich pokażę, czwarta natomiast -żółta jeszcze nie zakwitła
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Lantana
Kasiu, Iwono - piękne te Wasze lantany.
Ja mam tylko jedną ciemno-czerwoną z żółtym prowadzoną w kształcie niskiego drzewka ale za to udaje mi się ją przechować już kilka lat.
W zeszłą zimę zrzuciła wszystkie liście i myślałam, że już padnie, ale dałam jej szansę nadal minimalnie podlewając, na wiosnę dość mocno przycięłam, wypuściła nowe liście, zgęstniała i zrobiła się jeszcze ładniejsza niż wcześniej a całe lato mogłam się cieszyć jej kwitnieniem.
Ja mam tylko jedną ciemno-czerwoną z żółtym prowadzoną w kształcie niskiego drzewka ale za to udaje mi się ją przechować już kilka lat.
W zeszłą zimę zrzuciła wszystkie liście i myślałam, że już padnie, ale dałam jej szansę nadal minimalnie podlewając, na wiosnę dość mocno przycięłam, wypuściła nowe liście, zgęstniała i zrobiła się jeszcze ładniejsza niż wcześniej a całe lato mogłam się cieszyć jej kwitnieniem.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Lantana
Jesienią ubiegłedo roku przeglądając rózne wątki trafiłam na ta roślinkę spodobała mi się więc w tym roku zaczęłam na nia polowanie :P jedną z nich chciałam spróbować poprowadzic w formie drzewka, oto ona, nie jest specjalnie duża - roślina ma około 25 cm
myślałam tak ja podciąć , ale nie wiem do końca czy to dobry pomysł wszelkie sugestie mile widziane
myślałam tak ja podciąć , ale nie wiem do końca czy to dobry pomysł wszelkie sugestie mile widziane
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Lantana
Musisz usuwać wszystkie boczne odrosty i niech pnie się w górę aż osiągnie odpowiednią wysokość. Wtedy możesz już uszczykiwać pęd główny. Mam nadzieję że wiesz że do tego trzeba trochę cierpliwości Zauroczyła mnie taroślinka jak byłam w Chorwacji i z tego wyjazdu przywiozłam sadzonki. Tamtych już nie ma ale na szczęście są już u nas. Z moim drzewkiem mam taki kłopot że lubi też je mój pies i obskubuje jej listki Nie mogę go tego oduczyć i nie bardzo mogę postawić drzewko poza jego zasęgiem.
Re: Lantana
Ja kupiłem 3 szt na wystawie kwiatów wczoraj, szt. 4-6zł, przechowywać nie wiem czy warto za taką cenę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Lantana
Jak masz gdzie zimować to zawsze warto spróbować - za rok będą jeszcze raz takie...