Drzewa i krzewy owocowe nie rosną. Czegoś im brak?
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
Jeżeli gleba była przygotowana odpowiednio przed sadzeniem to przez 2 lata wystarczy trochę azotu na wiosnę. Teraz to saletra amonowa może być.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
A jak mam już kupioną Polifoske 8 to mogę ją zastosować?
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
Tak - tyle że dostarczasz w większości składniki które nie są potrzebne tzn P i K.
Wymieszaj ją dobrze z ziemią wokół drzewek.
Wymieszaj ją dobrze z ziemią wokół drzewek.
Re: Wiśnie nie rosną
Podepne się do tematu.
Mam drzewko wisni około 1,5 m. wysokosci. Drzewko ma już kilka lat . Niestety nie rośnie, kwiaty są bardzo ubogie i jest ich bardzo mało, owoców jeszcze mniej ( dosłownie kilka sztuk). Widać że drzewko ma jakąś chorobe. Nie chce pozbawiać go życia, więc jak mozna mu pomóc ? Czym je pryskać aby odżyło. Sąsiad mówił że stosuje oprysk z miedzianem ( czy jest to ogólny oprysk ?)
Znalazłem jeszcze w sieci Syllit i Topsin. Co byscie doradzili?
Mam drzewko wisni około 1,5 m. wysokosci. Drzewko ma już kilka lat . Niestety nie rośnie, kwiaty są bardzo ubogie i jest ich bardzo mało, owoców jeszcze mniej ( dosłownie kilka sztuk). Widać że drzewko ma jakąś chorobe. Nie chce pozbawiać go życia, więc jak mozna mu pomóc ? Czym je pryskać aby odżyło. Sąsiad mówił że stosuje oprysk z miedzianem ( czy jest to ogólny oprysk ?)
Znalazłem jeszcze w sieci Syllit i Topsin. Co byscie doradzili?
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wiśnie nie rosną
Swiezak !
Zadajesz pytanie typu temat rzeka i na dodatek Amazonka.
Wstaw zdjęcie i to takie z widokiem pnia w zbliżeniu, a coś Ci poradzimy.
Zadajesz pytanie typu temat rzeka i na dodatek Amazonka.
Wstaw zdjęcie i to takie z widokiem pnia w zbliżeniu, a coś Ci poradzimy.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Wiśnie nie rosną
Postaram się to zrobić jak najszybciej. Sprostuje że drzewko ma około 2,5 m.
Na innych drzewkach ( śliwka ) wystepuje coś co jest podobne do mchu, w kolorze zielonkawym i żółtym. Drzewka są posadzone w niedalekiej odległości od siebie, wszystkie są takie marne.
Na innych drzewkach ( śliwka ) wystepuje coś co jest podobne do mchu, w kolorze zielonkawym i żółtym. Drzewka są posadzone w niedalekiej odległości od siebie, wszystkie są takie marne.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnie nie rosną
Mena, Świeżak: Nie należy na początku myśleć o chemii (trucizny i drzewa przytrują) ale o nawożeniu i jakości gleby. To jest pierwsze. Skoro coś słabe i rosnąć nie chce - może nie ma na czym?
Re: Wiśnie nie rosną
Rossynant pisze:Mena, Świeżak: Nie należy na początku myśleć o chemii (trucizny i drzewa przytrują) ale o nawożeniu i jakości gleby. To jest pierwsze. Skoro coś słabe i rosnąć nie chce - może nie ma na czym?
na razie nie robiłem fotek bo wisienka rośnie prawidłowo tzn. nie widać oznak choroby. Jedynie grad który przeszedł przez moje okolice skutecznie obgołocił wiele drzew
Gleba na mojej działce, jest dobra chyba 3 klasa, tyle że od 12 lat nic się na niej nie robiło ( sadzenie, nawożenie)
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Wiśnie nie rosną
Myślałam o tym. Ale rok temu, liści prawie nie było, owoców i kwitnienia w ogóle. Przycięłam wiśnie po swojemu. Troszkę poczytałam i skróciłam im gałązki o jakieś 30 %. W tym roku kilka drzewek się zazieleniło. Nawet mają po kilkanaście wisienek. Ale widzę, że za mało je przycięłam. Nie wiem, czy jeszcze raz to zrobić, czy zostawić jak jest...Chcę je podlewać gnojówką...choć nie wiem, czy nie sypnąć im jakiegoś nawozu...Rossynant pisze:Mena, Świeżak: Nie należy na początku myśleć o chemii (trucizny i drzewa przytrują) ale o nawożeniu i jakości gleby. To jest pierwsze. Skoro coś słabe i rosnąć nie chce - może nie ma na czym?
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
Mam podobny problem. Ziemia piaszczysta, bardzo przepuszczalna. 4-letnie drzewka: 2 jabłonki, 2 czereśnie, 2 grusze i śliwka nie rosną wcale.
Wszystkie drzewka wegetują. Prawie nie ma przyrostów, kora jakaś popękana i usychają gałązki
Niemniej co roku na wiosnę wyglądają jakby chciały rosnąć, ale im to nie wychodzi..
Nie wiem czy to z powodu jakiegoś choróbska, czy powodem jest ten piach zamiast ziemi...i mało wody (bo wszystko przecieka ) no i żadnych nawozów nie dawałam.
Ponieważ to tzw. "wydmuchowo" drzewka jeszcze nie kwitną, są w fazie nabrzmiewania pąków. Niestety żadnych owoców jeszcze nie rodziły.
Chciałam je popryskać miedzianem, bo pewnie nie są całkiem zdrowe po takich kilku chudych latach, ale podobno to najgorsze co mogę zrobić
Czy jest dla nich jakiś ratunek?
Obornik bydlęcy "tłusty" i zeszłoroczny ? - mam taki.
Może inne pomysły? Czytam tu, że nawóz azotowy.. jaki?? bo nie znam się na tym zupełnie...
Wszystkie drzewka wegetują. Prawie nie ma przyrostów, kora jakaś popękana i usychają gałązki
Niemniej co roku na wiosnę wyglądają jakby chciały rosnąć, ale im to nie wychodzi..
Nie wiem czy to z powodu jakiegoś choróbska, czy powodem jest ten piach zamiast ziemi...i mało wody (bo wszystko przecieka ) no i żadnych nawozów nie dawałam.
Ponieważ to tzw. "wydmuchowo" drzewka jeszcze nie kwitną, są w fazie nabrzmiewania pąków. Niestety żadnych owoców jeszcze nie rodziły.
Chciałam je popryskać miedzianem, bo pewnie nie są całkiem zdrowe po takich kilku chudych latach, ale podobno to najgorsze co mogę zrobić
Czy jest dla nich jakiś ratunek?
Obornik bydlęcy "tłusty" i zeszłoroczny ? - mam taki.
Może inne pomysły? Czytam tu, że nawóz azotowy.. jaki?? bo nie znam się na tym zupełnie...
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
Grazka daj zdjęcia jeśli możesz i jakie to odmiany. To o tyle ważne, że są odmiany, które znoszą gorsze piaszczyste gleby. Może też pamiętasz na jakich podkładkach rosną?
Mądrych ludzi to wielu, może też ERNRUD coś wymyśli?
Mądrych ludzi to wielu, może też ERNRUD coś wymyśli?
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
Zdjęcia dam jak pojadę na działkę i je zrobię.
Jabłonie to antonówka i koksa, o podkładce muszę przeczytać z zawieszki ;)
Jabłonie to antonówka i koksa, o podkładce muszę przeczytać z zawieszki ;)
Re: Jabłonie - dlaczego nie rosną?
Póki co rozrób obornik w beczce, masz suchy, prawda? - wrzuć do połowy jakiegoś sporego pojemnika i zalej wodą tak żeby go zamoczyć - nie do pełna. Niech trochę przefermentuje przez kilka dni. Potem dolej do pełna wody. I przygotuj na boku coś na ściółkę, może być nawet nie dokońca zmineralizowany kompost.
W tak zwanym międzyczasie tu jeszcze poczytaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p5114670
W tak zwanym międzyczasie tu jeszcze poczytaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p5114670