Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Dobrze ,że dopisałaś ,to oby nie za długo ,bo już chciałam uciekać od miłośniczki zimy .
Ładny kolorek tulipanka :P
Ładny kolorek tulipanka :P
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Jak to jest, że mam bernardynkę i ogródek?Z pewnością początki nie były łatwe.Wiele krzaczków zwyczajnie zjadła, zostawała po nich kupka patyków.Cebulki wykopywała i bawiła się nimi.Spała na krzakach piwonii, floksów, wyobraź sobie co z nich zostawało, gdy ona wstawała...Ma już 2,5 roku, ale ciągle coś zniszczy, jednak już nie w takim stopniu jak kiedyś.Staram się dać jej jakieś zajęcie, coś na czym się "wyżyje" np. gotowana wieprzowa noga, kość surowa wołowa.Jak to pogryzie, odechciewa jej się gryźć moich roślin.
Mój synek, który również ma 2,5 roku, uwielbia chodzić na "skróty" przez wszystkie rabatki i skalniaki, a ona, jak to z dobrą opiekunką bywa, nie spuszcza go z oka i chodzi za nim krok w krok-DOSŁOWNIE To dopiero para niszczycieli
Ogródek warzywny ogrodziłam niskim płotkiem i tylko dzięki temu doczekałam się własnych warzywek.Wcześniej co posiałam, zaraz było wykopane-łopatka mojego dziecka i skromna "łapka" mojej suni, dały sobie radę ze wszystkim
A jeśli chodzi o zimę, to u mnie jest tak, ze ją uwielbiam, ALE tylko od połowy grudnia do połowy stycznia.Taka długość zimy wystarcza mi na cały rok.
Przed chwilą byłam na dworze i widzę, że wszystkie cebulki wychodzą:narcyze, tulipany, krokusy, tylko śnieżyczek nie widzę, a to przecież one pierwsze powinny wyjść.
Ja już nie mogę się doczekać wiosny, przeglądam prognozy w internecie i wszystkie mówią, ze od połowy lutego ma być cieplej, a w marcu to już prawdziwa wiosna
Kocham zapach rozgrzanej słońcem ziemi Jeszcze trochę i juz będzie można coś wysiewać na parapety, a później to już tylko sadzić, sadzić, sadzić...no i plewić, ale o tym to już z entuzjazmem nie piszę...
Mój synek, który również ma 2,5 roku, uwielbia chodzić na "skróty" przez wszystkie rabatki i skalniaki, a ona, jak to z dobrą opiekunką bywa, nie spuszcza go z oka i chodzi za nim krok w krok-DOSŁOWNIE To dopiero para niszczycieli
Ogródek warzywny ogrodziłam niskim płotkiem i tylko dzięki temu doczekałam się własnych warzywek.Wcześniej co posiałam, zaraz było wykopane-łopatka mojego dziecka i skromna "łapka" mojej suni, dały sobie radę ze wszystkim
A jeśli chodzi o zimę, to u mnie jest tak, ze ją uwielbiam, ALE tylko od połowy grudnia do połowy stycznia.Taka długość zimy wystarcza mi na cały rok.
Przed chwilą byłam na dworze i widzę, że wszystkie cebulki wychodzą:narcyze, tulipany, krokusy, tylko śnieżyczek nie widzę, a to przecież one pierwsze powinny wyjść.
Ja już nie mogę się doczekać wiosny, przeglądam prognozy w internecie i wszystkie mówią, ze od połowy lutego ma być cieplej, a w marcu to już prawdziwa wiosna
Kocham zapach rozgrzanej słońcem ziemi Jeszcze trochę i juz będzie można coś wysiewać na parapety, a później to już tylko sadzić, sadzić, sadzić...no i plewić, ale o tym to już z entuzjazmem nie piszę...
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 4 lut 2010, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witaj Gosiu na forum. Masz piękny ogród o każdej porze roku, a ten w zimowej szacie jest również uroczy taki bajkowy. Ja kocham zimę tak jak Ty w grudniu i w styczniu, później mogłaby już nie istnieć. Na temat psa w ogrodzie również mogę wiele powiedzieć, mam uroczego bokserka, który namiętnie kopie doły w moich najładniejszych kwiatkach, ale tak to już jest jak się kocha i ogród i psa.
Już nie mogę się doczekać wiosny, będę u Ciebie częstym gościem.
Pozdrawiam serdecznie Barbara
Już nie mogę się doczekać wiosny, będę u Ciebie częstym gościem.
Pozdrawiam serdecznie Barbara
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witaj GOSIU, bardzo mi miło powitać Cię ze swoim ogrodem na naszym Forum. Twój ogród jest i duży i już dobrze zagospodarowany, mimo że jak piszesz prace w nim zaczęłaś niedawno.
W naszym ogrodzie też mieliśmy "szkodników" ( psa, nie tak dużego jak Twój i dwoje wnuków -prawie bliźniaków ), którzy podczas zabawy nie patrzyli gdzie biegną i jakie szkody czynią. By ich powstrzymać od czynienia szkód rabaty z roślinami oddzieliliśmy od trawnika gęsto wbitymi palikami, których na początku nie mógł ominąć pies, a za nim wnuki.
Z czasem i wnuki i pies nauczyły się dostrzegać podczas zabaw przeszkody, teraz to już paliki są bardziej ozdobą, bo rośliny na rabatach urosły i trudniej je pokonać.
W naszym ogrodzie też mieliśmy "szkodników" ( psa, nie tak dużego jak Twój i dwoje wnuków -prawie bliźniaków ), którzy podczas zabawy nie patrzyli gdzie biegną i jakie szkody czynią. By ich powstrzymać od czynienia szkód rabaty z roślinami oddzieliliśmy od trawnika gęsto wbitymi palikami, których na początku nie mógł ominąć pies, a za nim wnuki.
Z czasem i wnuki i pies nauczyły się dostrzegać podczas zabaw przeszkody, teraz to już paliki są bardziej ozdobą, bo rośliny na rabatach urosły i trudniej je pokonać.
- marko7
- 50p
- Posty: 77
- Od: 1 mar 2010, o 23:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie_ północ
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witaj Gosiu,.. duży i piękny ogród,... podziwiam. Szczególnie zwróciłem uwagę na kamienie,.. świetnie się komponują z roślinami,.. sam mam jeszcze mało na mojej działce, ale zamierzam sprowadzić, szczególnie tych dużych,..
ciekaw jestem czy stosowałaś gdzieś w ogrodzie rośliny okrywowe, jako sposób na chwasty ... ja mam zamiar nasadzać ich jak najwięcej.
ciekaw jestem czy stosowałaś gdzieś w ogrodzie rośliny okrywowe, jako sposób na chwasty ... ja mam zamiar nasadzać ich jak najwięcej.
Pozdrawiam, Marek
Moja działka za miastem - marzenia i fantazje
Moja działka za miastem - marzenia i fantazje
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Oj skąd ja to znam mój pies choć znacznie mniejszy tez niszczy co może a najmłodsza mu w tym pomaga.
A wiosny oj jak ja pragnę
A wiosny oj jak ja pragnę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25177
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witaj imienniczko
Masz prześliczny ogród. No i przestrzeń do pozazdroszczenia.
Uwielbiam takie ukwiecone rabaty.
Za którymś ze zdjęć zauwazyłam metalowy łuk. Czy cos po nim się pnie/
Co do zwierzaków w ogrodzie ja mam Golden Retrivera i nie miałam z nim nigdy większych problemów. Po prostu muszę zostawić mu ścieżki do biegania, wtedy nic nie depcze, nie kopie, nie wyrywa. Może jak Twoja podrośnie tez sie ustatkuje.
Masz prześliczny ogród. No i przestrzeń do pozazdroszczenia.
Uwielbiam takie ukwiecone rabaty.
Za którymś ze zdjęć zauwazyłam metalowy łuk. Czy cos po nim się pnie/
Co do zwierzaków w ogrodzie ja mam Golden Retrivera i nie miałam z nim nigdy większych problemów. Po prostu muszę zostawić mu ścieżki do biegania, wtedy nic nie depcze, nie kopie, nie wyrywa. Może jak Twoja podrośnie tez sie ustatkuje.
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witam
Dziękuję za miłe słowa.To zawsze cieszy i daje satysfakcję
Po łuku pnie się wiciokrzew.Nie wiem jakiej odmiany, ale pięknie pachnie i kolor ładny róż+bordo.Mam zamiar przycinać go wewnątrz tego łuku, a pozwolić swobodnie rosnąć na zewnątrz.Dzięki temu będę miała takie przejście-bramę w ogrodzie, a do tego pachnącą
Marko 7 cieszy mnie, że podobają Ci się moje konstrukcje z kamieni, też uważam, że ładnie komponują się z roślinami, a jeśli chodzi o rośliny okrywowe, to dobry jest barwinek, tylko w zacienionych miejscach słabo kwitnie.Przeglądałam Twój wątek i wiem, ze chcesz pozbyć się chwastów w ten sposób.Jeśli znajdziesz jakieś inne, skuteczne, daj znać, chętnie skorzystam.
A to troszkę zbliżeń moich roślin, tak na przedsmak wiosny, w ten deszczowy lutowy poranek.Pozdrawiam GORĄCO!!!
Dziękuję za miłe słowa.To zawsze cieszy i daje satysfakcję
Po łuku pnie się wiciokrzew.Nie wiem jakiej odmiany, ale pięknie pachnie i kolor ładny róż+bordo.Mam zamiar przycinać go wewnątrz tego łuku, a pozwolić swobodnie rosnąć na zewnątrz.Dzięki temu będę miała takie przejście-bramę w ogrodzie, a do tego pachnącą
Marko 7 cieszy mnie, że podobają Ci się moje konstrukcje z kamieni, też uważam, że ładnie komponują się z roślinami, a jeśli chodzi o rośliny okrywowe, to dobry jest barwinek, tylko w zacienionych miejscach słabo kwitnie.Przeglądałam Twój wątek i wiem, ze chcesz pozbyć się chwastów w ten sposób.Jeśli znajdziesz jakieś inne, skuteczne, daj znać, chętnie skorzystam.
A to troszkę zbliżeń moich roślin, tak na przedsmak wiosny, w ten deszczowy lutowy poranek.Pozdrawiam GORĄCO!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
gosia79z bardzo piękny ogród .U mnie tak samo jak pies wejdzie do ogródka to na psoci ,ale gorsze są krety o nornice .bo te to wszystko niszczą.
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witam serdecznie,
przyszłam się przywitać i zaprosić do mojego ogrodu, jestem na FO nowa. Twój ogrród piekny i zadbany. Masz duuużo ciekawych kwiatów, cekawe skalniaki. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
przyszłam się przywitać i zaprosić do mojego ogrodu, jestem na FO nowa. Twój ogrród piekny i zadbany. Masz duuużo ciekawych kwiatów, cekawe skalniaki. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Pozdrawiam Krystyna
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Imienniczko,co to jest za tym kudłatym kwiatem,co kwitnie na czerwono?
- Jojola
- 500p
- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
witaj Gosiu
pięknie, kolorowo u ciebie... dużo różnorodnych roslin... i psisko które psoci ale jeszcze duzo zostaje mimo psotnika...
pięknie, kolorowo u ciebie... dużo różnorodnych roslin... i psisko które psoci ale jeszcze duzo zostaje mimo psotnika...
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Rozumiem, że kudłaty kwiat, to moja sunia, a za nią, w donicach, kwitną pelargonie, ale te nie są kupione, tylko wyhodowane ze szczepek, z roślin z poprzedniego roku.Dosyć dłuuugie rosły i co jakiś czas musiałam pod doniczkę coś podkładać, by umieścić je wyżej.Niestety szczepki pobrane z tych okazów, nie przetrwały do wiosny, mimo, ze traktowałam je podobnie.Na wiosnę kupiłam u hodowcy pelargonie, w tym pelargonię Angielską, taką drobniutką, surfinie, petunie, ale co jakiś czas atakował je grzyb, pryskałam, na moment pomagało, a później sytuacja się powtarzała, podobno "rok był niedobry" na rośliny-cokolwiek to znaczy.Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Prawdą jest, ze krety i nornice niszczą wiele, ale jakoś do tej pory miałam do nich serce i żal mi było na myśl, że zjedzą coś po czym będą konać brrr!!!Tak, czy siak to stworzenia żywe.Zalewałam im nory wodą, myślałam, ze będą uciekać, ale chyba spodobało im się u mnie, bo widzę całą masę kopców, dosłownie wszędzie.Zadarły ze mną, a to już gorsza sprawa.Muszę poradzić sobie z nimi za pomocą środków chemicznych A może zna ktoś jakiś inny skuteczny sposób na przepłoszenie tych stworzeń?
Pozdrawiam
Prawdą jest, ze krety i nornice niszczą wiele, ale jakoś do tej pory miałam do nich serce i żal mi było na myśl, że zjedzą coś po czym będą konać brrr!!!Tak, czy siak to stworzenia żywe.Zalewałam im nory wodą, myślałam, ze będą uciekać, ale chyba spodobało im się u mnie, bo widzę całą masę kopców, dosłownie wszędzie.Zadarły ze mną, a to już gorsza sprawa.Muszę poradzić sobie z nimi za pomocą środków chemicznych A może zna ktoś jakiś inny skuteczny sposób na przepłoszenie tych stworzeń?
Pozdrawiam