ciesze się, że spodobało się oczko wodne 
a sama nie mogę się doczekać już roślinek, które zamieszkają w nim wiosną 
ciężko mi wytrzymać do wiosny szczerze mówiąc, wsadziłam jesienią dużo cebulek i z niecierpliwością czekam jak będzie efekt 
bo ja tak bliżej Bydgoszczy mieszkam
Masz bardzo urokliwy ogródek, oczko wodne to już naprawdę małe jeziorko. Nie ucieka Ci woda? To mój odwieczny problem. Czy działka Twoja przylega do lasu? Otoczenie b. ładne. 
Powstało ono niedawno i zastanawiam się jak też przetrzyma zimę.
popodziwiałam nowe fotki, dziękuję tym bardziej, że na jej kwiaty nawet nie liczyłam (była wysiana prosto do gruntu w kwietniu)
Marzyło mi się kiedyś mieszkać w leśniczówce, ale jakoś nie trafiłam męża leśnika 
Cudnie byłoby móc powtórzyć za Tobą, że ?przestrzeń u mnie niemal nieograniczona?, bo u mnie ? a jakże! bardzo widocznie ograniczona, żadnych ?za rogiem?, ?za zakrętem?, dal w sterze marzeń i projektów ciągłych... Skąd Twój niepokój o oczko? Moje mam kilka lat i nigdy jeszcze woda nie uciekła. Napisz, proszę coś więcej o oczku, np. jak głębokie, kto/co w nim mieszka. Już wysiewasz kobeę? Nie za wcześnie? Urośnie szybko i nieokiełznanie a i tak powędruje do gruntu, gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków. Swoją wysadzam po 15 maja a i tak bywa, że przebarwia się na brunatno. budleje dawida wsadziłam u mnie wiosną i już latem cieszyłam się z jej pachnących kwiatów, polecam! miejsca mam sporo i tak się właśnie zastanawiam ile w tym roku trawnika zamienię na rabatę na pewno przekażę pochwały, bo tata chętny do pomocy to prawdziwy skarb ale widziałam, że niektóre osoby z forum też już ją wysiały, na opakowaniu wskazują na luty, więc chyba jednak spróbuję A kiedy Ty wysiewasz kobeę? Jeśli chodzi o oczko to trochę się nasłuchałam, o różnych przypadkach kiedy to przez folie uciekła komuś woda i boję się, żeby to się nie zdarzyło też u mnie...Oczko jest głębokie na 80 cm, póki co jest jeszcze takie niezamieszkane(tylko sit i jakaś turzyca), bo obsadzić planuje je wczesną wiosną Może mogłabyś polecić mi jakieś rośliny, które sprawdziły się u Ciebie? Ja mogę się pochwalić tym, że odkąd tylko pojawiła się woda w oczku to pojawiła się też żaba wodna i odwiedzające brzeg ptaki 
Monikoaguskac pisze:No tak, leśniczówka... to wszystko jasne
ja, podobnie jak Agusia, marzyłam o mężu leśniczym iii nie miałam szczęścia takiego spotkać 
