Dracena-Lucky Bamboo rozmnażanie
-
- 1000p
- Posty: 1231
- Od: 30 maja 2011, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zalesie Gorzyckie
- Kontakt:
Re: Dracena-Lucky Bamboo rozmnażanie
Działaj działaj i napisz za jakiś czas o efektach jakie będą.
Moje roślinki:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=44666" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=44666" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Dracena-Lucky Bamboo rozmnażanie
Więc małe sprawozdanie ;-)
Wsadziłem roślinę w ziemie i jakoś na razie nie żółknie XD wczoraj zakupiłem Ukorzeniacz Aqua A.
I użyłem go dostałem w gratisie Podkorzeniacz niby polepsza ukorzenienie użyłem go to sadzonki która żółkła i miała korzenie ale raczej nic nie będzie z tego.
Wiecie może jak ukorzeniać w wodzie? Bo chciałbym kontrolować obserwacyjnie roślinę.
A nie chcę wyciągać jej co parę dni z ziemi bo zetrę Ukorzeniacz...
Wsadziłem roślinę w ziemie i jakoś na razie nie żółknie XD wczoraj zakupiłem Ukorzeniacz Aqua A.
I użyłem go dostałem w gratisie Podkorzeniacz niby polepsza ukorzenienie użyłem go to sadzonki która żółkła i miała korzenie ale raczej nic nie będzie z tego.
Wiecie może jak ukorzeniać w wodzie? Bo chciałbym kontrolować obserwacyjnie roślinę.
A nie chcę wyciągać jej co parę dni z ziemi bo zetrę Ukorzeniacz...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 25 sie 2011, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dracena-Lucky Bamboo rozmnażanie
Witaj!
Jestem nowy na forum, ale dracenę tzw. Lucky Bamboo mam od 3 lat w wodzie. Uznałem, że dam Ci małą radę...
Sam zauważyłem, że moja dracenka trochę podgniła, nadto miała pożółkłe liście etc. Ale wypuszczała nowe pędy i była zielona. Jaki więc jest sekret? Robię tak:
Gdy jakieś liście opadają na dół to zostawiam je na trochę (tak do końca wymiany wody) bo to pozwala naturalnie nawozić ciut wodę. Nie wolno przesadzać, by nie przegniły te listki. Potem, przy wymianie wody (może być zwykła z kranu, ale najlepiej zimna przegotowana) należy owe listki wybrać i przyciąć odstające pożółkłe fragmenty.
Kamieni nie stosuję, ale dziś mam zamiar kilka dodać (rzecz jasna pierw je przegotuję). Polecam Ci najlepiej mało światła albo też od strony zachodniej-lub wschodniej. Tak by światła nie było za dużo. Od czasu do czasu w lecie i na wiosnę otwórz trochę okno, by się roślina przewiała a listki przecieraj wilgotną szmatką mniej więcej raz na 2 tyg.
Pozdrawiam!
Jestem nowy na forum, ale dracenę tzw. Lucky Bamboo mam od 3 lat w wodzie. Uznałem, że dam Ci małą radę...
Sam zauważyłem, że moja dracenka trochę podgniła, nadto miała pożółkłe liście etc. Ale wypuszczała nowe pędy i była zielona. Jaki więc jest sekret? Robię tak:
Gdy jakieś liście opadają na dół to zostawiam je na trochę (tak do końca wymiany wody) bo to pozwala naturalnie nawozić ciut wodę. Nie wolno przesadzać, by nie przegniły te listki. Potem, przy wymianie wody (może być zwykła z kranu, ale najlepiej zimna przegotowana) należy owe listki wybrać i przyciąć odstające pożółkłe fragmenty.
Kamieni nie stosuję, ale dziś mam zamiar kilka dodać (rzecz jasna pierw je przegotuję). Polecam Ci najlepiej mało światła albo też od strony zachodniej-lub wschodniej. Tak by światła nie było za dużo. Od czasu do czasu w lecie i na wiosnę otwórz trochę okno, by się roślina przewiała a listki przecieraj wilgotną szmatką mniej więcej raz na 2 tyg.
Pozdrawiam!
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Dracena-Lucky Bamboo rozmnażanie
A mnie się udało, bo kupiłam w biedronce lucky bamboo z małymi korzonkami i tak sobie po lekturze stosownego wątku na tym forum wykombinowałam, że wsadziłam go do zielonej butelki po oliwie, oczywiście najpierw ją umyłam, ale nie wyparzałam. Do butelki nasypałam najpierw mieszaniny zwykłej ziemi kwiatowej z marketu z piaskiem, który podkradłam dziecku z piaskownicy i keramzytem, sporo keramzytu rozprowadzonego w tej mieszaninie. Włożyłam lucky bamboo na jakieś dwa cm do tego podłoża i zalałam całość wodą mineralną. Rośnie, a co najdziwniejsze woda cały czas jest jakieś dwa cm ponad powierzchnią podłoża, w końcu to roślina bagienna. Stoi ta woda już ze dwa tygodnie albo dłużej. Nie uzupełniam wody, bo wydaje mi się, ze jest ok. Jak to mówią nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Zasadniczo polecam wodę mineralną, bo w wielu miejscach o tym czytałam i chyba jest to klucz do sukcesu.
Aha, u mnie dracena stoi na górze mebli w północnym pokoju i właściwie od dwóch tygodni nic z nią nie robię, czasem spryskam wodą z dołu, bo nie chcę mi się skakać po stołkach.
Zasadniczo polecam wodę mineralną, bo w wielu miejscach o tym czytałam i chyba jest to klucz do sukcesu.
Aha, u mnie dracena stoi na górze mebli w północnym pokoju i właściwie od dwóch tygodni nic z nią nie robię, czasem spryskam wodą z dołu, bo nie chcę mi się skakać po stołkach.