Storczykowa Chatka III

[Agita]

Lucynko, bijesz rekordy, jeśli chodzi o liczbę odwiedzających! No ale to nic nowego, u Ciebie kiedy nie wejdę, zawsze nadrabiam hurtem x stron

Brassada piękna, chyba oglądałam takie 2 dni temu w sklepie- czy ona pachnie taką mocną cytrynką?

A co do tych słabych hybryd, to też potwierdzam; mam coś w stylu phal. debora i jest b.wrażliwą rośliną, wszystko jej szkodzi (słońce, nawóz...), a co gorsza, prawie w ogóle nie rośnie- głównie stoi w miejscu bez oznak życia, a jak już zakwitła, to miała nieźle zmutowany i kwiaty

Niepowodzenia ma niestety każdy z nas; przykro, ale co zrobić- to też jakaś nauka na przyszłość. A pąki czasem odpadają nie wiedzieć czemu- dobrze, że masz ich jeszcze duużo duuużo

[Petra]

Lucynko debore kupiłam za 10 zł totalnie zalaną widocznie zima nie była dobrym okresem na jej reanimację, elegancikowi coś dolega ale jeszcze nie wiem o co chodzi, mam pewne podejrzenia ale tego będę pewna dopiero jak dotrze nowe podłoże i go przesadzę, mimo takich niepowodzeń z tymi hybrydkami to nie spisuję ich na straty, z elegancikiem w końcu się dogadam

trzymam kciuki za Twojego

[lucynaf]

Agnieszko, pączków na Philadelphii jeszcze dużo, ale mam jakieś niepokojące przeczucie
Brassada pachnie i można ten zapach określić mocną cytrynką
Czyli Ty też znasz te słabe Phalaenopsisy

Sylwuniu, już miałam nieraz nauczkę, że nie można się za wcześnie cieszyć, szkoda by było tylu zmarnowanych pączków

Petro, ja pamiętam Twoją Deborę, bo miałam ją kupić, ale nie miała żadnego żywego korzenia, a w mojej coś się tam zieleniło. Później wstawiłaś zdjęcia na FF i zobaczyłam, że Ty ją masz.
Mam nadzieję, że uda Ci się z Elegantem i podzielisz się swoim doświadczeniem

Adamie, to myślisz, że powinnam przesadzić tą Cattleyę ?

Piotrusiu, wiem, że życzysz dobrze moim storczykom

[Petra]

Lucynko wydaje mi się że od początku u mojego elegancika gnije pień od podstawy i dlatego co jakiś czas traci korzenie i liście, czekam na nowe podłoże i będę go obcinać, coś w stylu odmładzania, zamówiłam też węgiel drzewny który dodam do podłoża i seramis, jednym słowem przygotuję mu specjalną mieszankę i mam nadzieję że go nie stracę

kibicuję Twojej philadelphi

[myrtille1986]

Lucynko mam pytanie.Miałaś kiedyś w storczykach taką cieniutka pajęczynkę przy podłożu storczyka??Mi wygląda ona tak jakby ją zrobił jakiś mol.Żadnych żyjątek nie widać.

[lucynaf]

Tomku i znów nie zaprzeczę

Iwonko, dobrze, że w końcu zorientowałaś się o co chodzi, a to już największy krok do sukcesu i tego Ci życzę

Rysiu, już nie wcisnę Twojej Brassady na parapet, musisz sama ją wychować
Właśnie wybrałam 5 storczyków do wydania , bo muszę wnieść Cattleye do chatki, fajnie się kupowało, a teraz problem. Przecież wiedziałam, że tak będzie
Czekam na zdjęcia Twoich choruszków

Sylwia, cieszę się, że jesteś

Aguś, dziękuję Koniec z noszeniem Philadelphi do zdjęć, ruszę tylko przy podlewaniu, może to pomoże i więcej pączków nie straci
No to będziemy się cieszyć razem

Julitko, apetyt rośnie i wypatruję na niej kolejnego pędu

Sylwia i ja właśnie też tak mam, że lubię się dzielić wrażeniami
Nie mogłam jej trzymać w tajemnicy Może już będzie dobrze

Kasiu, najważniejsze, że mnie odnalazłaś

Jagódko, pooglądaj jeszcze dokładnie żeby się upewnić, ale najprawdopodobniej to jakiś pajączek i niech sobie tam zostanie

[Agita]

Właśnie wybrałam 5 storczyków do wydania , bo muszę wnieść Cattleye do chatki, fajnie się kupowało, a teraz problem. Przecież wiedziałam, że tak będzie

Lucynko, to nie zazdroszczę Ale pewnie i tak za chwilę kupisz coś nowego


Wiesz, stwierdzam, że nawet same pączki cieszą- pokazałaś, zrobiłaś wrażenie, wszyscy docenili, a że później nie wszystko pójdzie tak, jak byśmy chcieli- cóż, trudno. Ale pąki były w komplecie i to się liczy
W tym moim nowym niby-scrabble'u też już poleciały 2 pąki, tzn. jeden jeszcze w sklepie był żółty. Ale sama świadomość, że mogły być 2 kwiatki więcej robi swoje, zwłaszcza, że powalającej ilości pąków to on nie ma. No ale co zrobić, mogę sobie tylko pozgrzytać zębami z bezsilności... Nie jesteś sama

[lucynaf]

Agnieszko i właśnie już mnie kusi żeby zrobić następne zdjęcie Philadelphii chociaż wiem, że takie noszenie szkodzi, ale za chwilę może nie będzie po co jej fotografować
Szkoda każdego pączusia
Wiesz, że masz rację, że zaraz coś kupię ? od rana robię porządki myję i upycham i chyba jeszcze coś się zmieści
Miałam mieć tylko króciutką przerwę , ale muszę zajrzeć do Ciebie co piszesz o swoim Skrabble

Jagoda, dobrze, że się wyjaśniło z tym pajączkiem, ale i tak obserwuj

Julitko, co to za nasza natura, że nam mało i mało

Miałam zajrzeć na forum tylko na chwilę, pochwalić się, że Feniks ma maciupeńkiego korzonka
Szczerze Wam napiszę, że nie spodziewałam się teraz nowych pędzików, bo dużo Phalaenopsisów mi kwitnie, a tu niespodzianka Zauważyłam, że biała multiflora z rumieńcem ma maleńką łodygę kwiatową

[Agita]

Ha ha ha, widzisz Lucynko, jakie to proste, Sylwia ma rację

Szczerze Wam napiszę, że nie spodziewałam się teraz nowych pędzików, bo dużo Phalaenopsisów mi kwitnie, a tu niespodzianka Zauważyłam, że biała multiflora z rumieńcem ma maleńką łodygę kwiatową

Mamy jesień- nie ma siły, pędziki muszą być i basta! Gratulacje, fajnie, będzie co podziwiać!

[lucynaf]

Sylwia, masz rację dawno nic nowego nie kupiłam

Agnieszko, no wiem, że jesień, ale ja miałam dużo pędów wiosną i latem też się parę puściło. Dlatego myślałam, że zimą będzie u mnie zielono

Chociaż kawałek pędu Philadelphi Widać z tyłu najniżej położony pączek, który jest zasuszony




Parapet tylko z Cattleyami, nie wszystkie się zmieściły



Upchane rozmaitości

[Kaja-gr]

Witam przejrzałam twój wątek, w miarę możliwości zawitam do poprzednich.
Parapet z katlejami..ekstra, uwielbiam te kwiaty, na razie mam dwie mam nadzieję, że uda mi sie je doprowadzić do kwitnienia :P wtedy nie będę miała wyrzutów kupując kolejne :P:P

gratuluję pędzika na philadelphi i trzymam kciuki za pączki, żeby już więcej sie nie ususzyło !

[lucynaf]

Małgosiu, to rzut od góry Z reprezentacyjnej strony to wygląda lepiej

Sylwuniu, już od jakiegoś czasu mnie korci żeby coś kupić

Kaja, u mnie zakwitła tylko Epicattleya, a ja zrobiłam hurtowe zakupy
Dzięki za kciuki

Rysiu, nie zmieściły się wszystkie, bo to maleńki parapet Dorosłych Cattleyi mam 12, a 3 małe
Brassada u mnie rośnie w przeźroczystej doniczce i średniej grubości podłożu. Stała całe lato na powietrzu i podlewałam ją mniej więcej co 5 dni, nawóz w malutkich ilościach, ale dość często

[arlet3]

Tyle czekałam i po prostu przegapiłam ten wielki moment.
Cudowna brassada no i avatarek wspaniały.
Parapety nieźle upchane, ja też mam kilka na wydanie.