Ogródek AGNESS- wspomnienia
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Nowego??? Mogę posadzić ale gdziekolwiek tylko nie na ogródkach działkowych chyba że na placu jeśli tam zechcą. U siebie już jak z choinek to tylko rosnące max do 3m o ile takowe istnieją
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
aha a cyprysiki? są takie śliczne i dość wolno rosną....i można je kształtować
no choćby taki Cyprysik japoński Nana Gracilis? nie jest uroczy?
zresztą jakby co Ulko i Aguś zobaczcie też tutaj:
http://www.kurowski.pl/pl/katalog.php?a ... 23&nazwy=2
no choćby taki Cyprysik japoński Nana Gracilis? nie jest uroczy?
zresztą jakby co Ulko i Aguś zobaczcie też tutaj:
http://www.kurowski.pl/pl/katalog.php?a ... 23&nazwy=2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Wycinała wiosną i zadowolona... Mimo bólu serca i obaw wielkich... Nie wiem ile lat miały nasze świerki, ale miały koło 10 m wysokości, niestety zaczęły chorować, były wplątane w linie energetyczną i telefoniczną a kierunek wiatru prawdopodobnie zepchnął by je na nasz dom.... Gromadziłam argumenty, żeby sobie wytłumaczyć, że trzeba. Wcześniej u sąsiadki w czasie wiatru wywaliło pierwszego świerka- razem z korzeniami wyszedł im brukowany podjazd - drzewo położyło się w miarę spokojnie i poza tym, że nie mieli wjazdu na posesję ... wszystko odbyło się "bezszkodowo". Drugi świerk sąsiadki powaliło parę nocy później na ulicę... przyjechali strażacy i obcięli jeszcze jednego świerka w połowie wysokości, bo się pochylił na jezdnię. No i nasze drzewa po tej akcji zostały całkiem odsłonięte... Oj, nie było nam do śmiechu. Pozwolenie na wycinkę dostaliśmy niemal od ręki. Wycinki podjęli się prywatnie panowie z firmy utrzymującej zieleń i odśnieżającej pobliskie miasteczko - pertraktacje co do ceny nie były długie. Zapłaciliśmy 100 zł od drzewa ( razem z wywózką) - panowie nie połamali okolicznych nasadzeń ( byli dwaj i bardzo się nawzajem pilnowali pokrzykując "Jak Pani zobaczy..." ) i ładnie po sobie posprzątali. W tym samym czasie koleżanka w Krakowie wzięła firmę do wycięcia orzecha - 500 zł i zniszczone częściowo ogrodzenie...Nie kojarzę , że Alebcia wycinała....
I wiesz Agnieś, na prawdę, po całej akcji odczuliśmy ulgę - wcześniej była bardzo napięta atmosfera...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Martuś, Ulu.....niestety czasami trzeba sentymenty odsunąć na bok i zrobić to co trzeba, żeby nikomu nie zaszkodzić.....
Izuniu to mieliście naprawdę niezły problem z tymi świerkami.....normalnie mnie jeszcze bardziej nastraszyłaś, że sąsiadki świerki tak leciały To mocne i silne drzewa, ale system korzeniowy mają bardzo płytki....u mnie jakby leciały, to chyba podniosłyby połowę ogrodu Dzięki, że opowiedziałaś tę sytuację, jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, ze trzeba odsunąć na bok sentymenty......skutki byłyby katastrofalne, ponieważ moje celują prosto w sąsiadki dok, który jest drewniany....byłoby niewesoło Świetnie, że udało wam się wyciąć tak bezboleśnie, bez żadnych szkód i niedrogo....mam nadzieję, ze mi się tak uda....
Zapraszam na dalszą prezentację lilii
CITRONELLA
COTE D,AZUR
DIABORA
DOLCETTO
FLASHPOINT
Izuniu to mieliście naprawdę niezły problem z tymi świerkami.....normalnie mnie jeszcze bardziej nastraszyłaś, że sąsiadki świerki tak leciały To mocne i silne drzewa, ale system korzeniowy mają bardzo płytki....u mnie jakby leciały, to chyba podniosłyby połowę ogrodu Dzięki, że opowiedziałaś tę sytuację, jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, ze trzeba odsunąć na bok sentymenty......skutki byłyby katastrofalne, ponieważ moje celują prosto w sąsiadki dok, który jest drewniany....byłoby niewesoło Świetnie, że udało wam się wyciąć tak bezboleśnie, bez żadnych szkód i niedrogo....mam nadzieję, ze mi się tak uda....
Zapraszam na dalszą prezentację lilii
CITRONELLA
COTE D,AZUR
DIABORA
DOLCETTO
FLASHPOINT
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Citronnella wygląda ślicznie,Flashpoint również
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Można wiedzieć gdzie zamawiałać cebule Dolcetto? Moje też były takie ogryzione od góry i zastanawiam się czy to wina deszczów a może cebul?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Grażynko, wymieniłaś te odmiany które i mi najbardziej sie podobają z tej serii
Dorotko, cebule zamawiałam w Lilypolu. Piękna lilia.....kwiaty ma takie ogromniaste, że aż napatrzeć się nie mogłam a i bardzo długo kwitła....mimo, że trafiła na ciągłe deszcze, które na pewno zaszkodziły kwiatom.
Dorotko, cebule zamawiałam w Lilypolu. Piękna lilia.....kwiaty ma takie ogromniaste, że aż napatrzeć się nie mogłam a i bardzo długo kwitła....mimo, że trafiła na ciągłe deszcze, które na pewno zaszkodziły kwiatom.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ja też tam. Pewnie rzeczywiście deszcze ją wymordowały bo ja niestety kwiatami się nie nacieszyłam
Może też coś się do niej dobrało No nic zobaczymy w przyszłym roku.
Bo piękna to ona jest bez dwóch zdań
Może też coś się do niej dobrało No nic zobaczymy w przyszłym roku.
Bo piękna to ona jest bez dwóch zdań
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Dorotko mam nadzieję, ze w przyszłym roku będzie można nacieszyć się tymi wielkimi pachnącymi kwiaciorami......Ja trochę w tym roku się zawiodłam na Lilypolu, poprzednie zakupy- cebule były wielkie i piękne, tej wiosny, były bardzo różne, niektóre piękne, ale sporo było niewielkich....niestety kilka nawet nie zakwitło. Nawet zrezygnowałam z jesiennego zakupu u nich....ale chyba wiosną znów się skuszę, bo wcześniej byłam naprawdę zadowolona.....mam nadzieję, ze to taka jednorazowa wpadka....
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ja zamawiałam u nich po raz pierwszy i niestety też nie byłam zbyt zadowolona. Równocześnie kupiłam lilie przez jedną z naszych forumowych dziewczyn i te to były olbrzymy
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Dorotko podejrzewam, ze przez Urszulkę
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Dziewczyny a drogie tam te lilie mają
Ja kupowałam w cebule.pl zestawy...cebule były różne...trąbkowe najmniejsze,ale te wszystkie zakwitły.
Z pozostałych chyba 3 nie zakwitły
Ja kupowałam w cebule.pl zestawy...cebule były różne...trąbkowe najmniejsze,ale te wszystkie zakwitły.
Z pozostałych chyba 3 nie zakwitły
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ojej jak fajnie- lato wróciło
Ale miłe widoczki dla oczu - te kolory, ta soczysta zieleń -jejku już bym chciała zeby był maj no dobra chociaż kwiecień
Czytam o Twoich rozterkach z wycinką drzew. Na pewno cieżko podjąć taką decyzję. My w tym roku wycinaliśmy stare drzewa owocowe - wiesz jak mi ich żal- tyle lat rosły. No i jest potwornie łyso. Ale cóż jak trzeba to trzeba.
Ale miłe widoczki dla oczu - te kolory, ta soczysta zieleń -jejku już bym chciała zeby był maj no dobra chociaż kwiecień
Czytam o Twoich rozterkach z wycinką drzew. Na pewno cieżko podjąć taką decyzję. My w tym roku wycinaliśmy stare drzewa owocowe - wiesz jak mi ich żal- tyle lat rosły. No i jest potwornie łyso. Ale cóż jak trzeba to trzeba.
Pozdrawiam Ida