Robsiki,olki,hojki,benki,eszki,kobylki,strelki... itd.

[Netzach]

Jak już jesteśmy przy prawidłowych nazwach roślin, to fiołek afrykański też nią nie jest :P W końcu te rośliny nie tylko nie są fiołkami, ale nawet nie są z nimi spokrewnione. Ale w zasadzie to niewiele osób na forum widziałem używających poprawnej nazwy saintpauli (sępolii)

Z fiołkiem to jeszcze łatwo trafić o co chodzi, gorzej gdy niezorientowani nazywają sagowce palmami i to też jest poważny błąd, mogący kogoś źle nakierować.

To takie dwa przykłady na to, że z nazwami nie tak prosto jest ;)

[rapunzel]

Wydaje mi się, że fiołek afrykański funkcjonuje od lat i dla przeciętnego zjadacza chleba jest bardziej znany i przystępny niż saintpaulia czy sępolia. Na dobrą sprawę nie znałam żadnej z tych nazw, zanim trafiłam na forum, natomiast określenie fiołek afrykański było mi znane. Zresztą źródła uwzględniają te nazwę i to jest najważniejsze.
Zresztą podobnie ma się sprawa cyklamena perskiego, który pewnie już na zawsze zostanie fiołkiem alpejskim. Jednak oba fiołki - niefiołki bez problemu są identyfikowane przez wyszukiwarkę.


Problem stanowią sympatyczne i proste skądinąd nazwy wymienione w tytule wątku i im podobne.

[trzynastka]

A u mnie od dzieciństwa w domu (mama kwiaty miała) mówiono sępolia fiołkowa - przydomek afrykański to dopiero usłyszałam od kogoś w liceum. A jak miałam praktyki w szklarniach to też mówiono sępolia fiołkowa i zawsze tylko ta nazwa była mi bardziej znana

[Stokrotkania]

A wiecie co, mnie tylko jedna nazwa irytuje hibcio, hipek.
Cały czas myślałam, że pod ta nazwą kryje się hibiskus. Ostatnio zdębiałam jak zobaczyłam, że forumki nazywają tak również hippeastrum.
I bądź tu mądra.
Od tej pory hibiskusa nazywam prawidłowo.

[Karo]

Mnie irytuje wszystko co jet wymysłem utrudniającym korzystanie z zasobów forum ale również sieci.
Same zdrobnienia - nieuzasadnione w przypadku stosowania nazw roślin, są śmieszne,infantylne niekiedy i trudno pogodzić mi się z tym,że sprowadzają niestety nas wszystkich do tego poziomu.
Nie mam wykształcenia kierunkowego,jestem absolutnym amatorem ale nie wyobrażam sobie bym mogła w mowie potocznej używać tych półsłówek prowadzących często na manowce - jak Ciebie wyprowadził Stokrotkanio hibcio.
Jednak samo zagadnienie nie jest śmiesznym... bierzemy udział w czymś niebezpiecznym moim zdaniem... stąd mój 'apel'

[Stokrotkania]

Popieram go w 100 %

[trzynastka]

bierzemy udział w czymś niebezpiecznym moim zdaniem... stąd mój 'apel'

Krysiu masz rację bo Hipcio to raczej mały hipopotam nie roślina... ja teraz staram się podpisywać swoje zdjęcia roślin prawidłowo , o ile znam nazwę bo np moich sukulentów nie znam więc wstawiam luzem bez nazwy. Fachowcy czasem mi podają nazwę

[Wiktoria_W]

Stokrotkaniu - też to rozgryzałam dłuższy czas i wyszło mi, że kluczowa jest tu litera "p" lub "b"" hibiskus, hipeastrum.

[Stokrotkania]

Wiktorio i widzisz nie do końca, bo różnie piszą..

[rapunzel]

Prawda jest taka, że łatwiej napisać "e s z e k" niż eschynantus, ale ja już od dawna używam nazw poprawnych, bo zdaję sobie sprawę, że żadna wyszukiwarka nie przekieruje nikogo, kto szuka informacji na temat eschynantusa do wątku czy postu, gdzie używa się określenia "e s z e k'.
Ciekawa sprawa, że forum samo poprawia już nazwę "e s z e k", dlatego tak dziwnie ją napisałam.
Chyba tylko grudnik jest taką nazwą na pół poprawną, ale chyba jednak bardziej znaną niż właściwa Schlumbergera.

[Stokrotkania]

A najlepsze jest to, że właśnie tutaj nauczyłam się takich nazw, jako laik myślałam, że są to nazwy prawidłowe
Niestety pomimo tego apelu, nazwy wciąż są w obiegu.
Również od dłuższego czasu używam poprawnych nazw.

[Wiktoria_W]

Nazwę "grudnik", to nawet w kwiaciarni widziałam, więc chyba jest ogólnie akceptowalna.

[_Natalia_]

Popieram KaRo w całej rozciągłości. Nie infantylizujmy tak naszego języka.
Na prywatny użytek można sobie wszystko ponazywać po swojemu (co jednak oczywiście nie ułatwi nam komunikacji z innymi), ale to jest forum publiczne, którego celem jest (jak sądzę) rozpowszechnianie wiedzy, a nie dezinformacja i infantylizacja.