Róże Georginii ( Alicji) cz.III
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Witaj zostawiam ślad w nowym wątku
Przyjemnie patrzeć na zielone pędy po zimie.Nigdy nie sądziłam,że taki widok sprawi przyjemność większą niż np.wystawa sklepowa
Przyjemnie patrzeć na zielone pędy po zimie.Nigdy nie sądziłam,że taki widok sprawi przyjemność większą niż np.wystawa sklepowa
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Witam Postanowiłam zostawić ślad, by Twój wątek mi nie umknął. Co prawda wielokrotnie byłam gościem w Twoim różanym ogrodzie i czerpałam wiele informacji, ale najwyższa pora się przywitać Ja dopiero w tym roku będę ( mam nadzieję ) mogła zobaczyć swoje pierwsze róże.
Mam na wstępie pytanie odnośnie pnącej lavender perfume - wyczytałam kiedyś,że zakupiłaś 2 sztuki na bramkę. Jak Ci przezimowały i jak kwitły w zeszłym roku ?
Mam na wstępie pytanie odnośnie pnącej lavender perfume - wyczytałam kiedyś,że zakupiłaś 2 sztuki na bramkę. Jak Ci przezimowały i jak kwitły w zeszłym roku ?
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2687
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Na pierwszą stronę się nie załapałam ale wpisuję się, bym nie musiała Cię szukać.
Pięknie przezimowały Ci róże,które pokazujesz ,u mnie tylko jedna ma takie listeczki ale cięta przy samej ziemi
Pięknie przezimowały Ci róże,które pokazujesz ,u mnie tylko jedna ma takie listeczki ale cięta przy samej ziemi
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Aga2
- 200p
- Posty: 448
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Czy Louise Odier przycinasz jeszcze czy tak zostawiasz na sezon?
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Witaj
Już się tu pojawiłam
Śliczne różyczki .
Już się tu pojawiłam
Śliczne różyczki .
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Nevadę i Marguerite Hilling teraz przesadzałaś? Ile mają latek? Przyjemnie popatrzeć na takie długie zielone pędy, dobrze u Ciebie róże zimują
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu, co za pnące na ścianie domu na pierwszym zdjęciu. Pięknie przezimowały.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Majka ładnie przezimowały mi historyczne posadzone jesienią 2010 i wiosną 2011.Najbardziej ucierpiały róże posadzone ostatniej jesieni.Tak jak pisałam już, pięknie się przyjęły i w styczniu rozpoczęły wegetację.Potem mróz i oczywiście masakra.Najbardziej ucierpiały te które posadzone były na słonecznym stanowisku,pod ścianą która się w dzień nagrzewała a w nocy mroził mróz .Te mi wszystkie padły.Wyrzuciłam niestety ,9 szt Goldessy i 9 szt Geishy z jednej rabaty.No i 8 szt Pink Pin's,rosnących niedaleko.Musiała przejść przez to miejsce jakaś zimna fala.Reszta pod kopczykami ,dała radę i wszystkie po kolei odbijają.Ale historyczne rewelacja.Nad kopczykami pędy brązowe ale pączki idą na całej wysokości.
Olu ja nigdy w to nie wątpiłam ,co sprawia prawdziwą radość ogrodniczce.
Simbi Witam bardzo serdecznie.Mam nadzieję że założysz swój watek i też będziemy mogli oglądać Twoje różyczki.Co do róży Lavender Perfume o którą kiedyś pytałam.Niestety takiej róży nie ma lub ja jej nie znalazłam.Było na opakowaniu tylko piękne zdjęcia,gorzej z różami.Podejrzewam że był to chwyt marketingowy .W sumie kupiłam 4 szt,trzy z nich padły zaraz po posadzeniu/były chore/ a czwarta która przeżyła okazała się polską Wenrozą.To skutecznie wyleczyło mnie z zakupów róż w kapersach i sklepikach ogrodniczych lub w marketach.Na bramce posadziłam Aleksandra MacKenzie różę kanadyjską i jestem bardzo zadowolona.
Danusiu u Ciebie w ogrodzie są podobne warunki,więc polecam historyczne.Te które są na zdjęciach powtarzają kwitnienie.Już teraz mogę Ci podpowiedzieć które się sprawdziły.Jeszcze inne przetestuję ale skoro przeżyły tą zimę to jest nadzieja na wybranie tych które nie będą sprawiać nam zawodu.
Agnieszko przycięłam tylko końce bo na nich miałam mączniaka.Luise Odier była posadzona ubiegłej wiosny i to wyjątkowa róża ,bo bardzo wyrosła i pięknie się zagęściła.Chciałabym spróbować jej przygiąć pędy do dołu i zobaczyć jak będzie kwitła.Natomiast przycięłam Mrs John Laing bo wypuścił tylko dwa cienki pędy.Bardzo ładnie też wyrosła Mme Isaac Pereire tą przycięłam o 1/3.
Sylwia witam i zapraszam.
Asiu Newadę i Marguerite Hilling posadziłam ubiegłej wiosny.Ale to chyba było miejsce nie dla nich, bo jak zaczęły wypuszczać te długaśne pędy to zwątpiłam i postanowiłam im zmienić miejsce.
Przesadziłam tak jak widziałaś na zdjęciu wczoraj i to chyba jest dla nich dobre miejsce wokół będzie zielony trawnik.To była ich pierwsza zima i wyszły bez szwanku ,miały tylko kopczyki.Nic nie przycinałam nawet końcówek bo nie było potrzeby.
Olu ja nigdy w to nie wątpiłam ,co sprawia prawdziwą radość ogrodniczce.
Simbi Witam bardzo serdecznie.Mam nadzieję że założysz swój watek i też będziemy mogli oglądać Twoje różyczki.Co do róży Lavender Perfume o którą kiedyś pytałam.Niestety takiej róży nie ma lub ja jej nie znalazłam.Było na opakowaniu tylko piękne zdjęcia,gorzej z różami.Podejrzewam że był to chwyt marketingowy .W sumie kupiłam 4 szt,trzy z nich padły zaraz po posadzeniu/były chore/ a czwarta która przeżyła okazała się polską Wenrozą.To skutecznie wyleczyło mnie z zakupów róż w kapersach i sklepikach ogrodniczych lub w marketach.Na bramce posadziłam Aleksandra MacKenzie różę kanadyjską i jestem bardzo zadowolona.
Danusiu u Ciebie w ogrodzie są podobne warunki,więc polecam historyczne.Te które są na zdjęciach powtarzają kwitnienie.Już teraz mogę Ci podpowiedzieć które się sprawdziły.Jeszcze inne przetestuję ale skoro przeżyły tą zimę to jest nadzieja na wybranie tych które nie będą sprawiać nam zawodu.
Agnieszko przycięłam tylko końce bo na nich miałam mączniaka.Luise Odier była posadzona ubiegłej wiosny i to wyjątkowa róża ,bo bardzo wyrosła i pięknie się zagęściła.Chciałabym spróbować jej przygiąć pędy do dołu i zobaczyć jak będzie kwitła.Natomiast przycięłam Mrs John Laing bo wypuścił tylko dwa cienki pędy.Bardzo ładnie też wyrosła Mme Isaac Pereire tą przycięłam o 1/3.
Sylwia witam i zapraszam.
Asiu Newadę i Marguerite Hilling posadziłam ubiegłej wiosny.Ale to chyba było miejsce nie dla nich, bo jak zaczęły wypuszczać te długaśne pędy to zwątpiłam i postanowiłam im zmienić miejsce.
Przesadziłam tak jak widziałaś na zdjęciu wczoraj i to chyba jest dla nich dobre miejsce wokół będzie zielony trawnik.To była ich pierwsza zima i wyszły bez szwanku ,miały tylko kopczyki.Nic nie przycinałam nawet końcówek bo nie było potrzeby.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu na ścianie jest hortensja pnąca.To północna ściana ale to jej nie przeszkadza ,rośnie i kwitnie bez zastrzeżeń.
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Dziękuję za odpowiedź Co do tej lavender perfume , to właśnie ja również zostałam ze zmarzniętymi badylkami mimo bardzo starannego okrycia i byłam bardzo ciekawa czy to czysty przypadek, czy róża po prostu nie na nasz klimat. Szkoda, bo tak samo zostałam nabita w butelkę. Teraz zakupiłam róże z polecanych i sprawdzonych źródeł i mam nadzieję będę mogła zaprezentować w swoim różanym wątku . Mam też świeżo posadzone Pink Pin's, które jak widzę trzeba mocno okrywać. pozdrawiam
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Melduję się
Fajna sprawa takie zakładanie nowych części ogrodu....jak ja bym tak chciała....cos pięknego....ogród z gumy
L.O. Przecudowna
Fajna sprawa takie zakładanie nowych części ogrodu....jak ja bym tak chciała....cos pięknego....ogród z gumy
L.O. Przecudowna
Pozdrawiam
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Simbi czyli uczymy się na własnych błędach ale dobrze że szybko.Pink Pin's faktycznie trzeba dobrze przykryć.Jest to śliczna różyczka,bardzo mi jej szkoda,ale w tym miejscu chyba posadzę teraz Mirato.Jest bardziej mrozoodporna. /4b/
Pink Pin's
Pink Pin's
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Wpisuję się Kawał roboty wykonałaś przy nowej rabacie różanej. W piątek będzie inspekcja
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu