Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Powiedzcie proszę co się dzieje z moimi pomidorami? Jakieś 3 dni temu wysadziłam je do namiotu, do dołków dalam obornik koński. Dolne liście robią sie żółte, chodz wcześniej były lekko żółte i przywiedniete bo korzenie sie dusiły.Górne za to mi sie wydają normalne. Sory za jakość zdjęć, ale tylko komórke przy sobie miałam A teraz to ja juz nie wiem co sie dzieje. Ratujcie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Ten obornik koński był przefermentowany , czy nie ?. Ile minęło czasu od dania obornika do wysadzenia pomidorów?. I wreszcie, czy te pomidory były hartowane przed wysadzeniem ?.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Hartowanie polegało na tym że kilka godzin dziennie stały w otwartym oknie. Czy obornik był przefermentowany to ja nie wiem ale na kupce u kolegi trzyma konie leżał od ok pół roku. Obornik dawałam przed samym sadzeniem, kilka osób pisało że też tak robi to zrobiłam i ja. Dodam że nie na wszystkich pomidorkach tak jest.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Wracając do "wciornastkowej" dyskusji ja też przedstawię zdjęcia swoich objawów. Takie silnie zmienione liście ma tylko 5 krzaków stojących obok siebie, na kilku innych są pojedyncze ślady. Przyglądałem się lisciom przez lupę i żadnych intruzów nie stwierdziłem, oprócz tej gadziny na ostatnim zdjęciu. Ono chyba wszystko wyjaśnia :
Pozdrawiam, Maciek.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Maciek a co to jest? Jakaś mrówka?!
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Może ktoś mi powiedzieć co dolega moim pomidorom?? I jak temu zaradzić Dodam że te kilka krzaczków było męczone przez czerwone mrówki, ale wydaje mi się że sytuacja z nimi została opanowana.
Pozdrawiam Krzysiek
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Drogi forumowicz, jesteś dosyć "ostry", ja zresztą też. Lubię takich ludzi. No, ale mniejsza z tym. do rzeczy: ziemia została zakupiona 13 lutego b.r. w sklepie ogrodniczym. Pomidory były siane 5 marca b.r. Trzymam je w piwnicy, przy okienku od strony południowej. Jednak każdego dnia wystawiam je na pole. W jakiej temperaturze są? Zależy od pogody. Zaryzykuję stwierdzenie iż ostatnimi dniami mogło tam być ok 18 stopni (chodzi o piwnice, na dworze ponad 20). Czy może teraz udzielisz mi odpowiedzi na moje pytanie dotyczące pomidorów?forumowicz pisze:Czemu każesz nam się domyślać istotnych okoliczności Twojego problemu. Co z tego, że ten nawóz zawiera fosfor. On ma jakąś nazwę i oprócz fosforu coś tam jeszcze. Skąd jest ziemia w której rosną pomidory ?. Gdzie je trzymasz ?. W jakiej temperaturze ?. Mam prawo się domyślać, że skoro tych danych nie podajesz, to są one dla Ciebie nieistotne, więc się nie dziw, że jest jak jest.
Pozdrawiam
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
romaszko - to chyba nasz winowajca - wciornastek Chociaż jakoś niepodobny do tego tytoniowca, może ktoś potwierdzi diagnozę. Skąd to w ogóle się wzięło?? Pierwszy raz mi się to przytrafiło.
krzysiek1240 - one są posadzone do gruntu? To jest niedożywienie, albo szok po posadzeniu. Podobnie też wyglądają pomidory posadzone bez hartowania.
krzysiek1240 - one są posadzone do gruntu? To jest niedożywienie, albo szok po posadzeniu. Podobnie też wyglądają pomidory posadzone bez hartowania.
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
To są pomidory Ani Rusalki, ona niżej napisze co i jak .
Rusalka pisze:i ja proszę o rade..
Kasencja podrzuciła fotki.. bo ja mam problemy z wrzucaniem ich..
Dziś na San marziano 2 i Brandywine red dostrzegłam zmiany..
Liście lekko żółtawe.. -podejrzewam że do gruntu już chcą i za mało składników mają..
Pójdą do ziemi obornik pod nogi.. zmężnieją zapewne..ale nie ot mnie martwi..
Na liściach jak pisałam wcześniej zauważyłam ślaby -kropki..
Fioletowe żyłki świadczyły by o tym że im zimno..nie pobierają fosforu..
ale czy przy niedoborze czy też objawie zimna występoją kropki fioletowe..a wieksze w środku są białawe.. przezroczyste wręcz?
Liść od spodniej części też posiada te fioletowe plamki...
A.. oba pomidory wykazują objawy przenawożenia..-listki bąbelkowe...
łodyga główna jest zielona..
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz jak myślisz co sie może dziać z tymi pomidorami? w końcu fakowiec jesteś. Ty i Kozula to moi mentorzy i wybawcy
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Tak , są posadzone do gruntu. Są już w nim od ponad dwóch tygodni. Tylko czemu 4 krzaczki wyglądają tak a reszta całkiem normalnie i już nawet widać u nich pączki. Jaki nawóz zastosować? Z azotem?Suppa pisze:
krzysiek1240 - one są posadzone do gruntu? To jest niedożywienie, albo szok po posadzeniu. Podobnie też wyglądają pomidory posadzone bez hartowania.
Ale przyznam , nie hartowałem ich tylko rzuciłem na głęboką wodę...
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie, nie mogę. Są rzeczy na których się nie znam.McMArchewka pisze:Czy może teraz udzielisz mi odpowiedzi na moje pytanie dotyczące pomidorów?
Powiem Ci tylko co ja bym zrobił będąc na Twoim miejscu. Jeżeli moje pomidory wskazywałyby na niedobór fosforu mimo trzymania, jak piszesz, w przyzwoitych warunkach temperatury i światła i cotygodniowego nawożenia jakimś tajemniczym nawozem - wziąłbym do ręki pehametr i zmierzył pH ziemi/ nazwy tez się wstydzisz/. Mając wynik i zdjecie pomidora otworzyłbym dopiero post tu na forum.
Powodzenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
McMArchewka tak jak pisze forumowicz ten Twój nawóz chyba coś jeszcze zawiera poza fosrorem pewnie ileś tak azotu ,potasu więc jeśli liczysz na pomoc to napisz skład tego nawozu. A co do ziemi to nie jest istotne czy to sklep ogrodniczy czy market tylko jaki rodzaj podłoża kupiłeś.