Witajcie w mojej 'bajce"..dopiero się pisze :) prawie lato..

[majka411]

Witaj Dorotko, niech miłość do różyczek wiecznie trwa.
Wpisuję się z wielką przyjemnością.

[hala67]

Dorotko gratuluję kolejnej części wątku. Wpisuję się, abym mogła nadal śledzić Twoje ogrodowe poczynania. Różyczki śliczne

[lojka 63]

Dorotko śledzę twoje piękne różyczki i najmłodszą chyba różyczkę ogrodniczkę myślę że ją jeszcze pokarzesz.

[Wanda7]

Podążam Dorotko za tobą. I pytam od razu, co to za różyczka na pierwszym zdjęciu w wątku? Piękny ma kolor

[Keetee]

Wstałam, kawusie popijam , kto tam kochani na nogach
Eluś jak się Cieszę ,że znowu jesteś i tu u mnie

Majeczka z różami to już chyba jak kamień w wodę przepadłam...pocieszam się ,że nie mam za wiele miejsca ...ale patrząc co inni potrafią powyczyniać na małej powierzchni to nie wiem nie wiem
Halinko....jak miło ,ze wpadłaś Cieszę sie ,ze moje rózyczki przypadły Ci do gustu
Joluś moje różyczki będę pokazywać ta biegajaca na dwóch nóżkach też, prawdę powiedziawszy nie ma wyjścia ona uwielbia zdjęcia
Wandziu fajnie ,ze jesteś Ta róża to jest Sunlight Romantica (Meillanda) , cudnie pachnie ....a miałam nie mieć,żółtych kwiatów , dla róż się złamałam

[Niunia1981]

Cześć Dorotko! Ja na nogach ale zaraz sobie złamię szczekę od ziewania Podaj mi kawusię kochana bo zaraz usnę

[Keetee]

Monia juz już kawusie pod nosek podsunęłam...ratuj się

[Niunia1981]

dziękuję kochana bo oczy na zapałki a mam dzisiaj szkolenie

[marika2006]

Dopisuję się z radością i czekam na kolejne nowości

[Jule]

Dora roze mozna dobrac tak, zeby dosc sporo sie zmiesiclo Ja zawsze sie smieje, ze jak podaja na stronie, ze np roz rabatowych miesci sie 8-9 sztuk na metr kwadratowy, to zobacz ile moze sie zmiescic nawet na niewielkiej powierzchni

[Keetee]

Monisia szkolisz się...no i dobrze ,będziesz szycha Już ma rosąć dzisiaj ciśnienie to podniesiemy w końcu łepki
Marika witaj kochana , nowości to już chyba nie będzie....wypłukałam kieszenie a moze jeszcze cos wygrzebię
Jula , róże jeszcze mam gdzie wpasować...muszę dobrze zaplanować i da radę cósik jeszcze ...a co , Tylko te wymarzeńce dokupić.....









Kristall stoi w pąkach już nie wiem ile...ale pachnie już



Miscant Giganteus juz jest mojego wzrostu , czyli 168





mokrutka Haidi...chyba ja otrzepie z wody

[mar33]

Trafiłam na Twój wątek przypadkiem u pipio odnośnie haskich piesków mojej synowej podobał się malamut bo piękny misiu był na zdjęciu.Walczyłam najpierw o to,,że to za duży pies,potem że musi się wybiegać bo na 24 godziny na dworze była 15 minut i do domu.Po urodzeniu dziecka pies poszedł do kojca i tak biedna siedzi ,dobrze że kojec duży i nie widzą że ja wypuszczam bo by dopiero było! a mnie jest jej żal jak widzi że moje podrzutki uratowane żyćka biegają a ona ogląda je tylko zza kratek siatki.Jest kochana ale wie że jak ją wypuszczę i zawołam wraca a reszta może sobie płuca wypluć i nic.Cieszę się że trafiłam na Twój wątek.

[Keetee]

Marysiu ze złotym serduszkiem Dbaj o nia , i wypuszczaj jak mozesz Ja wiem ,ze zycie niesie wiele obowiazków ,ale wziecie psa to jeden z nich prawda...ja jestem zdania ,że jak psa czy cokolwiek sie wzięło to finito jest i trzeba dbac ,czasem trudno to pogodzic , bo ped zycia ,rodzina ...ale taki spacer z psem...jaki to odpoczynek psychiczny....mam nadzieje ,ze córki sytuacja sie unormuje i bedzie znajywała na wszystko czas