ivonka_o pisze:Interesuje mnie zastosowanie tego żwirku ale wszystkie z bentonitem wydają się być zbrylające, czy ktoś zna jakąś niezbrylającą markę?ardas pisze:Przy wybieraniu kociego żwirku trzeba uważać na to, aby nie kupić odmiany zbrylającej
Szukałam informacji o żwirku niezbrylającym, a trafiłam na ten wątek... I super! Nie wiedziałam, że ten zbrylający też można wykorzystać- a taki właśnie stosuję u mojego kota. Mam piaszczystą, suchą glebę, więc będzie jak znalazł... Bo rozumiem, że właśnie ten zbrylający-bentonitowy nadaje się do "ulepszania" takiej gleby... I dlatego ta odmiana zbrylająca może być ok- ale do ogrodu, za to z pewnością nie nadaje się dla roślin doniczkowych.
Natomiast żwirek niezbrylający jest świetnym dodatkiem do podłoży dla sukulentów i bonsai- ja też czytałam o tym na forach i blogach bonsaistów. Niestety, ten najczęściej polecany, z Tesco, jest nie do dostania.
Za to, idąc za radą jednego z panów z forum o bonsai, zakupiłam piasek (niezbrylający) "Pussy" i "Amigo". Oba wyglądają niemal identycznie i wydaje się, że właśnie o taki żwirek dla doniczkowców chodzi- to wypalana glinka z wybrzeża duńskiego (jak pisze na opakowaniu), pisze też, że można go wykorzystywać dla roślin. Ja właśnie przesadzam do mieszanki tego żwirku pierwsze rośliny (oczywiście najpierw go wypłukałam). Będę obserwować co się dzieje, ale raczej jestem pewna, że to dobry dodatek do podłoża.
Trochę czasu minęło od poprzednich wpisów...
Napiszcie, jak Wam się sprawdza ten żwirek bentonitowy? Faktycznie pomaga zatrzymać wilgoć w glebie?