Ogródkowy bloog
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródkowy bloog
Konwalia w listku przebija wszystko, i taka zawstydzona jest.
Pozdrawiam, Agata.
Re: Ogródkowy bloog
Moje pierwsze liliowce to były 3 sztuki kłączy Fransa Halsa zakupione w Leroy-u. Były takie malutkie,że poszły do doniczek na parapet. Rosły pięknie ku mojej radości ale odkryły je tam moje pupilki - katarzynki i wyżarły do cna.
Bałam się,że coś im się stanie tzn. papugom. Odetchnęłam jak przeczytałam, że liście i kwiaty są jadalne nie tylko dla papug. Kwiatami liliowców dekoruje się desery i podaje smażone w cukrze.Te, które rosną u mnie mają cudowny waniliowy zapach.
Tak więc moje trzy kłącza poszły do ogródka ale zamiast Fransa zakwitł taki czerwony.Pozostałe kłącza zakupione na kiermaszu roślin okazały się liliowcem rdzawym. Zresztą bardzo ładnym.
Mój pupilek tym razem rozprawił się z bazylią.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16177
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródkowy bloog
Witaj Anno
Cóż za piękne soczyste zdjęcia. Uwielbiam oglądać rośliny w tym innym wymiarze, którego nie można dostrzec gołym okiem. Czasem zwykłe źdźbło lub skromny kwiatuszek ukazują swoją ukrytą bogatą naturę.
Wspaniale wyszły ci orliki-baletniczki i te ciemne nasycone liliowce. Pozdrawiam serdecznie i życzę ci, abyś dobrze się wśród nas czuła
Cóż za piękne soczyste zdjęcia. Uwielbiam oglądać rośliny w tym innym wymiarze, którego nie można dostrzec gołym okiem. Czasem zwykłe źdźbło lub skromny kwiatuszek ukazują swoją ukrytą bogatą naturę.
Wspaniale wyszły ci orliki-baletniczki i te ciemne nasycone liliowce. Pozdrawiam serdecznie i życzę ci, abyś dobrze się wśród nas czuła
Re: Ogródkowy bloog
Witaj Wando!
Cieszę się,że wpadłaś. Bardzo liczę na rady i pomoc z Waszej strony. Dopiero 2 lata mam ogródek i będę wdzięczna za każdą uwagę. Troszkę tej wiedzy zdobyłam na FO ale to jeszcze nic. Jeszcze niedawno myśłałam, że lilie zmieniają kolory.
Cały czas się uczę gdyż, moja niewiedza sporo mnie kosztowała. Rzuciłam się w wir ogródkowych zakupów i znosiłam roślinki niewiele o nich wiedząc. Żadna z nich nie przetrwała ubiegłorocznej zimy. Nie wiedziałam też o tym, że niektóre młode roślinki okrywa się na zimę. Nie wspomnę już o tych jednorocznych gdzie zamiast kwiatuszków portulaki wysiałam tę jadalną na sałatki i mam ją teraz w każdym miejscu. Wysiała się jak chwast. Teraz śmieję się z tego ale rok temu wcale nie było mi do śmiechu.Teraz czytam uważnie wskazówki na opakowaniu i nie wyrzucam opakowań po roślinkach.
Po tym skalniaczku nie zostało śladu:( Wymarzły wszystkie roślinki.
Cieszę się,że wpadłaś. Bardzo liczę na rady i pomoc z Waszej strony. Dopiero 2 lata mam ogródek i będę wdzięczna za każdą uwagę. Troszkę tej wiedzy zdobyłam na FO ale to jeszcze nic. Jeszcze niedawno myśłałam, że lilie zmieniają kolory.
Cały czas się uczę gdyż, moja niewiedza sporo mnie kosztowała. Rzuciłam się w wir ogródkowych zakupów i znosiłam roślinki niewiele o nich wiedząc. Żadna z nich nie przetrwała ubiegłorocznej zimy. Nie wiedziałam też o tym, że niektóre młode roślinki okrywa się na zimę. Nie wspomnę już o tych jednorocznych gdzie zamiast kwiatuszków portulaki wysiałam tę jadalną na sałatki i mam ją teraz w każdym miejscu. Wysiała się jak chwast. Teraz śmieję się z tego ale rok temu wcale nie było mi do śmiechu.Teraz czytam uważnie wskazówki na opakowaniu i nie wyrzucam opakowań po roślinkach.
Po tym skalniaczku nie zostało śladu:( Wymarzły wszystkie roślinki.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16177
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródkowy bloog
No tak, FO to skarbnica wiedzy. Wszyscy się uczymy na błędach własnych i cudzych. Takich informacji jak tutaj nie znajdzie się w zwykłych podręcznikach i poradnikach. Zobaczysz, że za rok sama będziesz udzielać porad nowicjuszom i szukać wolnego miejsca w swoim ogródku.
Re: Ogródkowy bloog
Hemeromania nadal się rozwijała a kolekcja liliowców powiększyła się i kilkanaście "kundelków" zakupionych jako mix odmian podczas rybnickiej wystawy. Do tego doszły nadwyżki oczywiście NN prawdopodobnie z rybnickich ogrodów - zakupione również podczas wystawy i powoli zaczęłam się urzeczywistniać swoje marzenie o liliowcowej alejce a właściwie ścieżce.
Zdjęcie zrobione jesienią. Nic jeszcze nie kwitło więc latem będzie niespodzianka.
Powstał kolejny liliowcowy żłobek. Liliowcowe maluchy zimują pod okryciem z kory i gałązek jodełki przywiezionej z lasu podczas jesiennego wypadu na grzybki.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowy bloog
Ogród może był trochę zapuszczony, ale co nieco już tam rosło, więc miałaś od czego zacząć. No i świetnie Ci poszło (pomijając oczywiście to, co Ci zmarzło, ale w ubiegłym roku chyba nie było nikogo, komu by coś nie zmarzło, więc nie ma o czym mówić). Osiągnęłaś naprawdę znakomite efekty!
A ile jeszcze przed Tobą - aż Ci zazdroszczę ...
Błędy popełnia każdy. Najważniejsze, żeby się na tych błędach czegoś nauczyć, a wiadomo, że lepiej uczyć się na cudzych No i całe szczęście, że to forum daje taką możliwość.
A zdjęciami się zupełnie nie przejmuj. Nie każdy potrafi robić artystyczne zdjęcia, ale wszyscy z pasją fotografujemy swoje ogródki i o to chodzi! Jeśli włozysz w to serce, to będzie nam się podobać, mozesz być tego pewna
Czuję się zaszczycona, że mój ogródek zwrócił Twoją uwagę, bo wcale nie należy, do tych najpiękniejszych i najlepiej zadbanych, choć staram się bardzo
A ile jeszcze przed Tobą - aż Ci zazdroszczę ...
Błędy popełnia każdy. Najważniejsze, żeby się na tych błędach czegoś nauczyć, a wiadomo, że lepiej uczyć się na cudzych No i całe szczęście, że to forum daje taką możliwość.
A zdjęciami się zupełnie nie przejmuj. Nie każdy potrafi robić artystyczne zdjęcia, ale wszyscy z pasją fotografujemy swoje ogródki i o to chodzi! Jeśli włozysz w to serce, to będzie nam się podobać, mozesz być tego pewna
Czuję się zaszczycona, że mój ogródek zwrócił Twoją uwagę, bo wcale nie należy, do tych najpiękniejszych i najlepiej zadbanych, choć staram się bardzo
Re: Ogródkowy bloog
Witaj Izo!
W zasadzie wszystkie wiadomości o roślinkach jakie posiadłam to właśnie zdobyłam tutaj. Encyklopedyczne informacje to nic w porównaniu z doświadczeniem i praktyką kogoś, kto ma już za sobą parę lat uprawy ogrodu.
Na tym etapie jestem dumna z siebie gdyż większośc prac, nawet tych cięższych wykonałam sama. Na palcach mogę policzyć dni kiedy tak naprawdę odpoczywałam na ogródku. Na początku to było takie założenie:trawnik, trochę roślin, miejsce na grilla, miejsce dla zabawy dla wnusia. Nic z tego nie wyszło."Zakręciło" mnie i już, z czego się bardzo cieszę. Siadałam na chwilę i już po pięciu minutach grzebałam w ziemi. Wychodziłam jak już było ciemno. Niestety, nie mamy tam prądu bo gdyby był pewnie plewiłabym przy jakiejś lampce.W poprzednim życiu chyba miałam ogród.
Jeśli chodzi o Twój ogród to on ma to "coś". Może to jakieś wirtualne fluidy?
Nie wspomnę już o ilości różnorodnych roślin ich kolorach i tej kępie lilii królewskiej. Jesienią nabyłam drogą kupna 3 cebulki na próbę. To nic w porównaniu z Twoim łanem. Może zakwitną Ci w tym roku. Wydaje mi się,że powinnaś wykopać cebulki i sprawdzić co z nimi.
W zasadzie wszystkie wiadomości o roślinkach jakie posiadłam to właśnie zdobyłam tutaj. Encyklopedyczne informacje to nic w porównaniu z doświadczeniem i praktyką kogoś, kto ma już za sobą parę lat uprawy ogrodu.
Na tym etapie jestem dumna z siebie gdyż większośc prac, nawet tych cięższych wykonałam sama. Na palcach mogę policzyć dni kiedy tak naprawdę odpoczywałam na ogródku. Na początku to było takie założenie:trawnik, trochę roślin, miejsce na grilla, miejsce dla zabawy dla wnusia. Nic z tego nie wyszło."Zakręciło" mnie i już, z czego się bardzo cieszę. Siadałam na chwilę i już po pięciu minutach grzebałam w ziemi. Wychodziłam jak już było ciemno. Niestety, nie mamy tam prądu bo gdyby był pewnie plewiłabym przy jakiejś lampce.W poprzednim życiu chyba miałam ogród.
Jeśli chodzi o Twój ogród to on ma to "coś". Może to jakieś wirtualne fluidy?
Nie wspomnę już o ilości różnorodnych roślin ich kolorach i tej kępie lilii królewskiej. Jesienią nabyłam drogą kupna 3 cebulki na próbę. To nic w porównaniu z Twoim łanem. Może zakwitną Ci w tym roku. Wydaje mi się,że powinnaś wykopać cebulki i sprawdzić co z nimi.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowy bloog
Tak ma większość z nas! Czyli jesteś "nasza"Anna55 pisze:Witaj Izo!
większośc prac, nawet tych cięższych wykonałam sama.(...)Siadałam na chwilę a już po pięciu minutach grzebałam w ziemi. Wychodziłam jak już było ciemno.
Lilii nie ma potrzeby wykopywać, to mogłoby im tylko zaszkodzić. One zawsze wschodzą bez problemu, tylko majowe przymrozki od 3 lat niszczą im pączki. Cebule są ładne i zdrowe. Widzę to, kiedy je przesadzam, a robię to co 3 lata.
A zaczynałam tez od 3 cebul
Dziękuję Ci za miłe słowa o moim ogródku
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Ogródkowy bloog
Aniu dziękuje za PW, przepiękne zdjęcia, poznać fachowca i sprzęt musi być super Lilie kupiłam u Mirzana, posiałam w syczniu, teraz są takie nitkii nie wiem co z tego będzie, marnieją,