Gardenia - wymagania,pielęgnacja.

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Abudabi
500p
500p
Posty: 586
Od: 19 mar 2007, o 19:04
Lokalizacja: Łódź

Post »

bożenka1 pisze:Wielkie dzięki. A jak często podlewać. Czytałam, że nawet codziennie. Czy tak jest rzeczywiście. Mam jeszcze jedno pytanie o ilość soku z cytryny : ile kropel na 1 litr wody. Pozdrawiam
Kilka kropel - nie zaszkodzisz jej tym.
Lubi mieć ziemię stale lekko wilgotną - ja moją podlewam co 2-3 dni, letnią przegotowaną wodą. Jeśli będzie miała zbyt sucho zobaczysz to po liściach - "klapną" jej :wink:

Ja bym Ci proponowała, jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś, przesadzić gardenię do ziemi dla azalii. Ja szukałam takiej ziemi dobre dwa tygodnie - i znalazłam (obi).
Po przesadzeniu nie nawozisz kilka tygodni, żeby nie zasolić podłoża (bo znowu zaczną jej żółknąć i brązowieć liście) a potem delikatnie nawozić nawozem dla azalii.
Moja od momentu przesadzenia nie gubi liści. A umęczyłam się z nią za wsze czasy :wink:
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Przy azaliowym podłożu, to można sobie nawet darować ten soczek z cytryny :lol: .

Ale koniecznie pilnować miękkiej wody.

:wit
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Gardenia

Post »

Witam,
proszę pomoc - dostałam ostatnio w prezencie przepiękną gardenię.
Mam ja dopiero kilka dni a już zaczęły jej żółknąc liście :cry:
nie wiem co się stało, podlewałam ją dopiero 2 razy (odstaną wodą), ziemia jest dość wilgotna, kwiat stoi w jasnym pokoju od wschodniej strony.
Proszę doradźcie co zrobić, żeby mi się nie zmarnowała, ma mnóstwo paków, mam nadzieję, że jeszcze zakwitnie.
Załączam zdjęcia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Re: Gardenia

Post »

Beaataa pisze:Witam,
Prosze doradzcie co zrobic, zeby mi się nie zmarnowala,
Przeczytać dokładnie wszystkie poprzednie posty (łacznie z linkami), bo nic nowego na temat pielęgnacji Gardenii już nie wymyslimy :).


A na serio - odstana woda to za mało. Musi być jeszcze przegotowana, żeby była naprawdę miękka. Deszczówka też byłaby super. Woda musi być letnia.

Wschodni pokój (parapet, czy gdzieś w środku?) to też może być za mało jak dla gardenii, która lubi dużo światła (lecz latem trzeba ją chronić przed bezpośrednim nasłonecznieniem).

Co 2 tygodnie dokarmić połową dawki nawozu płynnego.

Podnieść wilgotność powietrza wokół rośliny, zwłaszcza jeśli jest ciepło. Jeśli jeszcze nie ma kwiatów - zraszać.

Tyle teoria :).

A w praktyce.... na pocieszenie powiem, że mało komu udaje się utrzymać gardenię w domu w dobrym stanie i jeszcze doprowadzić do kwitnienia..... ;:224 . Ja też próbuję, ale jak na razie... ;:185

Pozdrawiam,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Dziekuje

Post »

myszek dziękuję za odpowiedz :)
Jak na razie żółkniecie liści się zatrzymało :D tzn. te które zaczęły żółknąć - odpadły, ale nie zauważyłam, żeby kolejne zaczęły słabnąć ;:333
Podlałam ją od tamtej pory dopiero 2 razy - wodą przegotowaną i zaczęłam wystawiać na parapet, kiedy świeci słońce :) A tak kwiat stoi na stole w jadalni, jakieś 1,5-2m od okna, ale w jasnym pomieszczeniu.
Może coś jeszcze z niej będzie ;) albo przynajmniej uda mi się jakiś czas nią nacieszyć ;:26
Pozdrawiam,
Beata
giovanna
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 18 kwie 2008, o 14:28
Lokalizacja: Wałbrzych

Post »

Witam, jestem tu pierwszy raz, ale mam nadzieję, że nie ostatni :D
Dziś dostałam piękną gardenię i w związku z tym mam kilka pytań:
- czy mogę ją postawić na parapecie, pod którym jest grzejnik i słoneczko jest praktycznie od południa do wieczora?
- nie wiem jak sobie poradzić z drenażem tzn. mam wkładkę i do tej wkładki mam nasypać żwirku i na to postawić doniczkę, czy potrzebna jeszcze podstawka
- ma dużo pąków, mogę ją zraszać?
- trzeba ją już przesadzić do ziemi dla azali czy na razie dać jej spokój?

Bardzo proszę kogoś doświadczonego o pomoc, pozdrawiam i dziękuję :)
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

* Parapet - nad grzejnikiem może stać, pod warunkiem, że nie buzuje on non-stop jakąś straszną temperaturą i niebawem zostanie zakręcony :). Jeśli buzuje - to położenie mokrego ręcznika powinno załatwić sprawę.

Słoneczko od południa do wieczora o tej porze roku jest jak najbardziej wskazane. W lecie - może tam być ukrop, więc być może trzeba ją będzie trochę odsunąć lub cieniować (np. firanką, roletą)

* Drenaż - jest on potrzebny na dnie doniczki - warstwę keramzytu (kamyków, styropianu, potłuczonej ceramiki) przysypujemy ziemią, do której sadzimy roślinkę. I to dopiero stawiamy do osłonki lub na podstawkę.
Nie musi być już wtedy nic do nich nasypanego, ale można tak zrobić - warstwa mokrego żwirku czy innego kruszywa dookoła doniczki, będzie wtedy podnosić wilgotność wokół rośliny.

* Jeśli ma nierozwinięte pąki - można ją zraszać.

* Dobrze byłoby ją jednak przesadzić i mieć na razie spokój :).

Pozdrawiam,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Słuchajcie, po prostu muszę się pochwalić.
Po kilkumiesięcznym okresie prób i błedów, moja zbójnica Gardenia wreszcie nie zrzuciła kolejnego pąka, tylko ... :mrgreen:

Obrazek

W nagrodę została wystawiona na zewnątrz. Zobaczymy jak przetrwa ten eksperyment... ;)


Pozdrowienia,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Post »

;:138 brawo!! :)
u mnie też gardenia pięknie kwitnie i cudownie pachnie!
Zaczęła mi pięknie kwitnąć, co kilka dni wypuszcza 1-2 nowe kwiaty, kiedy stare opadają.
Cieszę się ogromnie, że udało mi się ją "podreperować" ;)
Jak znajdę chwilę też wkleję zdjęcia a co :D też sie pochwalę!
Pozdrawiam,
Beata

Proszę pisząc używaj polskiej czcionki. Regulamin punkt II r. Obrazek
bożenka1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 14 lut 2008, o 13:15
Lokalizacja: Inowrocław

Post »

Moja gardenia wcześniej wyglądała tak, jakbym miała ją za chwilę wyrzucić- ciągle żółkły jej liście. Dzięki waszym poradą dzisiaj pięknie kwitnie i pachnie, a liście nie żółkną. Dzięki . Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Post »

Miałam sie pochwalić ;)
Gardenia kwitnie mi po 1 kwiatku (1 zakwitnie, uschnie, wtedy dopiero pojawia się kolejny)
jeden raz zakwitła trzema naraz :D
ale nie narzekam - jest piękna
Obrazek Obrazek

I mam pytanie jak przyciąć gardenię??
Rozrasta mi sie dość niekształtnie w 2 strony
czy moge po prostu uciąć najdłuższe galazki??
Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Beaataa pisze:Andres74 to znaczy, że oboje mamy dobry gust :wink:
I tego się trzymajmy ;)
Ja bym tej gałązki nie obcinał, w końcu gardenie tworzą ok. 1 metrowe krzaczki.
Fakt, że symetrycznie to nie wygląda, ale ja bym zostawił


Wczoraj zakwitła mi gardenia, którą kupiłem od forumowiczki lwica79.
Drugi pączek otworzy się jutro lub pojutrze.
Wspaniałe jest to, że kwiaty są inne niż na drugiej gardenii (też jutro powinien być jeden kwiat).
Płatki są dłuższe i powyginane. Popatrzcie sami :

Obrazek

Obrazek


Obydwie stoją w altanie tuż przy szybie. Od popołudnia do wieczora jest tam bardzo gorąco.
Jakieś 3 tygodnie temu przesadziłem je do ziemi przeznaczonej dla azalii.
Co tydzień dodaję do wody trochę nawozu dla azalii.
Pęków jest kilkanaście. Mam nadzieję, że wszystkie zakwitną.
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Post »

"Przerośniętych" gałązek na skracam, jak radzisz.
Zobacze, może reszta też się rozrośnie.

Pozdrawiam,
Beata
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”