Borówka różowa 'Pink Lemonade'
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 868
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Pink Lemonade - Borówka Różowa
Mam 3 szt. z różnych źródeł, wyglądają tak samo.
Największy krzew miał wiosną kilka kwiatów i obecnie dojrzewają 2 owoce. Inne odmiany b. wysokiej są o połowę mniejsze i pomimo silnego cięcia gron mają b. dużo owoców.Niestety, pokrojem i liśćmi Pink Lemonade bardziej przypomina V. ashei niż V. corymbosum i pewnie dlatego że pewnie jest wrażliwa na warunki zimowe (pomimo b. łagodnej zimy) nie powinniśmy się spodziewać obfitego owocowania.
Największy krzew miał wiosną kilka kwiatów i obecnie dojrzewają 2 owoce. Inne odmiany b. wysokiej są o połowę mniejsze i pomimo silnego cięcia gron mają b. dużo owoców.Niestety, pokrojem i liśćmi Pink Lemonade bardziej przypomina V. ashei niż V. corymbosum i pewnie dlatego że pewnie jest wrażliwa na warunki zimowe (pomimo b. łagodnej zimy) nie powinniśmy się spodziewać obfitego owocowania.
Pozdrawiam,
J
J
- cashmir1975
- 100p
- Posty: 140
- Od: 26 kwie 2013, o 10:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pink Lemonade - Borówka Różowa
warsawyak jako laik w uprawie, trzymałam się zaleceń szkółki...okazały się guzik warte Teraz jak czytuje to już szkółki trzymają się wersji kwaśnolubnej. Ale jak ktoś ma trochę miejsca w ogrodzie i lubi ciekawostki to spokojnie można jedną PINK LEMONADE mieć ;)
pozdrawiam wszystkich ..Tamara
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Nie wiem, jak będzie z plennością Pink Lemonade, ale cztery sadzonki z gołym korzeniem, kupione w ubiegłym roku jesienią i zadołowane, przezimowały bardzo ładnie. Przynajmniej nie trzeba się martwić, że padnie przy byle mroziku Zamierzam traktować ją tak samo, jak wszystkie inne borówki wysokie. Cóż, na owoce trzeba będzie poczekać przynajmniej ze dwa lata, chociaż sadzonki kupowałam już rozkrzewione.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Mi padły w ubiegłe lato z powody suszy. Zaniedbałem podlewanie. Kupowałem w Starkl ale teraz widzę że jest już w prawie każdym dużym sklepie ogrodniczym.
Trudno muszę kupić następne.
Trudno muszę kupić następne.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Mój krzew pięknie się rozrósł w ubiegłym roku niestety zima prawie cały wymarzł.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3841
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
U mnie borówki przebarwiają liście. Pink Lemonade rośnie dalej bez oznak spowolnienia. Może przyciąć wierzchołki?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Kiedy dojrzewają wam owoce?
Wiosną posadziłem i muszę przyznać ze ładnie rośnie, zastanawiam się czy w przyszłym roku będą owoce.
Wiosną posadziłem i muszę przyznać ze ładnie rośnie, zastanawiam się czy w przyszłym roku będą owoce.
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Na przyszły rok powinny być już owocki.
Moja drugoroczna, dojrzewanie miała rozłożone na sierpień i chyba września trochę. Bardzo słodka i smaczna. Nawet te mniej różowe, schowane w gąszczu liści smakowały. Krzak rozrósł się na wysokość i szerokość, zdrowy okaz. Oby owoców było więcej na przyszły sezon. Wielkością nie grzeszą.
Rośnie razem z innymi borówkami w kwaśnej glebie.
Moja drugoroczna, dojrzewanie miała rozłożone na sierpień i chyba września trochę. Bardzo słodka i smaczna. Nawet te mniej różowe, schowane w gąszczu liści smakowały. Krzak rozrósł się na wysokość i szerokość, zdrowy okaz. Oby owoców było więcej na przyszły sezon. Wielkością nie grzeszą.
Rośnie razem z innymi borówkami w kwaśnej glebie.
-
- 500p
- Posty: 610
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Moja niestety padła po pierwszej zimie. Krzak był dorodny i silny. Rósł razem z innymi borówkami. Nie mam pewności czy załatwił ją mróz, bo nie zrzuciła nawet liści.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3841
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Czy z tej borówki liście opadają na zimę?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 868
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Borówka różowa''Pink Lemonade"
Nie wszystkie a te które opadają to późno.
U mnie po poprzedniej zimie 2 krzewy padły zupełnie a jeden prawie. Potem, jak poszukałem w sieci to się okazało że PL jest krzyżówką borówki rózgowej (C. ashei - rabbiteye) z innymi gatunkami borówki, w tym "Northern Highbush" (normalnych naszych borówek). Wg. wielu źródeł w necie wymaga tylko 300 godzin zimowego przechodzenia a dla porównania 'Bluecrop' - 800. Czyli mogła zakończyć spoczynek w połowie grudnia (albo i wcześniej) i rozpocząć wzrost jeszcze przed mrozem na początku stycznia.
Ciekawe informacje o tej odmianie - oficjalny art. o "wypuszczeniu" odmiany, ze szczegółowym pochodzeniem:
https://www.ars.usda.gov/northeast-area ... emonade-1/
Wypadł również krzew 'Sunshine Blue', fajny, kompaktowy krzew, z liśćmi prawie się nie przebarwiającymi i opadającymi w jeszcze mniejszym stopniu niż u 'Pink Lemonade'. Potem okazało się że jest kwalifikowany do borówek "Southern Highbush" (bardziej tolerujących wysokie temp., suszę i wapń w glebie ale niestety też o krótkim okresie spoczynku). Żeby pozostać w "różowych" klimatach to ma/miał różowawe kwiaty.
BTW, czy ktoś spotkał w sprzedaży krzewy "Pink Blueberry"z oferty Kusibaba?
U mnie po poprzedniej zimie 2 krzewy padły zupełnie a jeden prawie. Potem, jak poszukałem w sieci to się okazało że PL jest krzyżówką borówki rózgowej (C. ashei - rabbiteye) z innymi gatunkami borówki, w tym "Northern Highbush" (normalnych naszych borówek). Wg. wielu źródeł w necie wymaga tylko 300 godzin zimowego przechodzenia a dla porównania 'Bluecrop' - 800. Czyli mogła zakończyć spoczynek w połowie grudnia (albo i wcześniej) i rozpocząć wzrost jeszcze przed mrozem na początku stycznia.
Ciekawe informacje o tej odmianie - oficjalny art. o "wypuszczeniu" odmiany, ze szczegółowym pochodzeniem:
https://www.ars.usda.gov/northeast-area ... emonade-1/
Wypadł również krzew 'Sunshine Blue', fajny, kompaktowy krzew, z liśćmi prawie się nie przebarwiającymi i opadającymi w jeszcze mniejszym stopniu niż u 'Pink Lemonade'. Potem okazało się że jest kwalifikowany do borówek "Southern Highbush" (bardziej tolerujących wysokie temp., suszę i wapń w glebie ale niestety też o krótkim okresie spoczynku). Żeby pozostać w "różowych" klimatach to ma/miał różowawe kwiaty.
BTW, czy ktoś spotkał w sprzedaży krzewy "Pink Blueberry"z oferty Kusibaba?
Pozdrawiam,
J
J
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Borówkę różową kupiłam w Szkółce Konieczko za bardzo przystępna ceną .Bardzo ładne krzaczki - polecam