Storczykowa przygoda Katki
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Storczykowa przygoda Katki
I ja wpadłam
Kolekcja zapowiada się ciekawie i tak jak Actusowa mówi-niedługo Twój portfel pokryje pajęczyna od środa z braku gotówki,za to na parapetach będą stały przpiękne falki
A fiołki Hmmm...Jeszcze troszkę i zaczną się przeżedzać na rzecz storczy
Kolekcja zapowiada się ciekawie i tak jak Actusowa mówi-niedługo Twój portfel pokryje pajęczyna od środa z braku gotówki,za to na parapetach będą stały przpiękne falki
A fiołki Hmmm...Jeszcze troszkę i zaczną się przeżedzać na rzecz storczy
Re: Storczykowa przygoda Katki
Hello wszystkim!
Martwię się o mojego białego, bo po zalaniu, obcięciu korzonkóww pognitych iprzesadzeniu do nowego podłoża liście zrobiły sie zwiotczałe. Owszem pędy z kwiatami jeszcze są i nawet jeden pączek się jeszcze rozwija, ale martwie sie. Minął tydzień od przesadzenia. Może ma za sucho? Może lepiej jakbym pryskala powerzchnie codziennie?
Martwię się o mojego białego, bo po zalaniu, obcięciu korzonkóww pognitych iprzesadzeniu do nowego podłoża liście zrobiły sie zwiotczałe. Owszem pędy z kwiatami jeszcze są i nawet jeden pączek się jeszcze rozwija, ale martwie sie. Minął tydzień od przesadzenia. Może ma za sucho? Może lepiej jakbym pryskala powerzchnie codziennie?
Re: Storczykowa przygoda Katki
Kateczko skarbie ,ja na Twoim miejscu bym te pedy obciela Bo to zabiera storczykowi dodatkowa energie(bardzo duzo),ktorej tak potrzebuje ,zeby stanac na nogi.Liscie zwiotczaly ,bo z nich pobieral pokarm skoro nie ma korzeni,to normalne zjawisko.Oczywiscie zrobisz jak uwazasz ,mozesz te pedy zostawic ,ale wtedy caly proces niemilosiernie sie przeciagnie i moze zakonczyc sie porazka.Ale to Ty decydujesz
Re: Storczykowa przygoda Katki
Ale tak całkiem obciąć? Tzn u samego dołu? A te ucięte pędy jak wstawię do wody to może wypuszczą korzonki? Jest taka szansa?
Re: Storczykowa przygoda Katki
Tak calkiem uciac i pedy wstawione do wody korzonkow nie wypuszcza.Moze sie uda ze na nich zakwitnie ,ale mozesz stracic storczyka bo nie starczy mu sil na reszte ,a przeciez odbudowanie systemu korzeniowego jest teraz najwazniejsze.Takie jest moje zdanie ,ale moze niech sie jeszcze ktos wypowie w temacie
Re: Storczykowa przygoda Katki
Dzięki za radę. Jutro utnę, chyba że więcej głosów będzie przeciwko
- Alice 12
- 1000p
- Posty: 1073
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Storczykowa przygoda Katki
Kochana ja tez jestem tego zdania ze powinnas obciac pedy
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczykowa przygoda Katki
No to uciachałam pędy
Wstawiłam do wody bo jeszcze maja kwiatki i jeden pączek, natomiast sprawdziłam korznie i dwa dodatkowo zgniły, a reszta to chyba korzenie powietrzne i dwa takie nędzne żółto zielone. Czy lepiej posadzić go w samym keramzycie? Bo na razie jest w mieszance kory.
Wstawiłam do wody bo jeszcze maja kwiatki i jeden pączek, natomiast sprawdziłam korznie i dwa dodatkowo zgniły, a reszta to chyba korzenie powietrzne i dwa takie nędzne żółto zielone. Czy lepiej posadzić go w samym keramzycie? Bo na razie jest w mieszance kory.
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Storczykowa przygoda Katki
Witaj
Piękne storczyki prezentujesz i tak jak mówi Kasia Twój portfel na pewno niedługo zacznie świecić pustakami
A co do chorowitka dobrze zrobiłaś lepiej zawalczyć o roślinę a w przyszłości odwdzięczy się kwiatami Ja sama kiedyś tak zrobiłam i dzisiaj ciesze się prawie zdrowa rośliną
Piękne storczyki prezentujesz i tak jak mówi Kasia Twój portfel na pewno niedługo zacznie świecić pustakami
A co do chorowitka dobrze zrobiłaś lepiej zawalczyć o roślinę a w przyszłości odwdzięczy się kwiatami Ja sama kiedyś tak zrobiłam i dzisiaj ciesze się prawie zdrowa rośliną
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
Re: Storczykowa przygoda Katki
Witaj! Dziękuję!
Dziś byłam w praktikerze i były cudowne dwupędowe storczysie. Oglądałam i oglądałam i nie mogłam się zdecydować. Wszystkie miały pełno pączków, ale stan korzeni mnie martwił bo wszystkie miały takie szk'liste zielone i się bałam kupić, że mi znowu zgniją :-\
Dziś byłam w praktikerze i były cudowne dwupędowe storczysie. Oglądałam i oglądałam i nie mogłam się zdecydować. Wszystkie miały pełno pączków, ale stan korzeni mnie martwił bo wszystkie miały takie szk'liste zielone i się bałam kupić, że mi znowu zgniją :-\
- valdessa_kane
- 500p
- Posty: 557
- Od: 21 cze 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ełk
Re: Storczykowa przygoda Katki
Jak są jakieś wątpliwości to faktycznie lepiej nie kupować, ale ja to tą naukę pobrałam dopiero po fatalnych zakupach w Tesco - na 3 phalaenopsisy tylko 1 jest w super stanie, 1 jakoś przetrwał operację na korzeniach i mu się nie pogarsza i 1 mimo operacji nie wiem czy przeżyje ale fakt, że późno mu zajrzałam w korzenie bo miał piękne kwitnienie i było mi szkoda...
Re: Storczykowa przygoda Katki
Dzieciaczki są świetne, takie malusie
Masz jeszcze jakieś oprócz nich i tego kwitnącego ?
Masz jeszcze jakieś oprócz nich i tego kwitnącego ?
Re: Storczykowa przygoda Katki
Nie, cała moja kolekcja to właśnie kwitnący różowy, dwa dzieciaczki podobno fioletowe będą oraz reanimowany biały. Dopiero zaczynam hodowlę, zresztą od tygodnia jestem posiadaczką szerokiego parapetu w pokoju, bo wymieniałam okno, a wcześniej miałam tak wąski, że doniczki się nie mieściły.