Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Miałem podobny problem ... przede wszystkim nie wystawiaj ich na pełne słońce bo się tylko sparzą ... Peperki lubią ciepło ale i cień jak sam zaóważyłeś w domu wracało wszystko do normy I opadnięte liście mogą być również spowodowane madmiernym nawodnieniem ... bądź zbyt słabym ... podlewaj nie za dużo ... ja podlewam w największe upały 1 rano i 1 wieczorem jednak tak żeby napełniły się pojemniczki pod doniczki ... jak trzymałem w domu to podlewam 1 na dzień ... też nie za dużo ... peperki źle znoszą przelanie i w zbyt wilgotnej ziemi mogą się szkodniki pojawić ... To tyle ... powinno pomóc
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Witajcie wszyscy,
ja sobie kupiłam w kwiaciarni gotową sadzonkę z papryczkami, lecz mam z nią ogromny problem: zaczynają mi schnąć liście i nie wiem czemu. Najpierw myślałam, że za mało podlewam, lecz zawsze maja wilgotną ziemię, więc wykluczyłam tą możliwość i nie wiem jak mogę im pomóc. Jak jest słońce to stawiam papryczki na wycieraczce od balkonu, by miały trochę słońca, choć jest jego niewiele i krótko. Co mam robić by nie stracić papryczek? W kwiaciarni kobieta mi powiedziała, że ona ma tą samą sadzonkę już czwarty rok i tylko jedna jej umarła, bo ją przelała. Jeśli to takie wytrzymałe to szkoda bym straciła roślinkę po 2 tygodniach od kupna.
Proszę pomóżcie
ja sobie kupiłam w kwiaciarni gotową sadzonkę z papryczkami, lecz mam z nią ogromny problem: zaczynają mi schnąć liście i nie wiem czemu. Najpierw myślałam, że za mało podlewam, lecz zawsze maja wilgotną ziemię, więc wykluczyłam tą możliwość i nie wiem jak mogę im pomóc. Jak jest słońce to stawiam papryczki na wycieraczce od balkonu, by miały trochę słońca, choć jest jego niewiele i krótko. Co mam robić by nie stracić papryczek? W kwiaciarni kobieta mi powiedziała, że ona ma tą samą sadzonkę już czwarty rok i tylko jedna jej umarła, bo ją przelała. Jeśli to takie wytrzymałe to szkoda bym straciła roślinkę po 2 tygodniach od kupna.
Proszę pomóżcie
- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Daj ziemi przeschnąć. Papryki nie lubią ciągłej wilgoci w podłożu. Lepiej jest je przesuszyć niż przelać.
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Dzięki za pomoc. Troche podsusze ziemie i mam nadzieje ze wszystko wroci do normy
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3807
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Ja swoich papryczek już nie podlewam. Stoją w zimnym miejscu. Mają pełno owoców, liście powoli opadają. W takim stanie przetrwają kilka miesięcy. Mogę korzystać ze świeżych papryczek do końca roku.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
a co znaczy "zimne" miejsce? ja mam 22 stopnie i mam wrazenie ze papryczki ciagle maja tak samo wilgotną ziemie. boje sie ze niedlugo je strace.. moze lepiej do lazienki je zaniesc? ale czy tam nie bedzie im za wilgotno?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5135
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Jeśli jest ciepło, to musi też być dobre światło.
- termic88
- 500p
- Posty: 539
- Od: 18 paź 2011, o 02:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Mam taką samą temp. w pokoju który służy jako końcowa dojrzewalnia i przechowalnia sadzonek ;D Trzy papryki na parapecie na oknie, i 2 w drugim pokoju na podłodze. Zauważyłam że po przesadzeniu większość iści opadła, ale papryczki się trzymają i dojrzewają. Nawet puszczają nowe liście. Myślę że po zakończeniu owocowania, będę je podlewać coraz mniej, przytnę, i wyniosę do piwnicy (tam z reguły jest ok 10-15 stopni), i postawie w okolicy okna. A czy przeżyje.. zobaczy się Chłodne i widne miejsce to w sumie mogło by być nawet okno z parapetem po północnej stronie Ale niech na razie łapią ostatnie promienie słońca
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3807
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Liście opadną do ostatniego. Owoce dojrzeją wszystkie, nawet te małe. Na Świąteczną pizzę jak znalazł.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Dzisiaj wydłubałam nasiona z pepperoni ;) Kilka jest na wacikach i sprawdzę czy wykiełkują, reszta się suszy. Ale niechcący oblizałam palce i o mamusiu, ale toto ostre A kiedyś jak kupiłam je (ale zielone nie czerwone jak teraz) to były łagodne.
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
ja raz polizalam palce to myslalam ze umre z bolu. najpierw spuchniety jezyk, potem gorna a nastepnie dolna warga. pozniej mialam katar i jak wytarlam nos to caly nos podraznilam w srodku i wszystko na zewnatrz. meczylam sie z bolu ze 2 godziny polewajac wszystko mocnym alkoholem i wrescie przeszlo. oczywiscie nie wiedzialam ze moje palce wciaz sa w papryczce bo sporo rzeczy gotowalam i myslalam ze to juz przeszlo..
a co do mojej roslinki to niestety niepodlewanie nic nie pomoglo. wszystkie liscie opadly i prawie cale wyschly a papryczki tez juz schna . mam je obciac czy dac wysuszyc na krzewku? czy jak juz wszystkie papryczki wykorzystam, roslina odzyje czy niestety juz na stracilam?
a co do mojej roslinki to niestety niepodlewanie nic nie pomoglo. wszystkie liscie opadly i prawie cale wyschly a papryczki tez juz schna . mam je obciac czy dac wysuszyc na krzewku? czy jak juz wszystkie papryczki wykorzystam, roslina odzyje czy niestety juz na stracilam?
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
Zrywam właśnie z krzaczka Bhut Jolokię.
Po co to w ogóle jest?!?!?!?
Szwagier (miłośnik ostrych papryczek) robił ketchup pikantny, zmiksował Jolokię. Posmakował......
po 3 sek. rzucił się na lodówkę, jej część zwaną zamrażarką. Schrupał od razu z 10 kostek lodu dla ulżenia cierpieniu,. Pomogło ma chwilę.
Po co to w ogóle jest?!?!?!?
Szwagier (miłośnik ostrych papryczek) robił ketchup pikantny, zmiksował Jolokię. Posmakował......
po 3 sek. rzucił się na lodówkę, jej część zwaną zamrażarką. Schrupał od razu z 10 kostek lodu dla ulżenia cierpieniu,. Pomogło ma chwilę.
- termic88
- 500p
- Posty: 539
- Od: 18 paź 2011, o 02:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Chili- uprawa ostrych papryk:)
To jest.. Chyba do samoobrony Lepsze niż gaz pieprzowy, bo wiatr nie szkodzi.. wystarczy mieć w kieszeni i natrzeć komuś nosa
A tak na poważnie, to sama się dziwię jak ludzie mogą jeść coś takiego, to spokojnie mogło by przepalić jelita Taką ma moc.. a ja je w następnym roku planuję Chyba będę sprzedawać do chińczyka Bo siostra tego już nie przeje To nie to samo, co jakaś tam kajenka
A tak na poważnie, to sama się dziwię jak ludzie mogą jeść coś takiego, to spokojnie mogło by przepalić jelita Taką ma moc.. a ja je w następnym roku planuję Chyba będę sprzedawać do chińczyka Bo siostra tego już nie przeje To nie to samo, co jakaś tam kajenka
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.