Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2008r
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ewuniu , pracujemy zawodowo a po pracy sami zajmujemy się działką.Ewa_888 pisze: Czy Sami nad nią pracujecie?
Mirko!MiCz pisze: Ciekawa jestem, co też nowego jeszcze macie w planach? Oj, z przyjemnością będę tu zaglądać.
Mirka
Musisz trochę poczekać,bo właśnie zagospodarowujemy nowy klomb. Mamy 1000 tulipanów do wsadzenia.
To jest przydomowy ogród. (zdjęcie domu w tle ogrodu)KaRo pisze:Czy to przydomowy ogród ?
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Beatko!Beata T pisze:Ładny macie ogródek no i dekoracje, studnia, młyn - woda by się do niego przydała
Szykujemy następne dekoracje , ale wody na razie nie będzie , bo by nam się nasze psiaczki potopiły!
Zula!ZULA pisze:Niesamowite, chyba jakieś czary - jak Wy to zrobiliście w 2,5 roku ???!!! Moje gratulacje, podzielcie się receptą na tak szybkie efekty Po prostu mnie zatkało z wrażenia.
To nie czary,dobrze przekopana ziemia z torfem i trochę nawozu (wiosną-mieszanka hydrokompexu , azofoska,nawóz do zielonych , jesienią-bez azofoski) , sypię po garści pod każde drzewko, konieczne jest nawodnienie!
To jest tuja lawsona!chatte pisze: Co zrobiliście tym slicznym niebieskim iglaczkom ( co to jest?) ze tak szybko aż tyle urosły?
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Tulipanki już wsadzone po części.MiCz pisze:O mammamijaaa, 1000 tulipanów ;
A psinki śliczne! Czy bardzo psocą w ogrodzie?
Mirka
psinki bawią się w chowanego , a czy broją? -widać na zdjęciu.
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pomimo , że lato się skończyło i nadeszła jesień , mamy niewątplwą ochotę zaprezentować Państwu kilka zdjęć z naszej kolekcji róż (jest ich około 300 sztuk róznych gatunków)
A oto niektóre z nich:
A oto niektóre z nich:
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
Witajcie Zosiu i Andrzeju. Rety, co Wy robicie tym roślinkom... Tak pięknie w Was rosną. I jest ich cała masa. Jak dajecie sobie radę z utrzymaniem tego ogrodu w tak pięknym stanie. Normalnie zazdroszczę Wam tych pięknych widoków, które cieszą oko co rano. Pozdrawiam i proszę o jeszcze więcej zdjęć.
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Dziękujemy Wam za miłe słowa . Cieszymy się , że nasze wysiłki zostają docenione przez forumowiczów . Bardzo kochamy nasze roślinki , a one w zamian dają nam wiele radości .
Mirko i Ana- pytacie , czy pomagamy naszym roślinkom ? Otóż w maju zrywamy młode pokrzywy , siekamy je i dodajemy do nich czysty obornik , zalewamy wodą , fermentuje to przez 3-4 tygodnie , póżniej rozcieńczamy [na 10l wody dajemy 1l roztworu] podlewamy raz na 3 tyg .
Opryski robię często , bo ten sezon był okropny dla roślin .Grzyb zaatakował mi róże, winogron i inne rośliny, ale w ostatniej fazie go opanowałam .stosowałam przeróżne opryski jakie były u nas dostępne. Mszyca była tego roku łaskawa , nie było z nią dużego kłopotu. Natomiast , pędraki zjadły mi wszystkie krokusy w trawie . Wsadziliśmy 700 krokusów , nie wiem czy coś zostało.Robiliśmy dodatkowy klomb i ku naszemu zdziwieniu , zamiast krokusów wyjmowaliśmy z ziemi żarłoczne pędraki .
Mirko i Ana- pytacie , czy pomagamy naszym roślinkom ? Otóż w maju zrywamy młode pokrzywy , siekamy je i dodajemy do nich czysty obornik , zalewamy wodą , fermentuje to przez 3-4 tygodnie , póżniej rozcieńczamy [na 10l wody dajemy 1l roztworu] podlewamy raz na 3 tyg .
Opryski robię często , bo ten sezon był okropny dla roślin .Grzyb zaatakował mi róże, winogron i inne rośliny, ale w ostatniej fazie go opanowałam .stosowałam przeróżne opryski jakie były u nas dostępne. Mszyca była tego roku łaskawa , nie było z nią dużego kłopotu. Natomiast , pędraki zjadły mi wszystkie krokusy w trawie . Wsadziliśmy 700 krokusów , nie wiem czy coś zostało.Robiliśmy dodatkowy klomb i ku naszemu zdziwieniu , zamiast krokusów wyjmowaliśmy z ziemi żarłoczne pędraki .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków