Jabłoń - cięcie
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Pierwsze-od jesieni walka z parchem, na wiosnę prześwietlenie/odmłodzenie. A nawet chyba teraz też by już można- poczytaj, poszukaj.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Mogę powtórzyć Twoje słowa: chora z zaniedbania, przyciąć latem wówczas jest mniej - a nawet wcale - wilków i odpowiednio nawieźć. Najlepiej dolistnie.
Swoje drzewa zawsze przycinam latem, później nie muszę walczyć z wilkami. Jeśli się nie spóźnię to drzewa kwitną wcale nie przemiennie.
Pozdrawiam, Francik
Swoje drzewa zawsze przycinam latem, później nie muszę walczyć z wilkami. Jeśli się nie spóźnię to drzewa kwitną wcale nie przemiennie.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Jabłonie może i stare, ale nie tak bardzo jeszcze. Istotnie jednak bardzo wyciągnięte i zacienione. W koronie gęsto i wilgotno, a patogen szaleje. Agrotechnika pewno znacznie utrudniona. Należałoby te drzewa koniecznie obniżyć, a potem prześwietlić.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Tylko właśnie nie wiem jak się do tego zabrać. Szukałam dużo o przycinaniu drzew i nawet nabyłam literaturę fachową ale wszędzie jest opisane raczej jak prowadzić młode drzewka rok po roku nie spotkałam sie z informacjami jak odmłodzić stare drzewa. Nie wiem po prostu które gałęzie i konary można wyciąć a które lepiej zostawić a nie chciałabym okaleczyć i tak już biednego drzewa. Jakoś będę musiała to zrobić poprzez ręce mojego męża.ERNRUD pisze: Należałoby te drzewa koniecznie obniżyć, a potem prześwietlić.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Re_ne, nie musisz daleko szukać. Literatura fachowa dobra rzecz, ale wystarczy, że wstukasz "letnie cięcie jabłoni" i masz do wyboru oraz uzupełniającą się literaturę. To pomoże Ci zorientować się w problemie i odpowiednio zareagować.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=75184 - redukcja korony, ale nie typowe obniżenie.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=73746 - cięcie prześwietlające
U Twoich drzew trzeba by przeprowadzić typowe cięcie odmładzające, ale brakuje mi jeszcze tej metodyki. Obiecuję, że kiedyś dodam.
Polega to wszystko na tym, żeby zastąpić stare gałęzie młodymi, a wysoko zawieszoną koronę obniżyć w razie potrzeby do wysokości ułatwiającej prace pielęgnacyjne. Jeśli chcesz, wrzuć zdjęcia poszczególnych okazów, na których będzie widoczny cały profil drzew. Doradzę, jak ciąć.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=73746 - cięcie prześwietlające
U Twoich drzew trzeba by przeprowadzić typowe cięcie odmładzające, ale brakuje mi jeszcze tej metodyki. Obiecuję, że kiedyś dodam.
Polega to wszystko na tym, żeby zastąpić stare gałęzie młodymi, a wysoko zawieszoną koronę obniżyć w razie potrzeby do wysokości ułatwiającej prace pielęgnacyjne. Jeśli chcesz, wrzuć zdjęcia poszczególnych okazów, na których będzie widoczny cały profil drzew. Doradzę, jak ciąć.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Dziękuję bardzo za wszystkie porady. Na pewno skorzystam.
byłoby super bo nie znam się na tyle żeby wiedzieć w jakich miejscach rosną nowe gałęzie które miejsca zostawić a które wyciąć. Pewnie po jakimś czasie praktyki się naucze ale na razie jestem zielona. Jak tylko będzie odpowiednia pogoda to zrobię zdjęcia i wrzucę. Oczywiście poczytam też wszyskie polecone linki.ERNRUD pisze:Doradzę, jak ciąć
Re: Cięcie odmładzające jabłoni
Zrobiłam zdjęcia jabłoni. Nie są najlepsze bo mój aparat w weekend uczył się pływać więc musiałam posiłkować się telefonem. Mam nadzieję że mimo to da się coś na nich zobaczyć.
Powyżej jest ta licha jabłonka zrobiona z dwóch stron. Natomiast poniżej jest zupełnie inna ale też jej już opadają owoce i są małe i też wymaga pielęgnacji.
Powyżej jest ta licha jabłonka zrobiona z dwóch stron. Natomiast poniżej jest zupełnie inna ale też jej już opadają owoce i są małe i też wymaga pielęgnacji.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Cięcie odmładzające jabłoni
W ogóle bardzo tam gęsto i cieniście. Te drzewa miały kiedyś lepsze owoce? Nie wiem, czy na Twoim miejscu nie poświęciłbym któregoś drzewa dla dobra reszty. Po prostu jest tam tak mało słońca między gałęziami, że nie ma szansy na dobry jakościowo plon. Chodzi o to, żeby gałęzie owoconośne u tych drzew były niżej osadzone i luźniej rozmieszczone. Tam potrzeba jest przestrzeń, bo w końcu jabłonki zaczną zasychać.
Jeśli zdecydujesz się wszystkie pozostawić to ja polecam takie obniżenie koron, a potem wycięcie wszystkich gałązek, które się krzyżują i na siebie zachodzą. Niech to nie będzie usunięcie ponad 40% gałęzi, bo potem byłby problem z wilkami. Na przyszły rok oczywiście te wilki, które się pojawią, a pojawią się, trzeba będzie wyciąć w całości/wyrwać. Pod drzewa rzuciłbym obornik, jeśli masz dostęp. Warto poszukać ogłoszeń i popytać ludzi, którzy mają stadniny. Naznaczyłem takie prowizoryczne kreski. Mniej więcej proponuję obniżyć je do takiej wysokości.
Jeśli zdecydujesz się wszystkie pozostawić to ja polecam takie obniżenie koron, a potem wycięcie wszystkich gałązek, które się krzyżują i na siebie zachodzą. Niech to nie będzie usunięcie ponad 40% gałęzi, bo potem byłby problem z wilkami. Na przyszły rok oczywiście te wilki, które się pojawią, a pojawią się, trzeba będzie wyciąć w całości/wyrwać. Pod drzewa rzuciłbym obornik, jeśli masz dostęp. Warto poszukać ogłoszeń i popytać ludzi, którzy mają stadniny. Naznaczyłem takie prowizoryczne kreski. Mniej więcej proponuję obniżyć je do takiej wysokości.
Re: Cięcie odmładzające jabłoni
Dziękuję za pomoc. To, że tam jest gęsto i ciemno to się zgadza. Na jednym kawałku ok 300m2 są 3 stare śliwy duże 2 jabłonie, stara grusza, zdziczała młoda wiśnia, ogromny krzak mirabelek i coś co nie wiem co to jest bo nie ma owoców ;) więc jest tego sporo. Chyba będę z czegoś rezygnować - prawdopodobnie ze śliwy - ale poczekam do jesieni albo przyszłego roku bo te co mają owoce to mają ich bardzo dużo i całkiem fajnie wyglądające więc zobaczymy bo jak sie okaże, że smaczne to pod siekierke pójdzie coś innego. Na razie w tym roku prześwietle te wszystkie drzewa, powycinam suche gałęzie bo jest ich bardzo dużo i zobaczymy jak wtedy to będzie wyglądać. Ogródek mam od miesiąca więc dopiero go poznaję i uczę się od Was jak o niego zadbać, a zależy mi na małej "strefie cienia" w ogródku bo milej jest posiedzieć, czy poleżeć w hamaku pod drzewem niż pod parasolem z marketu. Ot co taki wiejski klimat w środku dużego miasta mi się marzy ;)
Mam do Was pytanie - co zrobić z jabłonią (około 15 lat), która w całym swym życiu była źle cięta. To złe cięcie polegało przede wszystkim na pozostawianiu czopów, które nie miały szans na zagojenie się. Część gałęzi nie była w ogóle czysto wycięta, tylko nacięta i oderwana.
Chciałam ją odświeżyć i poobcinać jej te kikuty, ale gdzie się nie ruszyć tam po przycięciu pokazują się brązowe plamy. Co z tym zrobić? Myślałam, żeby obciąć najniższą gałąź, ale co dalej z pozostałymi?
Martwi mnie też stan kory, omszenie wielu gałęzi i próchnienie wielu gałązek z pączkami owocowymi (te małe boczne, nie wiem, jak się nazywają).
Jabłonka przez ostatnie parę lat dawała mało i to dość zdeformowanych owoców. Jak tak dalej pójdzie właściciel ją najpóźniej za dwa lata wytnie.
Chciałam ją odświeżyć i poobcinać jej te kikuty, ale gdzie się nie ruszyć tam po przycięciu pokazują się brązowe plamy. Co z tym zrobić? Myślałam, żeby obciąć najniższą gałąź, ale co dalej z pozostałymi?
Martwi mnie też stan kory, omszenie wielu gałęzi i próchnienie wielu gałązek z pączkami owocowymi (te małe boczne, nie wiem, jak się nazywają).
Jabłonka przez ostatnie parę lat dawała mało i to dość zdeformowanych owoców. Jak tak dalej pójdzie właściciel ją najpóźniej za dwa lata wytnie.
Re: Jabłoń, złe cięcie i próba pomocy
Jak się okazuje, te czopy z martwicą w środku to chyba najmniejszy problem jabłoni. Skupiłam się na koronie, a to w pniu siedzi jakiś skubaniec i ją wysysa. Zajrzałam pod korę, bo zaczęła odpadać, a tam białe plamy, a sam pień rdzawo czerwony. Znalazłam też jedną tłustą larwę (widoczną na jednym ze zdjęć). Bawełnica? W różnych wątkach czytałam o masie niekoniecznie bezpiecznych chemikaliów i mam już mętlik w głowie. Zależy mi na jabłonce, bo ma przepyszne owoce.
Będę wdzięczna za pomoc.
Podpowiecie, czy i jak z tym walczyć? W różnych wątkach czytałam o masie ch
Będę wdzięczna za pomoc.
Podpowiecie, czy i jak z tym walczyć? W różnych wątkach czytałam o masie ch
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń, złe cięcie i próba pomocy
No to po kolei. Tnij najpierw wszystkie gałęzie z defektami (na obrączkę). Nie żałuj. Jabłoń młoda, zregeneruje się. Fragmenty gdzie spada kora oczyść do zdrowej tkanki i zamaluj funabenem (może być z 5% dodatkiem topsinu). Bawełnica to mszyca. Larwy owada, który żeruje pod korą nie doprowadzą do tragedii, ale warto je wyskrobać tam gdzie zauważysz, a całe drzewo dobrze byłoby obielić.