Tymczasowy ogród Margo_margo

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
turkucpodjadek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 15 mar 2014, o 02:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Ja tam na analogach jadę cały czas, że tak brzydko napiszę. Tylko akurat niekwiatkowo ;)

Co do zdjęć, jest kilka trików żeby oszukać rzeczywistość ;) Jak będę robił następną razą zdjęcia to może to opiszę ku potomności ;)
W badylach i barłogu czyli historia zmagań z materią glebowo-zieloną.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Och jej, edytowałam swój wpis aby dodać trochę zdjęć a tu mili goście do mnie zawitali ;:oj

wisia7 marzena06 Witajcie :wit Będzie mi miło Was gościć w moim "prawie ogrodzie" :D

Turkuć Bardzo chętnie skorzystam z każdej rady więc jeśli tylko będziesz chciał coś zdradzić jako pierwsza usiądę z notesikiem i będę skrupulatnie notować ;:215
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42256
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu znalazłam Cię i bardzo się cieszę, że otworzyłaś bramkę do Twojego królestwa :D
Piszesz że jedyne co się z marzeń sprawdziło to picie dobrej kawy, ale pewnie nieraz pijesz ją zimną patrząc po ogromie pracy, którą już włożyłaś w to miejsce :D Zdjęcia porównawcze to coś co lubimy na FO najbardziej. Czekam na c.d. tej fascynującej historii ;:196
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3751
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Witaj Małgosiu,trafiłem tu do Ciebie i ja, bo nie może być inaczej.Właścicielka ogrodu ze świetnym podejściem do życia, ;:138 które opisałaś już w pierwszym poście.Takie osoby w obecnych zagonionych czasach trzeba bardzo cenić. ;:333 Już w tej chwili wykonałaś ogrom pracy i naprawdę świetnie to wygląda.Śmiało już teraz możesz to miejsce nazwać nie tymczasowym,a "ogrodem Margo_margo."Teraz z każdym tygodniem będzie coraz ładniej,chociaż dużo pracy jeszcze przed tobą,ale jak to mówią"Nie od razu Kraków zbudowano" :wink: Z sadu widzę też będziesz miała pociechę,ładnie kwitną drzewa.Napisz co masz za gatunki,chociaż trochę się domyślam.Jak duże masz poletko truskawek. Będę Cię odwiedzał bo cenię takie klimaty i pracowite pszczółki. :wit
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Marysiu Kochana ;:168
Bardzo się cieszę, że zechciałaś do mnie zajrzeć. Mój wątek to między innymi Twoja wina ;:333
Kawę zazwyczaj mam w termosie a w lecie zimna mi nie przeszkadza. Ale faktycznie lubię ten moment, kiedy przyjeżdżam na wieś, biorę spory kubek i idę na ?obchód?. Zaglądam w każdy zakątek, sprawdzam czy wszystko rośnie, co kwitnie, czy nie trzeba zacząć walki w ?wrogami?. Potem już tylko wpadam do chlewika (tam jest zimowy salon) zmienić sprzęt, siorbnąć kawę i sprawdzić listę rzeczy do zrobienia.
Wciąż nie mogę osiągnąć sztuki zabierania ze sobą wszystkiego co w danym momencie powinno być w użyciu. Mój tato, który wiernie mi towarzyszy w wyjazdach stwierdził, że gdyby podłączyć mi dynamo to za energię elektryczną dostawałabym kasę ;:306
A pracy przede mną jeszcze ogrom. I to trzyma mnie przy życiu ;:215


Królu Złoty/Malinowy ;:136
Witaj w moim tymczasowym. Bardzo mi miło, że odwiedziłeś mnie, tym bardziej, że ?spotykamy? się w innych wątkach i bardzo sobie cenię Twoje opinie.
Nie będę zaprzeczać, że pracy włożyłam bardzo dużo. Ogrodowo działam samodzielnie- ani mój tato ani mężczyzna nie wtrącają się w to, co robię. eM czasem ocenia czy mu się podoba a tato mówi ?wyciąć, zaorać i będzie spokój? :;230

Sad- ciężka sprawa :?
Teraz to najpiękniejszy zakątek bo kwitnące drzewa owocowe są przepiękne ale tu czeka mnie także ogrom pracy. Od 2013 roku prześwietlam i obniżam korony drzew. W przyszłym roku będzie ostatnie cięcie z wysokości bo znalazły się jeszcze gałęzie do których nawet z wysokiej drabiny nie dotrę z opryskami. A pryskać niestety muszę bardzo intensywnie.
Mam 3 jabłonie NN (niestety w tym roku wypadła najstarsza i największa), jedną Lobo, starą śliwę renklodę prawdopodobnie ?Althana?, jakąś węgierkę samosiejkę, bardzo starą czarną i czerwoną porzeczkę. Ja dosadziłam agresty biały i czerwony, borówkę, maliny, truskawki (4 rządki po 5m)

W pierwszym roku zorientowałam się, że mam 80% robaczywych jabłek- nic nie robiłam bo miałam za duży brzuch Obrazek, w drugim 100% robaczywych mimo pułapek feromonowych. W zeszłym roku owocówki zostały na czas unicestwione ale parch zniszczył wszystkie owoce i ogołocił drzewa z liści. Więc od jesieni rozpoczęłam walkę o w miarę zjadliwe jabłka. Obecnie wiosna przyniosła nowość: zwójki, przędziorek.
Renkloda owocuje bardzo obficie ale tam znów mam brunatną zgniliznę, owocówki, dziurkowatość liści i mszyce z mączlikiem. Porzeczki też po przejściach: mszyca, wielkopąkowiec, opadzina liści.
Ale dam radę ;:215 Miało być ekologicznie i będzie ale jeszcze nie w tym sezonie.
Na razie aby ograniczyć ilość chemii na jabłonie stosuję przepis OW forumowicz. I chyba działa ;:333
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42256
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu lubię takie winy i wiem że to będzie jeden z ciekawszych wątków. Już za samo rozpoznanie dolegliwości Twojego sadu podziwiam Cię ;:oj
kiedy przyjeżdżam na wieś, biorę spory kubek i idę na ?obchód?. Zaglądam w każdy zakątek, sprawdzam czy wszystko rośnie, co kwitnie, czy nie trzeba zacząć walki w ?wrogami?.
Zawsze tak robiłam dopóki nie zamieszkałam na wsi, ale i teraz jak skądś wracam; najpierw ogród potem dom :D Po drodze przypominam sobie o czymś i wracam, żeby sprawdzić każdy kąt ;:306
Walcz dzielnie, a ja będę Ci towarzyszyć ;:4
x-o-a
---
Posty: 764
Od: 13 mar 2015, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Witaj Gosiaczku. Cudownie. Też marzę, żeby tak jak ty uciec daleko na wieś i rano chodzić latem po rosie boso. Wspaniały ten twój nowy świat. Gratuluję.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Marysiu Bardzo dziękuję za doping bo czasem jest mi on bardzo potrzebny. Zwłaszcza jak trawsko i chwasty wygrywają ;:306 Do tego te wstrętne ślimory już rzuciły się na wyżerkę ;:134
A jeśli chodzi o rozpoznanie- całą zimę poświęciłam na analizowanie przyczyn, możliwości ekologicznego prowadzenia i konsekwencji "grubej chemii". 90% mojej wiedzy to informacje z FO. Nie lubię robienia "po łepkach" i byle jak a przecież robię to dla siebie i rodziny. W sadzie pewnie jeszcze coś odkryję ciekawego ale na razie skupiam się na parchu bo szkoda tyle owoców wywalać a do jedzenia się nie nadają.
O chorobach i szkodnikach wciąż czytam bo ja zawsze jakąś chorą bidulę przygarnę i potem próbuję ratować ;:173

Jak to miło przeczytać, że nie tylko ja robię nadliczbowe kilometry w ogrodzie ;:168

Jola Witaj :wit Cieszę się, że do mnie zajrzałaś ;:168
Boso, rano, po rosie to nie radzę bo można niezłego "orła" wywinąć na ślimakach :;230
Ja uciekam na wieś dwa razy w tygodniu a jak kończy się sezon czyli listopad-luty jestem przynajmniej raz w tygodniu. Niestety nie mogę częściej- mały berbeć przez te dwa dni wykańcza fizycznie moją mamę.
Jak zabieram go ze sobą to znów nic nie mogę zrobić bo jego wszędzie pełno (a tam generalny remont) i nic nie mogę zrobić. W zeszłym roku chciał ze mną plewić i zdążył wyciągnąć pół grządki czosnku ;:306

Zrobiłam dziś porządki na parapecie i trochę się rozluźniło

Obrazek

Obrazek

Za to na balkonie trochę się zagęściło ;:109

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W donicy zamiast begonii bulwiastej i koleusów siedzą jednoroczne

Obrazek

Jedne pomidory wyjechały na otwartą przestrzeń

Obrazek

Obrazek

A inne wyprowadziłam z parapetu do szklarni żeby się już hartowały

Obrazek

No i wreszcie wysadziłam swoje dwa ulubione koleusy- siałam pierwszy raz

Obrazek

Siedzą z tunbergią i pelargonią

Obrazek

Miałam już więcej pelargonii nie sadzić ale kupiłam dla mamy 6-ciopak i jedna sierotka została. No to przygarnęłam ;:215

Ściskam moich miłych gości i życzę miłego wieczorku ;:168
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Marysiu Czasem faktycznie serwery szwankują. Ja sprawdzałam na telefonie i też widzę fotki. Oby jutro były lepsze fluidy ;:333

Jolu Na wieś mam 20 km więc odległość jakaś ogromna nie jest a mój berbeć ma dopiero 2,5 i chłopaczysko nie usiedzi spokojnie na miejscu. Sąsiedzi nie mają takich maluchów, ani kurek więc jemu się nudzi. No i to taka przylepa i tylko mama :oops:
Nie wiem jak to będzie jak pójdę do pracy :roll:
Teraz wszelkie prace przy siewach i pikowaniu musiałam robić jak spał- czyli godzinka w południe i wieczorem. Ale to dla niego przecież robię ;:108
Ale maluch szacunek do roślinek i zwierzątek już ma. Dziś z kolegą zbierali dmuchawce i jak zobaczył, że tamten zdeptał gałązkę berberysa to podniósł taki raban jakby coś strasznego się wydarzyło ;:306
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3751
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu jak kiedyś będziesz coś dosadzać z jabłoni i chciałabyś mieć odmianę mniej kłopotliwą jeśli chodzi o choroby to polecę Ci odmianę Sawa. ;:333 Chemia w jej przypadku ogranicza się do minimum.Jest odporna na parcha,a to bardzo istotne.Ja w ubiegłym roku wiosną wsadziłem ich 20 i w tym zaczynają mi pojedynczo kwitnąć.Mam po jednym drzewie dawne stare odmiany typu Kosztela,Renety,Kronselka, Malinówka,Papierówka.Obecnie mają po trzy lata.Widzę że podobnie jak ja też kochasz koleusy,a masz Rococo.To dopiero piękniś. ;:oj jak dla mnie.O plantacji fiołków afrykańskich na wszystkich dostępnych parapetach w domu nie wspomnę.Jestem-nie powiem trochę od doniczkowców uzależniony. ;:306
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42256
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Słodki Margotek już go lubię ;:167

Małgosiu wpadłam na pomysł weszłam w kwadracik i kazali wpisać kod wpisałam i zdjęcia się wczytują ;:333
Bardzo podoba mi się Twój balkon. Jak zamierzasz uprawiać pomidory, bo chyba foliaczka nie masz?
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu :wit
Miejsce ładnie już uporząkowane, sad wydaje się sadem, podwórko ładnie ogarniete i rabatki ;:215
Powoli do przodu i wszystko poobsadzasz, remont wiecznie nie będzie trwał ;:196
A ty masz w Szczodr.... szkółkę przecież, rok temu tam byłam i nawet co nieco kupiłam.
Ale na moją pomoc ...jeśli chodzi o rośliny też możesz liczyć ;:215
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Faworyt
Już sobie zapisuję tą Sawę bo szczerze mówiąc mam dość skakania po drabinie z opryskiwaczem i martwienia się czy parch już żre moje jabłonki czy nie. Oczywiście tych co rosną nie usunę chyba żeby jakaś ciężka zaraza je zmogła. Jeszcze trochę muszę zagłębić się w temat podkładek bo ja krasnal jestem i muszę mieć drzewo do swojego wzrostu dostosowane :roll:
Sądząc po ilości jaką sadziłeś masz spory teren i doświadczenie. Czytałam ile cebuli już masz w gruncie ;:224
A czy Ty podjął byś się próby identyfikacji moich jabłoni? Nie, żebym musiała znać odmiany ale jakoś lepiej by mi się z nimi rozmawiało ;:333
Koleusy pamiętam z dzieciństwa (tak jak i fiołki)- moja mama miała na parapecie jako doniczkowy. Dostała zaszczepkę od mojej babci a ta znów przywiozła od swojej siostry i jakoś po rodzinie krążyły. Potem znikły.
Teraz siałam rokoko i ten zwykły i mam nadzieję, że na dłużej ze mną zostaną. Widząc na FO jak wiele odmian jest to aż mi się zachciewa zostać kolekcjonerem. Zresztą nie tylko koleusów ;:306 Fiołków też miałam sporo bo dla nich moje wschodnie okno jest wprost idealne ale jakiś choróbsko wlazło i został mi jeden, najzwyklejszy fioletowy. Jak widać najwytrzymalszy..... czy jest takie słowo? Bo coś mi dziwnie brzmi.... ;:oj

Faworyt- podziel się zdjęciami Twoich roślinek i reszty bo bardzo jestem ciekawa.

Marysiu
, cieszę się, że już widzisz zdjęcia.
Pomidory będą pod chmurką bo foliaczek na razie jest na liście chciejstw. Zresztą kto by go otwierał i zamykał jak siedzę w Krakowie
Ze względu na ilość odmian i ograniczoną przestrzeń tzw warzywnika (tymczasowego) pomidory będę prowadziła 2/1 i tylko niektóre będą miały swój osobisty palik :lol:
Ja tak na dobrą sprawę pierwszy raz na serio podeszłam do pomidorów. W zeszłym roku pierwszy raz posiałam pomidory nic o tym nie wiedząc. Pewnie dzięki temu miałam 5 pięknych sadzonek, nie wybiegniętych, bez plam na liściach i na moje szczęście podświadomie wybrałam jedną z najodporniejszych na ogrodnika odmian. Jak wlazło ZZ pojawiłam się na FO. Dzięki wspaniałym ludziom do końca września zbierałam pomidory. Nawet do sąsiadki przychodziły koleżanki i cmokały z niedowierzaniem bo u nich w sierpniu było po wszystkim. No i złapałam bakcyla ;:131
Teraz wiem, że pomidor jest nie tylko czerwony i nie musi smakować wodą po myciu garnka z pomidorowej :;230
Do skosztowania wybrałam 17 odmian, 3 różne papryki i w październiku muszę powiększyć warzywnik!!!

Kasiu Jak miło, że do mnie zaglądnęłaś i mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej ;:168
Faktycznie mam koło siebie szkółkę ale jakoś nigdy nie było czasu żeby tam podjechać. Jeśli kiedykolwiek remont się skończy to z pewnością sprawdzę czy mają jakieś większe sadzonki bo trochę drzew będzie mi potrzebne. Wiem, że mają sporo żywotników ale z szacunkiem dla wszystkich posiadaczy mnie nie zachwycają i wystarczą mi za płotem u sąsiada. A co ciekawego tam widziałaś? Może warto zacząć pracę na działce o godzinę później :roll:
Tak na dobrą sprawę to ja po wsi w zasadzie niewiele chodzę i nie wiem gdzie tam coś jest. Wstyd!!!
Obsadzanie na razie idzie powolutku bo nigdzie nie ma miejsca skończonego (tzn brak planów budowlano- remontowych), to co mogę to sama rozmnażam, sieję i korzystam z tego co posieje się samo od sąsiada. Już mam w nadmiarze pęcherznicy kalinolistnej Aurea, kaliny hordowiny czy leszczyn zielonych i bordowych a one wciąż się sieją
Z Twojej pomocy chętnie skorzystam i mam nadzieję, że będzie okazja do spotkania ;:168
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”