Bluszcz (Hedera) choroby i szkodniki
Witam.
Od jakiegos czasu zaowarzylem ze mojemu bluszczowi nadmiernie odpadaja liscie (suche i te zielone). Praktycznie co dziennie widze jakies 5-7 odpadnietych lisci. Kilka dni temu spostrzeglem ze na wierzchniej stronie praktycznie wszystkich lisci zeruja jakies szkodniki, sa to jakies 3mm owady i larwy (zdjęcie ponizej). Dodam jeszcze ze owe stworzenia pojawily sie tez na innych moich roslinach ale w mniejszej ilosci. Prosze o pomoc co to za robale i jak sie ich pozbyc.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.
Od jakiegos czasu zaowarzylem ze mojemu bluszczowi nadmiernie odpadaja liscie (suche i te zielone). Praktycznie co dziennie widze jakies 5-7 odpadnietych lisci. Kilka dni temu spostrzeglem ze na wierzchniej stronie praktycznie wszystkich lisci zeruja jakies szkodniki, sa to jakies 3mm owady i larwy (zdjęcie ponizej). Dodam jeszcze ze owe stworzenia pojawily sie tez na innych moich roslinach ale w mniejszej ilosci. Prosze o pomoc co to za robale i jak sie ich pozbyc.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6973
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Mączlik
Ten bluszcz to ładna odmiana o ogromnych lisciach lecz mam z nim ciągle kłopot. Nie będę sugerował, mam swoją diagnoze. Ciekaw jestem co Wy o tym sądzicie. Zdjecia ponizej wszystko pokazują.
Tak wygląda zdrowy lisc.
Tak wygląda juz zdeformowany chory liść, te liscie są o wiele mniejsze niż te zdrowe.
A tu mysle przyczyna. Pojawia sie to swieżych listkach i przyrostach.
Pomocy! bo ja sobie z tym nie radze.
Tak wygląda zdrowy lisc.
Tak wygląda juz zdeformowany chory liść, te liscie są o wiele mniejsze niż te zdrowe.
A tu mysle przyczyna. Pojawia sie to swieżych listkach i przyrostach.
Pomocy! bo ja sobie z tym nie radze.
Witajcie.
Mam problem z bluszczami w domu. Kupiłam je w maju, były śliczne do niedawna. Moja mama regularnie je podlewała, mają stanowisko południowe, nie w bezpośrednim słońcu i do tej pory ślicznie rosły
Dziś mama zjęła je do podlania i zobaczyła coś takiego (zastanowiła ją bladość liści, tydzień temu nie było tego jeszcze):
Pomóżcie proszę! Nie miałam do czynienia nigdy z jakimś robactwem i chorobami na roślinkach
Mam problem z bluszczami w domu. Kupiłam je w maju, były śliczne do niedawna. Moja mama regularnie je podlewała, mają stanowisko południowe, nie w bezpośrednim słońcu i do tej pory ślicznie rosły
Dziś mama zjęła je do podlania i zobaczyła coś takiego (zastanowiła ją bladość liści, tydzień temu nie było tego jeszcze):
Pomóżcie proszę! Nie miałam do czynienia nigdy z jakimś robactwem i chorobami na roślinkach
Pozdrawiam, Ania
-
- 100p
- Posty: 173
- Od: 26 lis 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Swiętokrzyskie
Re: Bluszcz - szkodniki na lisciach
Wygląda na skutek żerowania przędziorka. a czarne punkty to być może wtórne zakażenie grzybowe
Na przędziorka proponuje oprysk np. Talstarem
Na przędziorka proponuje oprysk np. Talstarem