Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
za mokro i za zimno, ja swojego podlewam od przypadku do przypadku, od paźziernika do miejwięcej stycznia lutego włściwie wcale obficie kwitnie co drugi rok, w tym mial kilka kwiatków i ma jeszcze kilka pączków, latem mozna go wystawić do ogrodu ale nie na silne słońce , i podlewanie zostawić naturze.
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Mam podobny problem.
Mam w jednej doniczce kilka roślin, bo rozsadziłam jak opadły mu liście/łodygi. Niektóre rosą a inne zamierają. Niektóre z tych co rosły zaczęły po czasie zamierać. To nie jest mój jedyny kaktus wielkanocny i wszystkie trzymam w bardzo podobnych warunkach, nie sądzę więc żeby przyczyna było przelanie, przeciąg albo temperatura (tym bardziej że w jednej doniczce są zdrowe i chore okazy), bo inne rośliny stojące obok mają się świetnie.
Ostatnio zauważyłam małe owady (ok 1mm długości ciała) łażące po ziemi. Przypominają małe muszki, ale nie latają. Podejrzewam więc, że może to te owady. Po bliższych oględzinach okazało się że stojący opodal storczyk też zaatakowały te owady. Nie wiem co to jest.
Storczyk umyłam dokładnie i sparzyłam podkład w którym stał (był przesadzany dwa miesiące wcześniej). Owady nie wróciły roślina wygląda zdrowo. Kaktusy mimo przesadzania nadal mają owady, więc spróbuje je wytruć. Nie mam pojęcia co to jest i nie wiem, czy na pewno ponosi odpowiedzialność za zmarnienie roślin.
Pozdrawiam
Mam w jednej doniczce kilka roślin, bo rozsadziłam jak opadły mu liście/łodygi. Niektóre rosą a inne zamierają. Niektóre z tych co rosły zaczęły po czasie zamierać. To nie jest mój jedyny kaktus wielkanocny i wszystkie trzymam w bardzo podobnych warunkach, nie sądzę więc żeby przyczyna było przelanie, przeciąg albo temperatura (tym bardziej że w jednej doniczce są zdrowe i chore okazy), bo inne rośliny stojące obok mają się świetnie.
Ostatnio zauważyłam małe owady (ok 1mm długości ciała) łażące po ziemi. Przypominają małe muszki, ale nie latają. Podejrzewam więc, że może to te owady. Po bliższych oględzinach okazało się że stojący opodal storczyk też zaatakowały te owady. Nie wiem co to jest.
Storczyk umyłam dokładnie i sparzyłam podkład w którym stał (był przesadzany dwa miesiące wcześniej). Owady nie wróciły roślina wygląda zdrowo. Kaktusy mimo przesadzania nadal mają owady, więc spróbuje je wytruć. Nie mam pojęcia co to jest i nie wiem, czy na pewno ponosi odpowiedzialność za zmarnienie roślin.
Pozdrawiam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Sprawdź wciornastki albo skoczogonki. Może to któreś z nich.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 wrz 2018, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Doniczka powinna mieć odpływ. Najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 wrz 2018, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Doniczka ma odpływ, on stoi w osłonce. Nie był przesadzany od momentu zakupu - czyli Wielkanocy tego roku, ale do tej pory trzymał się dobrze.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Błąd nr 1, rośliny przesadzamy niezwłocznie po zakupie do właściwego podłoża, w tym wypadku mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok 1:1.
Błąd nr 2, nie trzymamy doniczek w osłonce gdzie nie tylko łatwo o przelanie, ale do korzeni nie dociera praktycznie powietrze.
Efekt - uszkodzenie korzeni, co najprawdopodobniej się stało.
Błąd nr 2, nie trzymamy doniczek w osłonce gdzie nie tylko łatwo o przelanie, ale do korzeni nie dociera praktycznie powietrze.
Efekt - uszkodzenie korzeni, co najprawdopodobniej się stało.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 wrz 2018, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
A sama ziemia do kaktusów nie wystarczy ? Żwirek jakiś konkretny czy dowolny ?
Mieszanina ze żwirkiem to się tyczy wszystkich kaktusowatych ?
Jeszcze mam pytanko czy jak przesadzam to próbować te korzenie rozluźnić? One po wyjęciu ze sklepowych doniczek są tak mocno scisniete jak jedna bryła - ale z drugiej strony obawiam się czy nie zniszczę.
Z tymi osłonkami to racja - tylko ze teraz w sklepach prawie same osłonki
Mieszanina ze żwirkiem to się tyczy wszystkich kaktusowatych ?
Jeszcze mam pytanko czy jak przesadzam to próbować te korzenie rozluźnić? One po wyjęciu ze sklepowych doniczek są tak mocno scisniete jak jedna bryła - ale z drugiej strony obawiam się czy nie zniszczę.
Z tymi osłonkami to racja - tylko ze teraz w sklepach prawie same osłonki
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Zawsze mieszamy ziemię ze żwirkiem. Optymalny będzie zwykły kwarcowy, inaczej akwarystyczny.
Oczywiście, że przy przesadzaniu zalecane jest rozluźnienie korzeni, żeby pozbyć się możliwie najwięcej starego podłoża - zwłaszcza produkcyjnego.
W sklepach są też doniczki, np w Leroyu, Castoramie, nie mówiąc o typowym ogrodniczym.
Oczywiście, że przy przesadzaniu zalecane jest rozluźnienie korzeni, żeby pozbyć się możliwie najwięcej starego podłoża - zwłaszcza produkcyjnego.
W sklepach są też doniczki, np w Leroyu, Castoramie, nie mówiąc o typowym ogrodniczym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 wrz 2018, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
A taki żwirek może być?
https://www.obi.pl/zwir-grys-i-kamienie ... /p/1120278
W jakich proporcjach to się miesza?
https://www.obi.pl/zwir-grys-i-kamienie ... /p/1120278
W jakich proporcjach to się miesza?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Coś nie tak z kaktusem wielkanocnym
Może być. Mieszasz gdzieś 2:1 (ziemi do żwirku) powinno wystarczyć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta