Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
vivien333 a w jakich warunkach próbowałaś przezimować?
Usunięto nie na temat.
Iwona
Usunięto nie na temat.
Iwona
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Dichondra u mnie zimowała w dość chłodnym korytarzu (jakieś kilkanaście stopni), za to mogła mieć za mało światła (okno od wschodu), choć inne rośliny dają tam radę.
Koleusa nigdy żadnego zimą nie straciłam, co najwyżej brzydły, ale wiosną odzyskiwały urodę. Za to Dichondra zawsze mi pada.
Nawet już nie próbuję- zwłaszcza, jak poczytałam o doświadczeniach z przezimowanymi roślinami Selli.
Zmod. Iwona
Koleusa nigdy żadnego zimą nie straciłam, co najwyżej brzydły, ale wiosną odzyskiwały urodę. Za to Dichondra zawsze mi pada.
Nawet już nie próbuję- zwłaszcza, jak poczytałam o doświadczeniach z przezimowanymi roślinami Selli.
Zmod. Iwona
Pozdrawiam,Vivien333
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Proszę o radę. W zeszłym roku pierwszy raz miałem dichondrę - kupiłem cztery sadzonki, po dwie do skrzynki 40-centymetrowej. Rosły od maja do początku listopada i stworzyły wodospad zieleni o długości ok. 120-130 cm. Bardzo chciałem ją przezimować, czytałem, że niektórym się to udaje, ale nie wiedziałem, jak to zrobić. Zbudowałem tym skrzynkom dwie wieże z książek, ustawiłem je przy drzwiach balkonowych, by miały światło, a na wieżach postawiłem skrzynki z dichondrą, by nadal naturalnie zwisała. W zimnym pokoju o temp. ok. 10-11 stopni. Nic nie przycinałem. Z biegiem czasu zaczęła usychać od góry. Do początku lutego uschła około 1/3 wysokości od góry, a niżej nadal jest zielona. W lutym z ziemi zaczęły kiełkować nowe listki, a teraz niektóre już tworzą gałązki ok. 5 cm długości. Czy mam szanse utrzymać całą roślinę do początku maja i wystawić na balkon jako wyjątkowy, bo wyrośnięty okaz? Jeszcze jeden problem - rozmnażanie. Zebrałem nasionka późną jesienią, umieściłem w miejscu suchym, ciepłym i ciemnym, a 10 lutego wysiałem do małych doniczek ok. 40 sztuk. Do tej pory żadne nie wykiełkowało i już nic z tego nie będzie. Podobnie naszczepki - wyciąłem ok. 30 fragmentów z dolnych części, te najbardziej zielone - i posadziłem 10 lutego. Cały czas dbam o wilgotne podłoże. Nasiona i pędy są w kuchni - temp. ok. 22-23 stopnie. Żaden pęd się nie przyjął. Nie rozumiem, co się stało. Będę wdzięczny za wszelkie informacje. Jestem nowy na forum. To mój pierwszy post. Pozdrawiam.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Moje dichondry zostały w donicach tam gdzie stały. Zawinęłam tylko te łodygi zwisające i nakryłam tym z góry... Podobno ma przezimować. Zobaczymy- jak sie ociepli przytnę krótko i zobaczę co będzie...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Witam, ja właśnie dziś kupiłam roślinę. Pytałam w ogrodniczym, podobno można przezimować na balkonie, a na wiosnę przyciąć. Z rozmnażania polecają położyć pęd na ziemi i przysypać nią. Po miesiącu powinna się ukorzenić. Można wtedy odciąć i wsadzić gdzieś indziej.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Owszem, ukorzenia się dość łatwo, ale z zimowaniem jest problem... W domu mi uschła, a na trasie, mimo bardzo lekkiej zimy i okrycia włókniną też padła, choć początkowo wydawało się, że żyje. Rosła w donicy z petunią milion bels, która przeżyła zimę, a spodziewałam się, że to właśnie petunia jej nie przetrwa. Teraz już się nie wysilam, tylko kupuję wiosną, na targu nową sadzonkę. Szkoda nerwów i zachodu.
Pozdrawiam,Vivien333
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Vivien, ja mam dichondrę jasnozieloną (chyba emerald falls) - tak, jak piszesz, ukorzeniła się wyśmienicie, rozrosła, stanowiąc do końca grudnia ozdobę parapetu obok kwitnących sadzonek pelargonii, a następnie niemal uschła - podejrzewam, że zaczęły ją załatwiać jakieś przędziory albo mszyce, plus zapominalstwo związane ze zbyt rzadkim podlewaniem.
Tydzień temu przycięłam, otrzepałam z kruszących się brązowych liści, wsadziłam do torfowego podłoża, opryskałam przeciwko przędziorkom i mszycom, nawiozłam i... rośnie
Dichondrę silver - jedną maniunią sadzonkę też próbuję ratować - ledwo dycha, ale może się uda. To tak piękne rośliny. Te kaskady - po prostu trzeba je mieć
Tydzień temu przycięłam, otrzepałam z kruszących się brązowych liści, wsadziłam do torfowego podłoża, opryskałam przeciwko przędziorkom i mszycom, nawiozłam i... rośnie
Dichondrę silver - jedną maniunią sadzonkę też próbuję ratować - ledwo dycha, ale może się uda. To tak piękne rośliny. Te kaskady - po prostu trzeba je mieć
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Tak, też jestem w niej zakochana, ale przestałam o nią walczyć, bo to z góry przegrana walka. Nie udało się Selli7, to nie wiem komu się uda...
Może jak ktoś ma dobre warunki, jakąś chłodną, jasną werandę, czy sień... Ja niestety nie mam. Dlatego z żalem zostawiam na zewnątrz. Zresztą... W tym roku rosła w dużym growbagu, więc nawet nie miałabym gdzie go zmieścić.
Na szczęście co roku, wiosną, jest na targu. W zeszłym roku już drugi sprzedawca ją miał, więc kupię kolejne sadzonki i znów bedzie pięknie.
Może jak ktoś ma dobre warunki, jakąś chłodną, jasną werandę, czy sień... Ja niestety nie mam. Dlatego z żalem zostawiam na zewnątrz. Zresztą... W tym roku rosła w dużym growbagu, więc nawet nie miałabym gdzie go zmieścić.
Na szczęście co roku, wiosną, jest na targu. W zeszłym roku już drugi sprzedawca ją miał, więc kupię kolejne sadzonki i znów bedzie pięknie.
Pozdrawiam,Vivien333
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
No właśnie z tymi sadzonkami to różnie. Moje ulubione ogrodnictwo w ubiegłym roku miało jakieś kłopociki i nie wszystkie sadzonki sprzedawało zdrowe - tak przywlokłam przędziora na niecierpku, wrrr
Od nich mam dichondrę srebrzystą - jak była zdechła, tak pozostała, wrr
Powinno coś mnie tknąć, ale jeszcze za małą wiedzę miałam.
Jednak będę uparta w przypadku niektórych roślin.
Do trzech razy sztuka
Od nich mam dichondrę srebrzystą - jak była zdechła, tak pozostała, wrr
Powinno coś mnie tknąć, ale jeszcze za małą wiedzę miałam.
Jednak będę uparta w przypadku niektórych roślin.
Do trzech razy sztuka
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- JustaS
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 8 mar 2012, o 03:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Krakowa
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Uzupelnienie do starego postu.JustaS pisze:Witam,
nie jestem expertem ale mogę świętować pierwszy mały sukces.
Kupiłam w październiku 2018 r. duuuuużą ok. 1,5 metrową roślinkę,
a Pan sprzedawca powiedział, że ma ją pierwszy raz i wg niego
to roślina jednoroczna.
Ale ja przed mrozami dokonałam próby i skróciłam te piękne
pędy do ok.10-15 cm wstawiłam na okno wschodnie
do pomieszczenia z temperaturą ok.10-12 stopni zimą.
Podlewanie ograniczyłam do 1x w miesiącu ok. 300 ml. wody aby nie zasuszyć.
Oczywiście w okresie zimowym sprawiała wrażenie uśpionej
i lekko podeschniętej ale w lutym była znów srebrzysto zielona.
Od tygodnia zamieszkała już na zewnątrz i wydłuża pędy ku mojej
radości.
Moja roślinka juz 4 rok cieszy i ma się świetnie.
Czyli co roku po zimowaniu na parapecie w pomieszczeniu z temperaturą ok.10 stopni.
W lutym uzupelniam ziemię,
na mocno przycięte jesienią pędy, posypuję granulowanym nawozem długouwalniającym.
Potem już tylko regularne podlewanie.
Dzisiaj pędy są już długości ok 40 cm.
Powoli tylko w ciepłe dni wyprowadzam na spacer
ale na noc nie zostawiam bo u nas jest zbyt zimno.
Pozdrawiam Justyna
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
Melduję się ze swoimi dichondrami, które w tym roku mimo strasznego przeze mnie zaniedbania, przezimowały na parapecie w chłodnym pokoju na poddaszu. Pozbyłam się tych uschniętych i oto dzieciuszki, które mam nadzieję, pięknie rozrosną się i udekorują ganek
A co tam u Waszych srebrzystych słychać?
A co tam u Waszych srebrzystych słychać?
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Dichondra srebrzysta ( Dichondra argentea )
I moje przetrwały w piwnicy na oknie. Pierwszy raz się udało, bo wcześniej wytrzymywały do stycznia...i po balu. Tej zimy dały radę , już wznowiły wzrost...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec