Ogródek Gosi cz. 16
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosiu w nowej części cieszę się że nie zrezygnowałaś i będziemy miały co podziwiać
Twoje rabatki tak wymuskane ze można ciągle oglądać
Piękne liliowce i jaka już kolekcja
Trawniczek tez ślicznie wygląda i ten młodziutki i ten starszy
Gosiu czy ja widzę u Ciebie różowy przetacznik ??? jeśli tak to bardzo proszę zbierz nasionka nigdzie nie mogę dostać , co prawda dostałam kilka nasionek z akcji wymiany ale nic nie wzeszło
Jak nazywa się ten powojnik ?? cudny
Twoje rabatki tak wymuskane ze można ciągle oglądać
Piękne liliowce i jaka już kolekcja
Trawniczek tez ślicznie wygląda i ten młodziutki i ten starszy
Gosiu czy ja widzę u Ciebie różowy przetacznik ??? jeśli tak to bardzo proszę zbierz nasionka nigdzie nie mogę dostać , co prawda dostałam kilka nasionek z akcji wymiany ale nic nie wzeszło
Jak nazywa się ten powojnik ?? cudny
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu dobrze że otwarłaś nowy wątek bo brakowało by Twoich pięknych fotek, a że teraz jakoś mało czasu na komputer to w jesienne wieczory z przyjemnością będziemy oglądać piękne wspomnienia. Fotografowane obiekty przecudne! Mnogość odmian liliowcowych mnie powaliła - co jeden to piękniejszy!
Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Teresko, nie ma sprawy, dostaniesz.
Trochę się uzbierało tych liliowców. To dzięki Geni i innym dobrym duszyczkom.
Marusiu, zastanawiałam się, bo to już 15 części. Czy można wciąż oglądać to samo?
Chociaz ja uwielbiam oglądac Wasze ogrody, niezależnie od długości stażu. Dlatego otworzyłam, bo liczę, że inni też będą dalej prowadzić wątki
Ostatnio na innym forum przeżyliśmy to samo, co kilka lat temu u nas.
Znowu rozłam, znowu pozamykane wątki
Tym byłam załamana.
Ale dzięki Wam czuję się już o wiele lepiej
Trochę się uzbierało tych liliowców. To dzięki Geni i innym dobrym duszyczkom.
Marusiu, zastanawiałam się, bo to już 15 części. Czy można wciąż oglądać to samo?
Chociaz ja uwielbiam oglądac Wasze ogrody, niezależnie od długości stażu. Dlatego otworzyłam, bo liczę, że inni też będą dalej prowadzić wątki
Ostatnio na innym forum przeżyliśmy to samo, co kilka lat temu u nas.
Znowu rozłam, znowu pozamykane wątki
Tym byłam załamana.
Ale dzięki Wam czuję się już o wiele lepiej
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu bardzo dziękuje i już się cieszę
Dla mnie oglądać Twój ogród to przyjemność nawet nie myśl o zamykaniu wątku .
Dla mnie oglądać Twój ogród to przyjemność nawet nie myśl o zamykaniu wątku .
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11731
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu jestem koniecznie u ciebie:) Liliowce wow kwitną w najlepsze
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu
Masz dużo ładnych, i kwitnących też roślin.
Na rabatach kolorowo
I śliczne odmiany liliowców.Tez je uwielbiam
Masz dużo ładnych, i kwitnących też roślin.
Na rabatach kolorowo
I śliczne odmiany liliowców.Tez je uwielbiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Goś, będę u Izy, dzwoniła. Koniecznie - trzeba trochę odreagować.
Przywieźć ci coś od siebie? Jest okazja
Przywieźć ci coś od siebie? Jest okazja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12832
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Małgosiu, jakie to samo, popatrz na pierwsze wątki i porównaj zdjęcia, Ogród żyje, zmienia się i nie tylko w porach roku
Ty masz jeszcze tyle planów na zmiany
Ty masz jeszcze tyle planów na zmiany
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosiu. Jestem i ja . Z przyjemnością będę oglądała Twoje ogrodowe zmagania i wcale mi tego nie za dużo. Trawnik wygląda juz fajnie a jak tylko się zagęścić bedziesz miała swój wymarzony dywan . Pięknie kwitną Ci liliowce i nazbierało Ci się ich sporo . Cały ogród prezentuje się wspaniale . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Jeszcze niedawno byłaś załamana swoimi trawnikami, a teraz tyle w Tobie entuzjazmu I to jest super, ta radość, gdy coś nam się wreszcie uda Drugie koszenie to nie byle jaka sprawa, to oznacza, że trawa rośnie i ma się dobrze.
Piękne liliowce,, kiedyś ich nie lubiłam, bo nie nadają się do wazonu. Teraz zupełnie mi to nie przeszkadza
Piękne liliowce,, kiedyś ich nie lubiłam, bo nie nadają się do wazonu. Teraz zupełnie mi to nie przeszkadza
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Teresko, jeśli otworzyłam, to nie zamierzam zamknąć
Anie dwie , jakoś mam niedosyt tych liliowców. To nic, że to kwiaty jednego dnia, ale mam kilka takich, które mają całą masę kwiatów i kwitną już 3 tydzień. Tylko, żeby wszystkie chciały się tak rozrastać
Jolu, a Ty chciałabyś coś?
Ja na razie chyba nic nie chcę. Posadziłam w tym roku tyle, że nie ogarniam tego.
Miałam nic prawie nie kupować. Myślałam, że północna rabata będzie powstawała 2 lata, a praktycznie jest już skończona
Musze jeszcze dosadzić zawilce, jednego rodka i będzie koniec. Zapomniałam o kloniku palmowym, ale zastanawiam się, czy tam jednak nie ma za mało dla niego miejsca.
Iguś, dzięki
Faktycznie ogród się zmienia. Wiem, że każdy patrzy krytycznie na swój, ale wiem, że ja uwielbiam chodzić po czyichś ogrodach mimo, że jestem tam już kilka lat. Dlatego mimo wątpliwości otworzyłam wątek.
Tych planów u mnie już ubywa. Może jakieś korekty, ale wielkiej rewolucji w najbliższym czasie nie przewiduję.
Chociaż mówiłam tez tak 3, 4 lata temu i zobacz co się porobiło
Ewelinko, jestem dumna z trawnika. Nawet takiego jak teraz. Tak się nad nim napracowałam. Byłam wiosną załamana, a teraz jest gęściutki, zieloniutki, super
Liliowce zawsze darzyłam estymą. Mimo, że kwitną jeden dzień, ale te kwiaty mają cudne.
Musze teraz dokupić masę lilii, bo mam zdecydowanie za mało
Iwonko, prawda jak to los się zmienia? Naprawdę byłam załamana, ale się nie poddałam. Wygrabiłam jeszcze raz. Dosiałam, podlewałam i mam efekty. Fakt, że bardzo pomogła mi przyroda, mam nadzieje, że teraz trawa porządnie się ukorzeni i kolejnej wiosny będzie wyglądała dużo lepiej niż tej.
Mam kilka krzaczków liliowców, które mają kilka łodyg, na każdej kilkanaście pąków. Otwierają się po kolei, więc mam codziennie kilka kwiatków, a kwitną już chyba ze 3 tygodnie.
To nie jest wcale taki zły efekt. Tylko, żeby wszystkie chciały się tak rozkrzewiać
Pogoda straszna. Dla niektórych
Dla mnie może być. Najważniejsze, że nie jest zimno. Temperatura optymalna. Za to dzięki pogodzie nadrobiłam prasowanie. Jeszcze mi trochę zostało
Jutro ostatni dzień do pracy, mam nadzieję.
I zaczynam urlop. Pogoda ma być troszeczkę lepsza, więc dla mnie akurat, bo zaczynam kolejną batalię trawnikową.
Pomagać ma tania siła robocza, czyli syn
Myślicie, że uwinę się z tym do końca urlopu? Nie zamierzam się forsować. Wszystko w swoim tempie.
Przynajmniej takie mam plany, ale czy nie wpadnę znowu w szał, nie wiem.
W każdym bądź razie zamierzam w tym roku jeszcze cieszyć się skończonym trawnikiem.
Były liliowce to może dzisiaj lilie?
Lilie, których jest dużo mniej niż w zeszłym roku i są dużo mniejsze.
Czy wyrosły tylko z cebul przybyszowych?
Tę lilię powinna pamiętać Wandzia, bo zachwycała się nią u mnie. Ale wtedy było ich dużo więcej, i były wyższe prawie 2 razy.
Teraz do mnie dotarło, że wszystkie lilie azjatycke bardzo słabo wyglądają. OT trzymają fason
Anie dwie , jakoś mam niedosyt tych liliowców. To nic, że to kwiaty jednego dnia, ale mam kilka takich, które mają całą masę kwiatów i kwitną już 3 tydzień. Tylko, żeby wszystkie chciały się tak rozrastać
Jolu, a Ty chciałabyś coś?
Ja na razie chyba nic nie chcę. Posadziłam w tym roku tyle, że nie ogarniam tego.
Miałam nic prawie nie kupować. Myślałam, że północna rabata będzie powstawała 2 lata, a praktycznie jest już skończona
Musze jeszcze dosadzić zawilce, jednego rodka i będzie koniec. Zapomniałam o kloniku palmowym, ale zastanawiam się, czy tam jednak nie ma za mało dla niego miejsca.
Iguś, dzięki
Faktycznie ogród się zmienia. Wiem, że każdy patrzy krytycznie na swój, ale wiem, że ja uwielbiam chodzić po czyichś ogrodach mimo, że jestem tam już kilka lat. Dlatego mimo wątpliwości otworzyłam wątek.
Tych planów u mnie już ubywa. Może jakieś korekty, ale wielkiej rewolucji w najbliższym czasie nie przewiduję.
Chociaż mówiłam tez tak 3, 4 lata temu i zobacz co się porobiło
Ewelinko, jestem dumna z trawnika. Nawet takiego jak teraz. Tak się nad nim napracowałam. Byłam wiosną załamana, a teraz jest gęściutki, zieloniutki, super
Liliowce zawsze darzyłam estymą. Mimo, że kwitną jeden dzień, ale te kwiaty mają cudne.
Musze teraz dokupić masę lilii, bo mam zdecydowanie za mało
Iwonko, prawda jak to los się zmienia? Naprawdę byłam załamana, ale się nie poddałam. Wygrabiłam jeszcze raz. Dosiałam, podlewałam i mam efekty. Fakt, że bardzo pomogła mi przyroda, mam nadzieje, że teraz trawa porządnie się ukorzeni i kolejnej wiosny będzie wyglądała dużo lepiej niż tej.
Mam kilka krzaczków liliowców, które mają kilka łodyg, na każdej kilkanaście pąków. Otwierają się po kolei, więc mam codziennie kilka kwiatków, a kwitną już chyba ze 3 tygodnie.
To nie jest wcale taki zły efekt. Tylko, żeby wszystkie chciały się tak rozkrzewiać
Pogoda straszna. Dla niektórych
Dla mnie może być. Najważniejsze, że nie jest zimno. Temperatura optymalna. Za to dzięki pogodzie nadrobiłam prasowanie. Jeszcze mi trochę zostało
Jutro ostatni dzień do pracy, mam nadzieję.
I zaczynam urlop. Pogoda ma być troszeczkę lepsza, więc dla mnie akurat, bo zaczynam kolejną batalię trawnikową.
Pomagać ma tania siła robocza, czyli syn
Myślicie, że uwinę się z tym do końca urlopu? Nie zamierzam się forsować. Wszystko w swoim tempie.
Przynajmniej takie mam plany, ale czy nie wpadnę znowu w szał, nie wiem.
W każdym bądź razie zamierzam w tym roku jeszcze cieszyć się skończonym trawnikiem.
Były liliowce to może dzisiaj lilie?
Lilie, których jest dużo mniej niż w zeszłym roku i są dużo mniejsze.
Czy wyrosły tylko z cebul przybyszowych?
Tę lilię powinna pamiętać Wandzia, bo zachwycała się nią u mnie. Ale wtedy było ich dużo więcej, i były wyższe prawie 2 razy.
Teraz do mnie dotarło, że wszystkie lilie azjatycke bardzo słabo wyglądają. OT trzymają fason
Re: Ogródek Gosi cz. 16
I tak u Ciebie dużo lili przetrwało i takie dorodne u mnie dużo wypadło, będzie okazja kupić nowe.
Piękne kolory masz, też uwielbiam je w ogrodzie
Piękne kolory masz, też uwielbiam je w ogrodzie
Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Ach, Gosiu! U Ciebie nie tylko różyczkowo.
U Ciebie również liliowo!
Cudnie!
Azjatki faktycznie w tym roku jakieś cherlawe. Myślałam, że tylko u mnie, ale widzę, że ogólnie coś im nie pasi.
Może zrehabilitują się za rok....
Słoneczka Ci życzę, bo deszczu póki co wystarczy.
U Ciebie również liliowo!
Cudnie!
Azjatki faktycznie w tym roku jakieś cherlawe. Myślałam, że tylko u mnie, ale widzę, że ogólnie coś im nie pasi.
Może zrehabilitują się za rok....
Słoneczka Ci życzę, bo deszczu póki co wystarczy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.