Mój ogród - lila31 cz.2. 2008r.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22102
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Faktycznie obrazek jak namalowany,piękny widok.
Wiesz Lila zastanawiam się gdzie Ty masz te wszystkie rośliny ,których zdjęcia zwykle prezentujesz nam osobno?
Gdzie tyle ich mieścisz w tak "małym" ogródku ?
Nie dziwię sie,że zrywasz darń i urządzasz nowe rabaty - na forum jest tyle wspaniałych rozwiązań które chciałoby sie mieć u siebie ,tyle wspaniałych roślin,które rozbudzają nasze zmysły.
A busz?Busz zagości wcześniej czy później u takich jak my maniaków,powiem ,że nawet szybciej niż później,potem to już pozostanie nam usuwanie z bólem serca niektórych roślin by móc wprowadzić inne,które w danym momencie zachwycą nas bardziej.
Ja chyba już jestem na takim etapie bo bez zmrużenia oka pozbyłam się tawuł japońskich "Genpei","Douglasa"i "Froebelli" .Oczywiście kawałki sadzonek wcisnęłam w kąt i gdzieś tam jeszcze je mam ale nie zajmują już dużo miejsca a reprezentacyjną pozycje musiały udostępnić innym krzewom.
Teraz przyjdzie kolej chyba na moje odmiany derenia jeśli znowu sprowadzę coś bardziej interesującego.
Tak więc Lilu masz piękny ogród ,piękny ale jeszcze młody choć już można dostrzec oznaki nadciągającego buszu , właśnie ta ścieżka z żarnowcami po prawej stronie i iglakami po lewej pretenduje moim zdaniem do pierwszego buszowatowatego miejsca u Ciebie.
Pozdrawiam wiosennie
Wiesz Lila zastanawiam się gdzie Ty masz te wszystkie rośliny ,których zdjęcia zwykle prezentujesz nam osobno?
Gdzie tyle ich mieścisz w tak "małym" ogródku ?
Nie dziwię sie,że zrywasz darń i urządzasz nowe rabaty - na forum jest tyle wspaniałych rozwiązań które chciałoby sie mieć u siebie ,tyle wspaniałych roślin,które rozbudzają nasze zmysły.
A busz?Busz zagości wcześniej czy później u takich jak my maniaków,powiem ,że nawet szybciej niż później,potem to już pozostanie nam usuwanie z bólem serca niektórych roślin by móc wprowadzić inne,które w danym momencie zachwycą nas bardziej.
Ja chyba już jestem na takim etapie bo bez zmrużenia oka pozbyłam się tawuł japońskich "Genpei","Douglasa"i "Froebelli" .Oczywiście kawałki sadzonek wcisnęłam w kąt i gdzieś tam jeszcze je mam ale nie zajmują już dużo miejsca a reprezentacyjną pozycje musiały udostępnić innym krzewom.
Teraz przyjdzie kolej chyba na moje odmiany derenia jeśli znowu sprowadzę coś bardziej interesującego.
Tak więc Lilu masz piękny ogród ,piękny ale jeszcze młody choć już można dostrzec oznaki nadciągającego buszu , właśnie ta ścieżka z żarnowcami po prawej stronie i iglakami po lewej pretenduje moim zdaniem do pierwszego buszowatowatego miejsca u Ciebie.
Pozdrawiam wiosennie
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 9 lis 2007, o 22:08
- Lokalizacja: śląskie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4092
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Lilu - jak zwykle - najpierw przeczytam, a potem zapomnę się wpisać.
Odpisałam Ci już w moim wątku, ale napiszę i tutaj .
Siatkę kupiłam w sklepie ogrodniczym, taką z małymi prześwitami. Potem męczył się z nią mój
mąż - była to bardzo niewdzięczna robota.
Fajnie się masz, że dom jest tak daleko od wejścia. Moja działka to ten drugi prostokąt.
Żarnowiec przepiękny! Mój jest jeszcze malutki i chyba ma niespecjalną ziemię, bo słabo
rośnie. A Twojego posadziłaś do jakiej gleby? I czym go zasilasz?
Fajnie, że wklejasz większe zdjęcia, bo z tymi małymi mam zawsze kłopot.
Przyjemnie przejść się po Twoim ogrodzie ...
Odpisałam Ci już w moim wątku, ale napiszę i tutaj .
Siatkę kupiłam w sklepie ogrodniczym, taką z małymi prześwitami. Potem męczył się z nią mój
mąż - była to bardzo niewdzięczna robota.
Fajnie się masz, że dom jest tak daleko od wejścia. Moja działka to ten drugi prostokąt.
Żarnowiec przepiękny! Mój jest jeszcze malutki i chyba ma niespecjalną ziemię, bo słabo
rośnie. A Twojego posadziłaś do jakiej gleby? I czym go zasilasz?
Fajnie, że wklejasz większe zdjęcia, bo z tymi małymi mam zawsze kłopot.
Przyjemnie przejść się po Twoim ogrodzie ...
Pozdrawiam serdecznie
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2642
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Stokrotko dziękuję za bajkowe porównanie, każdy z nas ogrodomaniaków, właśnie do tego dąży.
Jolu dziękuję za odwiedziny. ;:2
Rzeczywiście nasz region jest uważany za najcieplejszy, ale różnie to bywa, czasami aura robi psikusy.
Jolu ścinam żarnowce, tak jak pisałaś, nisko nad ziemią. Ścinam wszystkie pędy. Jeżeli nie ma żadnych anomalii pogodowych, to przez sezon, wyrasta do takiej wielkości jak na zdjęciu.
Krysiu jak sama wiesz, roślin można "upakować" dużo na mniejszych przestrzeniach.
Niektóre miejsca mam już prawie zagospodarowane, czyli zabuszowane, teraz się biorę za te większe przestrzenie.
Dopadła mnie hostomania, więc muszę im zapewnić cień. To zmusza mnie do sadzenia następnych drzewek i krzewów, i tak kółko się zamyka, a ogród zagęszcza. Czyli drobnymi kroczkami zdążam do buszu. Trochę to potrwa, ale ogród uczy cierpliwości.
Jolu dziękuję za wizytę. Zapraszam częściej.
Każdy gość, i ten wirtualny, i rzeczywisty, jest u mnie mile widziany.
Moniko dziękuję za miłe słowa.
Wisienko żarnowce posadziłam do tej "wspaniałej" gliniastej ziemi, i jak na razie niczym ich nie zasilam. Daję trochę kompostu na całą rabatę, i to im musi wystarczyć. Z tego co zauważyłam potrzebują więcej wilgoci. W bardziej deszczowe lata, ładniej rosną. Problem polega na tym, że mają korzeń palowy czyli czerpią to co im potrzeba z niższych warstw. Jeżeli podglebie jest suche, to żarnowce kiepsko rosną.
To jest mój wniosek z ich obserwacji, trzeba je podlewać rzadko, ale przez dłuższy czas żeby woda dotarła głęboko.
Kilka zdjęć z majowego ogrodu.
Kwitnące azalie i wcześniejsze Rh.
Szaleństwo żurawek.
Żeby nie było, że tylko żurawki i Rh rosną u mnie w ogrodzie, to jeszcze kilka zdjęć innych roślin.
Jolu dziękuję za odwiedziny. ;:2
Rzeczywiście nasz region jest uważany za najcieplejszy, ale różnie to bywa, czasami aura robi psikusy.
Jolu ścinam żarnowce, tak jak pisałaś, nisko nad ziemią. Ścinam wszystkie pędy. Jeżeli nie ma żadnych anomalii pogodowych, to przez sezon, wyrasta do takiej wielkości jak na zdjęciu.
Krysiu jak sama wiesz, roślin można "upakować" dużo na mniejszych przestrzeniach.
Niektóre miejsca mam już prawie zagospodarowane, czyli zabuszowane, teraz się biorę za te większe przestrzenie.
Dopadła mnie hostomania, więc muszę im zapewnić cień. To zmusza mnie do sadzenia następnych drzewek i krzewów, i tak kółko się zamyka, a ogród zagęszcza. Czyli drobnymi kroczkami zdążam do buszu. Trochę to potrwa, ale ogród uczy cierpliwości.
Jolu dziękuję za wizytę. Zapraszam częściej.
Każdy gość, i ten wirtualny, i rzeczywisty, jest u mnie mile widziany.
Moniko dziękuję za miłe słowa.
Wisienko żarnowce posadziłam do tej "wspaniałej" gliniastej ziemi, i jak na razie niczym ich nie zasilam. Daję trochę kompostu na całą rabatę, i to im musi wystarczyć. Z tego co zauważyłam potrzebują więcej wilgoci. W bardziej deszczowe lata, ładniej rosną. Problem polega na tym, że mają korzeń palowy czyli czerpią to co im potrzeba z niższych warstw. Jeżeli podglebie jest suche, to żarnowce kiepsko rosną.
To jest mój wniosek z ich obserwacji, trzeba je podlewać rzadko, ale przez dłuższy czas żeby woda dotarła głęboko.
Kilka zdjęć z majowego ogrodu.
Kwitnące azalie i wcześniejsze Rh.
Szaleństwo żurawek.
Żeby nie było, że tylko żurawki i Rh rosną u mnie w ogrodzie, to jeszcze kilka zdjęć innych roślin.
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2642
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Izuniu mam dla Ciebie taką jaka jest na czwartym z kolei zdjęciu żurawek (pierwsza w rzędzie), tylko dowiem się o transport. Pozostałe, jeszcze za młode na dzielenie, ale jeszcze troszkę i się rozrosną i będzie można zrobić sadzonki.
Krysiu słyszałam o kielichowcach, że kwitną dopiero mając odpowiednią wielkość i wiek.
Naprawdę nie wiem czym mu się zasłużyłam, że postanowił zakwitnąć.
Co do zapachu, to nie wiem. Gdy koło niego przechodzę, nic nie pachnie, a żeby się schylić i powąchać, nie pomyślałam, tępota jedna.
Jeżeli jutro będzie choć chwila "ludzkiej" pogody (bo prognozy są paskudne), to zaraz polecę sprawdzić.
Krysiu słyszałam o kielichowcach, że kwitną dopiero mając odpowiednią wielkość i wiek.
Naprawdę nie wiem czym mu się zasłużyłam, że postanowił zakwitnąć.
Co do zapachu, to nie wiem. Gdy koło niego przechodzę, nic nie pachnie, a żeby się schylić i powąchać, nie pomyślałam, tępota jedna.
Jeżeli jutro będzie choć chwila "ludzkiej" pogody (bo prognozy są paskudne), to zaraz polecę sprawdzić.
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2642
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Stokrotko u mnie jest gliniasta gleba, nawet z iłem. W związku z tym nie mam sumienia sadzić roślin bezpośrednio do ziemi. Zawsze do dołka, pod roślinę daję ziemię kupioną (z reguły ziemię uniwersalną, tą najtańszą) tak na początek, a później już sobie radzą same.
Roślina z przedostatniego zdjęcia to tiarella "Pink skyrockat".
Roślina z przedostatniego zdjęcia to tiarella "Pink skyrockat".
Liluś, ale piękne kwiaty, dopiero teraz przejrzałam na oczy, że jest tyle gatunków żurawek - ja dostałam taką jak u Ciebie na 4 zdjęciu, ślicznie się przyjęła ale nie kwitnie, pewnie dla niej za wcześnie. Ja też mam taką ziemię gliniastą i co tydzień przywozimy wory ziemi z ogrodniczego! Jeśli Twoje żurawki będą za duże ( ) to zapraszam je serdecznie do siebie...