Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2430
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Tak dwuletia, z tego co widać żeczywiście jest żółta.
Ale czy Fallgold?
Ale czy Fallgold?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Nie o to mi chodzi czy ona żółta czy nie.leszkat76 pisze: Ale stare ,zeszłoroczne pędy z owocami brązowieją i zasychają
Czy to znaczy, ze łodygi z owocami, które powinnaś zerwać w tym sezonie zasychają i brązowieją?
Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2430
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Zasychają łodygi i usychają owoce tak jak to widać na zdjęciach.
Tegoroczne pędy bez owoców są zdrowe i rosną .
Gienia też sadziłaś te maliny?
Tegoroczne pędy bez owoców są zdrowe i rosną .
Gienia też sadziłaś te maliny?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Nie, nie. Tylko się zastanawiam czy nie dopadło je u Ciebie „zamieranie pędów malin”. To taka choroba, potrafi zniszczyć cały rząd malin. W poprzednim miejscu zamieszkania uschły mi wszystkie i Polka i Polana. Za późno się zorientowałam. Tutaj, gdzie teraz mieszka syn zaatakowała Polesie i Polane w ub. roku. Udało mi się je uratować i w tym roku robiłam zapobiegawcze opryski w maju, jak tylko osiągnęły około 20 cm wysokości. Do teraz , odpukać w niemalowane, wszystkie są zdrowe. Ani jedna nie uschła.
Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2430
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
A czym pryskałaś?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10016
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Oby to nie było zamieranie pędów malin .
W 2000r. kupiłam dwie odmiany i wiosną 2001 zaczęły powoli zamierać .
Po oprysku Topsinem uratował się tylko jeden krzew Poloneza , który dał dużo odrostów .
Zaglądam do nich i widzę , że znów to samo . Teraz zrobię oprysk Switchem .
Owoców spróbowałam i posmakował mi Polonez . Warto ratować .
Delniwa się nie uratowała , mimo iż reklamowana jako odporna i to chyba ona była
żródłem infekcji . Zakup w renomowanej szkółce .
W 2000r. kupiłam dwie odmiany i wiosną 2001 zaczęły powoli zamierać .
Po oprysku Topsinem uratował się tylko jeden krzew Poloneza , który dał dużo odrostów .
Zaglądam do nich i widzę , że znów to samo . Teraz zrobię oprysk Switchem .
Owoców spróbowałam i posmakował mi Polonez . Warto ratować .
Delniwa się nie uratowała , mimo iż reklamowana jako odporna i to chyba ona była
żródłem infekcji . Zakup w renomowanej szkółce .
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2430
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Switch akurat mam w domu to popryskam. Starych pędów mam
tylko dwa bo sadziłam dwie sadzonki ale nie chciałabym stracić
tego buszu co z nich wyrósł.
tylko dwa bo sadziłam dwie sadzonki ale nie chciałabym stracić
tego buszu co z nich wyrósł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Aż sięgnęłam do kalendarza by to dokładnie sprawdzić . Staram sie zapisywać takie zabiegi, coby nie narobić sobie kłopotu. W tym roku ; I- szy oprysk topsinem, gdy maliny miały około 20 cm był dokładnie 24 kwietnia. Nastepny był signum około dwa tygodnie później i to wszystko. W ub. roku tak gdzieś o tej porze pryskalam wszystkie łodygi ( poobrywalam najniższe liście )przeterminowanym z 2016 roku topsinem , i drugi raz tez poszedł topsin , bo tylko to miałam. I udało mi się . Więcej łodyg już nie uschło. Na ten rok się zabezpieczyłam, mam jeszcze switch w razie „W”.
Gdybys miała topsin ewentualnie signum, bo te preparaty działają systemicznie. Switch działa tylko wgłębnie i powierzchniowo.Twoje opryski maja w tej chwili charakter interwencyjny a nie zapobiegawczy i musisz wyciągnąć ciężka artylerię, niestety.
KARENCJA !!
Tak na wszelki wypadek, obejrzyj dokładnie wyrwana uschnięte łodygę. Czy ma typowe objawy. I oby to było zamieranie pędów a nie o wiele gorsza zgorzel podstawy łodygi, bo wtedy to już nie ma ratunku. To choroba odglebowa, nie ma na nią lekarstwa.
A może ja Cię niepotrzebnie straszę , a tam nic się specjalnie nie dzieje. Niemniej jednak sprawdź i się zabezpiecz.
W tej chwili walczę z ogrodnica niszczylistka, nie opryskami, bo maliny zaczynaja dojrzewać, łapie je do pułapek. Woreczek się ładnie zapełnia .
Gdybys miała topsin ewentualnie signum, bo te preparaty działają systemicznie. Switch działa tylko wgłębnie i powierzchniowo.Twoje opryski maja w tej chwili charakter interwencyjny a nie zapobiegawczy i musisz wyciągnąć ciężka artylerię, niestety.
KARENCJA !!
Tak na wszelki wypadek, obejrzyj dokładnie wyrwana uschnięte łodygę. Czy ma typowe objawy. I oby to było zamieranie pędów a nie o wiele gorsza zgorzel podstawy łodygi, bo wtedy to już nie ma ratunku. To choroba odglebowa, nie ma na nią lekarstwa.
A może ja Cię niepotrzebnie straszę , a tam nic się specjalnie nie dzieje. Niemniej jednak sprawdź i się zabezpiecz.
W tej chwili walczę z ogrodnica niszczylistka, nie opryskami, bo maliny zaczynaja dojrzewać, łapie je do pułapek. Woreczek się ładnie zapełnia .
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10016
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Fajna pułapka szkoda , że u nas takich chyba nie ma .
U mnie worek szybko by się zapełnił . Robię swoje pułapki z różnymi miksturami , ale to
już nie to .
U mnie worek szybko by się zapełnił . Robię swoje pułapki z różnymi miksturami , ale to
już nie to .
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
A jakim środkiem był zrobiony oprysk? Też mi połowa malin zamiera.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10016
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Zrezygnowałąm na tę chwilę z oprysku chemicznego . Zastosowałam mikrobiologiczny
Bakto G Stop . Mam obok dojrzewające owoce i to mnie wstrzymało .
Mam Beta Chikol i tym zrobię poprawkę . Uda się to dobrze a jak nie , to trudno .
Na przyszłość będę wiedziała .
Bakto G Stop . Mam obok dojrzewające owoce i to mnie wstrzymało .
Mam Beta Chikol i tym zrobię poprawkę . Uda się to dobrze a jak nie , to trudno .
Na przyszłość będę wiedziała .
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2430
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku