Pelargonia - choroby, szkodniki
Re: Pelargonie - choroby grzybowe
Dzień dobry,
Mam pytanie odnoszące sie do szkodnika, który zaatakował moją pelargonię w donicy, a przy okazji i bazylię, ktora stała obok.
Nie wiem czym jest i czym go potraktować.
jeśli zakupie jakis oprysk, to powinnam opryskać wszystkie rośliny na parapetach, tak dmuchając na zimne?
Zaatakowana pelargonia ma Ok. 6 miesięcy, ale na parapecie obok mam pelargonię trzyletnią i nie chciałabym ich stracić, bo pięknie się rozrastają.
Dziękuje z góry za pomoc.
Mam pytanie odnoszące sie do szkodnika, który zaatakował moją pelargonię w donicy, a przy okazji i bazylię, ktora stała obok.
Nie wiem czym jest i czym go potraktować.
jeśli zakupie jakis oprysk, to powinnam opryskać wszystkie rośliny na parapetach, tak dmuchając na zimne?
Zaatakowana pelargonia ma Ok. 6 miesięcy, ale na parapecie obok mam pelargonię trzyletnią i nie chciałabym ich stracić, bo pięknie się rozrastają.
Dziękuje z góry za pomoc.
- Agnieszka Gie
- 100p
- Posty: 121
- Od: 15 maja 2008, o 16:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Patux, to wełnowiec. Nie wiem jakie teraz są skuteczne preparaty na niego bo dawno nie miałam. Na pewno trzeba będzie wymienić ziemię i wymyć korzenie, bo on przede wszystkim tam żeruje.
Jaki znacie najskuteczniejszy środek na szarą pleśń?
Jaki znacie najskuteczniejszy środek na szarą pleśń?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19102
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Zapraszam tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5%82nowiec
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5%82nowiec
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Dziękuję Agnieszka Gie i norbert76. Porozglądam się za jakimś preparatem lub rozważę wyrzucenie zaatakowanej pelargonii w ostateczności.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 16 sie 2017, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Na moich pelargoniach angielskich i anielskich jest sporo mączlików. Wyniosłem je z kuchni na dwór. Rosły i rosną dość bujnie, ale pod większością liści są liczne kolonie białych muszek. Najprawdopodobniej przywlokłem je na dwóch egzemplarzach Pelargonium grandiflorum. W domu mam jeszcze pelargonię pachnącą, której na szczęście nie dopadły, bo stoi w innym pomieszczeniu. Do tej pory spryskałem rośliny rumiankiem i preparatem Agricolle, a nawet przyklejałem żółte tablice lepowe (łapały się tylko niektóre). To jednak za mało. Zna ktoś skuteczniejszy sposób na to paskudztwo? Zrobię, owszem, sadzonki na wszelki wypadek, ale wolałbym zachować także te podrośnięte egzemplarze.
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Witam fanów pelargonii.
U jednej z moich pelargonii kilka dni temu zauważyłam zmiany na młodych liściach.
Zmiany widać tylko na wierzchu i dotyczą młodych liści.
Ogólnie roślina jest zdrowa i ma sporo pędów kwiatowych. Podlewam specjalistycznym nawozem ( 6-18-36) z mikroelementami, wilgotność gleby utrzymywana na podobnym poziomie.
Co mogą oznaczać te przebarwienia ?
U jednej z moich pelargonii kilka dni temu zauważyłam zmiany na młodych liściach.
Zmiany widać tylko na wierzchu i dotyczą młodych liści.
Ogólnie roślina jest zdrowa i ma sporo pędów kwiatowych. Podlewam specjalistycznym nawozem ( 6-18-36) z mikroelementami, wilgotność gleby utrzymywana na podobnym poziomie.
Co mogą oznaczać te przebarwienia ?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Krysiu to niedobór mikroelementów, wg. mnie magnezu.
Podaj dolistnie kupiony w aptece siarczan magnezu tzw. sól gorzką i powinno szybko pomóc
o ile ziemia nie jest zbyt kwaśna.
Podaj dolistnie kupiony w aptece siarczan magnezu tzw. sól gorzką i powinno szybko pomóc
o ile ziemia nie jest zbyt kwaśna.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Tak też pomyślałam ... choć te specjalne nawozy mają dość bogaty skład to jednak zdarzają się niedobory.
W ub roku jedna z hortensji miała podobne liście. Siarczan magnezu mam i jutro wieczorem zrobię oprysk o stężeniu 1%.
Dam znać o efektach.
Tak też pomyślałam ... choć te specjalne nawozy mają dość bogaty skład to jednak zdarzają się niedobory.
W ub roku jedna z hortensji miała podobne liście. Siarczan magnezu mam i jutro wieczorem zrobię oprysk o stężeniu 1%.
Dam znać o efektach.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Krysiu jak sądzisz - ile takich oprysków trzeba aby zauważyć zmiany na liściach i co ile dni ?
Pelargonie uprawiam od ub. roku więc moja wiedza o nich ... niewielka
A przy okazji czy tej odmianie można pomóc - wiem, że Olivier Welfare ma czasami takie wybryki. Zaczęło sie od połowy liścia, teraz już jest tak.
Czy są sposoby na zatrzymanie tej anomalii?
Pelargonie uprawiam od ub. roku więc moja wiedza o nich ... niewielka
A przy okazji czy tej odmianie można pomóc - wiem, że Olivier Welfare ma czasami takie wybryki. Zaczęło sie od połowy liścia, teraz już jest tak.
Czy są sposoby na zatrzymanie tej anomalii?
Pelargonia - liście jaśnieją i obsychają :(
Dzień dobry,
Mam problem z pelargoniami. Od około 2-3 tygodni liście zaczęły jaśnieć. Dodatkowo obsychają im brzegi, a później całe listki. Problem zaczął się podczas upałów, wiec ciężko byłoby je przelać. Sadzę pelargonie od kilku lat i pierwszy raz spotykam się z tym problemem. Sąsiadka obok również ma ten kłopot. Może to jakaś choroba?? Pomożecie?
Mam problem z pelargoniami. Od około 2-3 tygodni liście zaczęły jaśnieć. Dodatkowo obsychają im brzegi, a później całe listki. Problem zaczął się podczas upałów, wiec ciężko byłoby je przelać. Sadzę pelargonie od kilku lat i pierwszy raz spotykam się z tym problemem. Sąsiadka obok również ma ten kłopot. Może to jakaś choroba?? Pomożecie?
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Witam wszystkich!
Zarejestrowałam się, bo szukam pomocy dla moich bordowych pelargonii zwisających.
Warunki:
- parapet od zachodu
- nowa ziemia balkonowa (dość ciężka) plus drenaż z kermazytu, skrzynka 50 cm z tylko dwoma otworami na szczycie stożków
- podlewane w upały codziennie, w chłodniejsze dni rzadziej, jednorazowo 0,5 litra kranówki
- nawożenie 2x w tygodniu nawozem z Biedronki "Gardenic - nawóz do roślin rabatowych NPK 5-6-8"
Objawy:
- młode liście bieleją (tylko wzdłuż nerwu są zielone) i wywijają się ku górze
- zahamowany wzrost
- w tej samej skrzynce obok siebie rośliny wyglądające na zdrowe, i rośliny chore
Na początku po zakupie kwitły ładnie, mimo małych problemów z żółknącymi dolnymi liśćmi:
Zdjęcia obecnego problemu:
Dla porównania: w tym samym czasie na tym samym parapecie, w takiej samej ziemi, tak samo podlewane i nawożone - zdrowe bez objawów:
Szukałam w necie wskazówek i moja amatorska diagnoza to chloroza. Różne źródła podają za przyczynę raz brak magnezu, raz brak żelaza. Więc kupiłam żelazo w kapsułkach, rozpuściłam zawartość kapsułki (7,5 g żelaza) w wodzie, wrzuciłam jeszcze magnez musujący (nie bijcie mnie ) i taką miksturą podlałam w sobotę. Jak dotąd (środa) brak wyraźnej poprawy ani pogorszenia.
Bardzo proszę o diagnozę i propozycję leczenia. Z góry dzięki!
PS. Czy dobrze podlewam? Ile wody jednorazowo lać do skrzynki 50 cm z 3-4 pelargoniami? Pół litra jest ok?
Zarejestrowałam się, bo szukam pomocy dla moich bordowych pelargonii zwisających.
Warunki:
- parapet od zachodu
- nowa ziemia balkonowa (dość ciężka) plus drenaż z kermazytu, skrzynka 50 cm z tylko dwoma otworami na szczycie stożków
- podlewane w upały codziennie, w chłodniejsze dni rzadziej, jednorazowo 0,5 litra kranówki
- nawożenie 2x w tygodniu nawozem z Biedronki "Gardenic - nawóz do roślin rabatowych NPK 5-6-8"
Objawy:
- młode liście bieleją (tylko wzdłuż nerwu są zielone) i wywijają się ku górze
- zahamowany wzrost
- w tej samej skrzynce obok siebie rośliny wyglądające na zdrowe, i rośliny chore
Na początku po zakupie kwitły ładnie, mimo małych problemów z żółknącymi dolnymi liśćmi:
Zdjęcia obecnego problemu:
Dla porównania: w tym samym czasie na tym samym parapecie, w takiej samej ziemi, tak samo podlewane i nawożone - zdrowe bez objawów:
Szukałam w necie wskazówek i moja amatorska diagnoza to chloroza. Różne źródła podają za przyczynę raz brak magnezu, raz brak żelaza. Więc kupiłam żelazo w kapsułkach, rozpuściłam zawartość kapsułki (7,5 g żelaza) w wodzie, wrzuciłam jeszcze magnez musujący (nie bijcie mnie ) i taką miksturą podlałam w sobotę. Jak dotąd (środa) brak wyraźnej poprawy ani pogorszenia.
Bardzo proszę o diagnozę i propozycję leczenia. Z góry dzięki!
PS. Czy dobrze podlewam? Ile wody jednorazowo lać do skrzynki 50 cm z 3-4 pelargoniami? Pół litra jest ok?