Sadzenie, przesadzanie drzew owocowych
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sadzenie drzew owocowych
Witajcie !
W sobotę 27 bm. Ziemia była już dosyć mocno zmarznięta, a tylko poprawiałem kopczyki osłaniające korzenie. Dlatego pisałem, że już do gruntu drzewek się nie wsadzi. Teraz, po dzisiejszej nocy, to już chyba kompletny klops.
W tej chwili jest - 13 oC.
A może rzeczywiście przykopać je na prawie płasko i obłożyć gałęziami iglastymi, liśćmi i na koniec obsypać mocno śniegiem.
W sobotę 27 bm. Ziemia była już dosyć mocno zmarznięta, a tylko poprawiałem kopczyki osłaniające korzenie. Dlatego pisałem, że już do gruntu drzewek się nie wsadzi. Teraz, po dzisiejszej nocy, to już chyba kompletny klops.
W tej chwili jest - 13 oC.
A może rzeczywiście przykopać je na prawie płasko i obłożyć gałęziami iglastymi, liśćmi i na koniec obsypać mocno śniegiem.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- 100p
- Posty: 125
- Od: 6 maja 2009, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Miastko-Pomorze Środkowe
Re: Sadzenie drzew owocowych
u nas niebyła wczoraj zmarznieta,przed godzinka minys 14
-
- 100p
- Posty: 125
- Od: 6 maja 2009, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Miastko-Pomorze Środkowe
Re: Sadzenie drzew owocowych
nad ranem minus 22,czy pigwa zmarzła?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Sadzenie drzew owocowych
Zapewne dowiesz się wiosną... Ale może nic jej nie będzie, więc działaj, jakby nadal była żywa
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Sadzenie drzew owocowych
jak jest przysypana śniegiem to nie zmarzła
Re: Sadzenie drzew owocowych
Mimo że nie jestem jakoś strasznie doświadczona w sadzeniu drzew opiszę Wam moją przygodę z sadzeniem wiśni.
Pierwsze podejście było takie : kupiłam w markecie 2 wiśnie z bryłą korzeniową w workach z siatki zabezpieczonych folią, drzewka miały pąki więc spokojnie na wiosnę je posadziłam. Niestety obie padły, zdążyły jeszcze rozwinąć przed końcem listki.
Drugie podejście to już słuchałam wewnętrznego głosu.
W markecie na ogrodniczym znalazłam wisienki które były w doniczkach, miały listki a nawet kwitły obficie. Usłyszałam na sklepie taki komentarz:
Głupia baba , na pewno jej się nie przyjmą bo to kwitnące. Nikt tak nie kupuje. Zignorowałam
Doszłam do wniosku że jeżeli kwitną to znaczy, że dobrze im w tych doniczkach. Następnie śledziłam prognozę pogody codziennie i jak miało być ciepło to hop na trawkę, jak miało być ciut nad zerem to hop na osłonięty taras , a jak miało spaść do -5 to hop na pięterko do domku. Zabawa trwała tak około 3 tygodnie. Jak już kwiaty opadły były zawiązki owoców, a pogoda zrobiła się stabilna i bez możliwości niższych temperatur posadziłam do gruntu. Mało tego że się przyjęły to jeszcze miałam po garści owoców na obu drzewkach.
Pierwsze podejście było takie : kupiłam w markecie 2 wiśnie z bryłą korzeniową w workach z siatki zabezpieczonych folią, drzewka miały pąki więc spokojnie na wiosnę je posadziłam. Niestety obie padły, zdążyły jeszcze rozwinąć przed końcem listki.
Drugie podejście to już słuchałam wewnętrznego głosu.
W markecie na ogrodniczym znalazłam wisienki które były w doniczkach, miały listki a nawet kwitły obficie. Usłyszałam na sklepie taki komentarz:
Głupia baba , na pewno jej się nie przyjmą bo to kwitnące. Nikt tak nie kupuje. Zignorowałam
Doszłam do wniosku że jeżeli kwitną to znaczy, że dobrze im w tych doniczkach. Następnie śledziłam prognozę pogody codziennie i jak miało być ciepło to hop na trawkę, jak miało być ciut nad zerem to hop na osłonięty taras , a jak miało spaść do -5 to hop na pięterko do domku. Zabawa trwała tak około 3 tygodnie. Jak już kwiaty opadły były zawiązki owoców, a pogoda zrobiła się stabilna i bez możliwości niższych temperatur posadziłam do gruntu. Mało tego że się przyjęły to jeszcze miałam po garści owoców na obu drzewkach.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sadzenie drzew owocowych
Jeżeli miały już nabrzmiałe pąki i rozpoczęły wegetację - nic dziwnego że sobie nie poradziły
W drugim z kolei przypadku zahartowałaś drzewko i dodatkowo wystąpiły korzystne warunki po posadzeniu (zarówno termiczne) jak i przypuszczam (najważniejsze) wodne... po prostu się udało i tyle. Szanse na powodzenie po posadzeniu drzew w momencie ich "największego wysiłku" (kwitnienia i zawiązywania owoców) są praktycznie bardzo niewielkie.
Pozdrawiam serdecznie
W drugim z kolei przypadku zahartowałaś drzewko i dodatkowo wystąpiły korzystne warunki po posadzeniu (zarówno termiczne) jak i przypuszczam (najważniejsze) wodne... po prostu się udało i tyle. Szanse na powodzenie po posadzeniu drzew w momencie ich "największego wysiłku" (kwitnienia i zawiązywania owoców) są praktycznie bardzo niewielkie.
Pozdrawiam serdecznie
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Sadzenie drzew owocowych
Witam przedwiosennie
Ciekawi mnie, kiedy można zacząć interesować się drzewkami do sadzenia wiosennego. Na razie jest jeszcze zimno, nocne przymrozki w Wielkopolsce sięgają - 5 do - 8 stopni.
Jakie warunki muszą zaistnieć, żeby można było kupić i posadzić drzewka. Myślę o czereśniach, wiśni i smacznych słodkich i kruchych jabłkach do konsumpcji "z drzewa"
Jeśli mogę prosić, to chciałabym też poznać nazwy najodpowiedniejszych i polecanych czereśni i wiśni oraz ich zapylaczy. Mam nadzieję, że takie informacje przydadzą się też innym forumowiczom
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Ciekawi mnie, kiedy można zacząć interesować się drzewkami do sadzenia wiosennego. Na razie jest jeszcze zimno, nocne przymrozki w Wielkopolsce sięgają - 5 do - 8 stopni.
Jakie warunki muszą zaistnieć, żeby można było kupić i posadzić drzewka. Myślę o czereśniach, wiśni i smacznych słodkich i kruchych jabłkach do konsumpcji "z drzewa"
Jeśli mogę prosić, to chciałabym też poznać nazwy najodpowiedniejszych i polecanych czereśni i wiśni oraz ich zapylaczy. Mam nadzieję, że takie informacje przydadzą się też innym forumowiczom
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sadzenie drzew owocowych
Jeżeli chodzi o termin wiosennej sprzedaży - ten jest niezmienny od wielu kat To czas pomiędzy 15 a 31 marca. I w zasadzie najdogodniejszy moment na sadzenie o tej porze roku... przed 15 marca jest z reguły za zimno, w połowie kwietnia (rok ubiegły był wyjątkiem) gleba jest już bardzo sucha. Teraz należy zwrócić uwagę na... glebę. W wielu rejonach jest ona jeszcze dość mocno zmarznięta (nawet zamarznięta). "Odpuszcza" jedynie "po wierzchu" (na 5-10 cm). Ja jeszcze bym poczekał... ale już z pewnością wybrał, rozejrzał się przynajmniej za dostępnym materiałem. I - najpierw wybieramy - później konsultujemy (co z czym i czy warto)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Sadzenie drzew owocowych
Dziękuję Pomologu
Czy dobrze zrozumiałam??? mam najpierw wybrać, ale tylko popatrzeć i zapamiętać (ciemna masa ze mnie ), później zapytać i po konsultacji kupić ???
Oczywiście odczekam, pomacam ziemię a nawet naruszę aby sprawdzić i ocenić głębokość zmarzliny.
Myślę, że w przyszłym tygodniu wybierzemy się z mężem do sklepu ogrodniczego.
Miałam nadzieję, że zasugerujesz jakieś sprawdzone wiśnie i czereśnie?? słodkie i twarde ??
a jabłuszka chciałabym beforesty, lub malinowe - tak sobie wymyślałam
dziękuję baaardzo za sugestie i porady
Czy dobrze zrozumiałam??? mam najpierw wybrać, ale tylko popatrzeć i zapamiętać (ciemna masa ze mnie ), później zapytać i po konsultacji kupić ???
Oczywiście odczekam, pomacam ziemię a nawet naruszę aby sprawdzić i ocenić głębokość zmarzliny.
Myślę, że w przyszłym tygodniu wybierzemy się z mężem do sklepu ogrodniczego.
Miałam nadzieję, że zasugerujesz jakieś sprawdzone wiśnie i czereśnie?? słodkie i twarde ??
a jabłuszka chciałabym beforesty, lub malinowe - tak sobie wymyślałam
dziękuję baaardzo za sugestie i porady
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sadzenie drzew owocowych
Tak, o to chodzi I nie zapamiętać - a zapisać Wtedy podamy Ci (w zależności od Twojego gustu) wady i zalety poszczególnych odmian. Nie wybierzemy za Ciebie - ale może ułatwimy wybór ostatecznygrazka100 pisze:Dziękuję Pomologu
Czy dobrze zrozumiałam??? mam najpierw wybrać, ale tylko popatrzeć i zapamiętać (ciemna masa ze mnie ), później zapytać i po konsultacji kupić ???
Pozdrawiam serdecznie
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Sadzenie drzew owocowych
Summit mam u siebie i radziłbym wybrać coś innego, chyba że Masz dużo cierpliwości
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Co rozumiesz przez sformuowanie "dużo cierpliwości"?
Mam czereśnię Summit ale dopiero 2 rok.
Mam czereśnię Summit ale dopiero 2 rok.