Kiszone ogórki

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9890
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kiszone ogórki

Post »

Dałam im trochę czasu chociaż ciekawość mnie zżerała a konkretnie coś ze 2 czy 3 dni.Już po pasteryzacji wyglądały dobrze,żadnych zmarszczeń,ale nie byłam pewna i dlatego musiałam sprawdzić.Jak dla mnie ogórki hit,robię dalej.Robiłam z małych nawet bardzo małych.
Awatar użytkownika
TomekD
200p
200p
Posty: 281
Od: 16 lut 2013, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Kiszone ogórki

Post »

anulab pisze:Zrobiłam korniszony i dodałam tak na wyczucie trochę mleczanu wapnia,wyszły bardzo chrupiące i teraz zastanawiam się czy ja jestem taka dobra kucharka czy ten mleczan tak zadziałał ?
Dobra kucharka jesteś :wink: ale teoria głosi że wapń też ma znacznie.
Na poprzedniej stronie tego wątku kaLo podawał link do artykułu w Haśle Ogrodniczym gdzie temat wpływu wapnia jest rozwinięty.

Kilkanaście lat temu, jeszcze w usenecie, zajechałem klawiaturę dyskutując i próbując magicznego procesu kiszenia uwarunkowania zrozumieć. Nadal, tak jak byłem głupi tak jestem :-) Nie ma szczęśliwie szans aby się to udało do końca, zbyt złożony i wieloetapowy proces.

Po tym wszystkim dzisiaj wydaje mi się że woda (jej skład) jest ważniejsza niż ogórki (chyba że ktoś próbuje ze zdechlakami które kilka godzin jeździły w folii i jeszcze poleżały na słońcu). Legendy o tym że jak sól jodowana wszystko popsuje stoją u mnie na półce, zaraz obok bajek braci Grimm. Dwie wody kranówki jakie w tym czasie miałem/mam okazały się OK więc ze wzbogacaniem wapniem nie kombinowałem.
Chrupkość poprawia moim zdaniem zlewanie gorącą (tak +/- 80 stopni) solanką. Te na zimę traktuję tak samo, dodaję do nich dla uniknięcia kapci też garbniki (liście dębu czy orzecha włoskiego).

Moim zdaniem nie ma żadnych powodów aby pasteryzować kiszone ogórki, nawet te zimowe.
Zbija się w ten sposób to co w nich żywe i najlepsze.
pozdrawiam, Tomek
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9890
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kiszone ogórki

Post »

Ja jednak obstawiam,że ten wapń ma znaczenie bo kiszone też chrupiące nie twarde a chrupiące,tzn twarde też.Zrobię dwa słoiki jeden z wapnem drugi bez i zimą porównam,dodam trzeci słoik z wodą mineralną wysoko zmineralizowaną.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kiszone ogórki

Post »

ostatnia szansa pisze:Pierwsze ogórki zerwane 7 i 8 lipca zakiszone z liściem winogrona :D . Będą do jedzenia na bieżąco.
Obrazek
Obrazek
A do zimy nie doczekają w takich słoikach? Mam zamiar zrobić kiszone, ale dysponuję tylko słoikami zakręcanymi. Uda się? No i zalać przegotowaną gorącą, przegotowaną zimną, czy kranówą, bo różne tu opinie czytałam?
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2303
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Kiszone ogórki

Post »

Woda wbrew pozorom ma b.duże znaczenie w późniejszym smaku ogórka. Podobno najlepsza jest z górskiego potoku, ja idąc na skróty kupuję 5 l butlę Żywca Zdrój i ten temat mam z głowy.
8-)
Moje wątki
Festina Lente
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kiszone ogórki

Post »

Robię tak samo,tylko B... Zdrój ,albo L...Zdrój.Gdzieś wyczytałem,że podwyższona zawartość żelaza w wodzie, powoduje psucie się kiszonek.Woda kupiona w 5-6 l PETach jest odżelaziana.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Kiszone ogórki

Post »

Biotit
Tak tylko k woli wyjaśnienia, woda Żywiec ma tylko nazwę związaną z górskimi potokami :wink:. Ujęcie wody mają na Pomorzu. Ale nie twierdzę, że jest zła :)
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9890
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kiszone ogórki

Post »

Wczoraj próbowałam kiszonych robionych najwcześniej(z dodatkiem wapna) i powiem,że jestem bardzo zadowolona.Dałam sporo różnych liści,kawałek czili no i reszta tradycyjnie(koper,chrzan,czosnek,estragon,gorczyca),zalewam wrzącą solanką z dodatkiem cukru i wapna,zakręcam i wynoszę do piwniczki.Bez pustych komór,chrupiące.Dobre są to jeszcze dorobię,niech się surowiec nie marnuje.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kiszone ogórki

Post »

Wynosisz od razu, czy po kilku dniach?
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9890
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kiszone ogórki

Post »

Wynoszę od razu,teraz w piwniczce mam trochę chłodniej(około 20 stopni może kilka stopni więcej) niż w domu i dlatego kiszą się trochę wolniej,nic nie wycieka.Znajoma wystawia na początek na słońce.Surowiec w tym roku mam dobry(śremski,awatar,bara i octopus),jasne ogórki,mała komora nasienna.Kiszę małe ogórki około 5-6 cm.,z najmniejszych robię korniszony.Ogórki zbieram codziennie żeby nie przerastały.Ogórki zbieram rano,trochę moczę w wodzie.
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3690
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kiszone ogórki

Post »

Ja zalewam gorącą kranówą i jest ok.Robiłam tak w R,gdzie woda była z lokalnego ujęcia,i robię tak w Poznaniu.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
annodomini
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1573
Od: 13 sty 2008, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Słupska

Re: Kiszone ogórki

Post »

Mamy pod Słupskiem ujęcie wody, ze studni artezyjskiej w Kwakowie. Z racji tego, że woda wypływa przy samej drodze, często widzę kolejki ludzi z okolicy i turystów z kraju. Każdy nabiera po kilka baniaków tej wody, bo podobno jest idealna do kiszenia ogórków. Pomijam, że krążą opowieści jak ta woda wpływa pozytywnie na ... zdrowie mężczyzn ;:224
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Kiszone ogórki

Post »

barbra13 pisze:
ostatnia szansa pisze:Pierwsze ogórki zerwane 7 i 8 lipca zakiszone z liściem winogrona :D . Będą do jedzenia na bieżąco....
A do zimy nie doczekają w takich słoikach? Mam zamiar zrobić kiszone, ale dysponuję tylko słoikami zakręcanymi. Uda się? No i zalać przegotowaną gorącą, przegotowaną zimną, czy kranówą, bo różne tu opinie czytałam?
Ogórki nie doczekają do zimy bo apetyt dopisał :heja .
Na zimę robię w ten sam sposób - kolejne partie grzecznie leżą w piwnicy. Ja zalewałam po jednym słoiku dla porównania przegotowaną gorącą, lekko przestudzoną i całkiem wystudzoną wodą i wolę przestudzoną. Ogórki zalane gorącą zbyt intensywnie kipiały podczas kiszenia - musiałam odkręcić pokrywkę i dolać wody. Zalane wystudzoną powoli ukisły, minimalnie wykipiały (miałam zalane zalewą do samego brzegu) i było wystarczająco płynu bez dolewania.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”