Cięcie krzewów ozdobnych-kiedy - jakie?

[abeille]

Widziałam kalinę Burkwooda ciętą co roku w kulę dość dużych rozmiarów o średnicy około 1m albo nawet 1,5m. Jest bardzo piękna
gęsta i w czasie kwitnienia to jedna ogromna pachnąca biała kula. One bardzo dobrze znoszą surowe cięcia, tylko trzeba położyć
krzyżyk na owocach bo tnie się oczywiście zaraz po kwitnieniu.

[Georginia]

Wiesiu ,o to by mi pasowało bo w tej chwili to wygląda niezbyt ciekawie.Długie pędy ,na końcach trochę liści i jak się uda jeden kwiatek,cały środek pusty.Nie bardzo mi się to podoba i postanowiłam coś z nią zrobić.Myślę że dzięki waszym poradom,powinnam sobie z nią poradzić.Wiosną będzie przycięta.Dziękuję.

[vitoldo]

Vitoldo jest to pewien sposób na urządzanie ogrodu.Ale patrząc szerzej i trzymając się takiej zasady,wiele roślin byłoby dla nas nie osiągalne.Bez zabezpieczania na zimę stosując jak mówisz "zimny wychów" wiele roślin byśmy stracili m.in Róże ,lilie,różaneczniki itd.Więc może chcąc mieć piękne rośliny w ogrodzie warto o nie zadbać.

Na pewno warto zadbać Zależy jednak ile czasu i sił się ma i ile chce się poświęcić ogrodowi. Nie jestem bynajmniej minimalistą w tym zakresie, o nie. Jednak zrezygnowałem ze zbyt wielkiego zaangażowania w działania jesienno-zimowe ponieważ nie co roku będę miał a to czas, a nie chcialbym aby pewnej zimy roku mój ogród "padł" w 50% dlatego, że akurat tej konkretnej jesieni nie miałbym czasu na przygotowanie go do zimy. Niech już więc lepiej mój ogród będzie bardziej samowystarczalny
Jeśli chodzi o różaneczniki to sprawa nie jest chyba aż tak jednoznaczna ?

[Georginia]

Vitoldo zgadzam się że zabezpieczenie ogrodu na zimę to ciężka praca.Wiem to najlepiej bo sama wszystko robię.Nawet już nie liczyłam taczek ziemi jakie przewiozłam.Igliwia z lasu,przesiewania kompostu.Zabezpieczania włókniną itp.Jeszcze tylko jutro gałęzie sosnowe z lasu przywieźć i zabezpieczyć róże i lilie.

[vitoldo]

Vitoldo zgadzam się że zabezpieczenie ogrodu na zimę to ciężka praca.Wiem to najlepiej bo sama wszystko robię.Nawet już nie liczyłam taczek ziemi jakie przewiozłam.Igliwia z lasu,przesiewania kompostu.Zabezpieczania włókniną itp.Jeszcze tylko jutro gałęzie sosnowe z lasu przywieźć i zabezpieczyć róże i lilie.

Ano właśnie, z lasu. Ja mam las pod nosem ale jak na złość, iglastego drzewa w nim nie uświadczysz Musiałbym wozić jedlinę nie wiadomo skąd. Dlatego jestem taki niechętny i leniwy jeśli chodzi o zabezpieczanie ogrodu na zimę. Ale podziwiam wszystkich którzy to robią, bo wiem, że u nich ogrody obudzą się na wiosnę bez strat.

[necia]

Witam wszystkich, jest Was tu tak wielu...
Liczę na to, że znajdzie się ktoś gtowy mi pomóc.
Podane informacje są niezwykle przydatne dla kogoś, kto trafi tu w porę.
Niestety, czytając wielu tu listów zauważyłam, jak wiele już przegapiłam.
Otóż działkę w szalonym tempie zagospodarowałam z zeszłym roku kupując i sadząc: złotokapa, złotlina, budleje davidi, tawuły, żylistka, tamaryszka, werbenę patagońską, jaśminowca i jaśminowca wonnego, hortensje ogrodową, pigwowca, bez, migdałka, jarząby, miłorzęba, lipy, słoneczniki, irysy, astry, lawendę, krzewuszkę, kaliny, klon, żarnowce, pęcherznice, derenie różne, miskanty chińskie, trawę popmasową, inne trawy ozdobne, czosnki ozdobne, cytryńce chińskie, bergenia, rdest auberta, malwy, łubiny, żarnowce, chmiel i pewnie jeszcze kilka innych, których już nie pamiętam. Sporo tego było, ale dzięki temu z pustego pola zrobiła się DZIAŁKA, miejsce kolorowe i milutkie.
Problem w tym że tak jak posadziłam i ich doglądałam, podlewałam, tak niestety na jesień/ zima niewiele z nimi zrobiłam . Okryłam tylko złotokap, trawę pompasową, klon i derenia kwiecistego.
Nie bardzo wiedziałam co robić dalej; co przycinać, co nie co wykopać, co zostawić - a czasu nie starczyło na szukanie wiedzy, niestety (pozbierałam tylko nasiona wielu z nich, by wiosną zasiać i obdzielić bliskich).

I w związku z tym kieruję do Was pytanie, co zrobić teraz, gdy wiosna za pasem???
CIĄĆ? Które? Jak? PO CZYM I KIEDY POZNAM, ŻE NIEKTÓRE Z NICH NP PRZEMARZŁY?
Proszę, podzielcie się ze mną swą wiedzą Pomózcie mi cieszyć się moją działką cały rok!

[alinaK]

z twoich pytań można nie złą książkę napisać .toć ty chcesz całe ogrodnictwo w jednym poście przeczytać.zakreślę to tak .z tego co wymieniłaś ( nie wiem gdzie mieszkasz a to ważne ).ja bym otuliła tylko hortensje i to pierwszy rok tylko . Dużo wymieniłaś kwiatów jednorocznych np. słoneczniki ,chmiel , astry ,werbena ( ta się czasem sama wysiewa , wypatruj siewek żebyś nie wyplewiła) więc w tym roku ich nie zobaczysz na pewno. rdest , bergenia , lawenda , łubiny, będą cie cieszyć bo to byliny . malwę nie wiem jaka miałaś, czy dwuletnia czy jednoroczną . w tym roku możesz przyciąć dla stworzenia ładnego pokroju lawendę, pęcherznice, budleję davida( ta na pewno ci przymarznie ale przytnij 30 cm , nad ziemią -odbije ), żarnowca, krzewuszkę, tawułę , i złotokap .( niepotrzebnie go okryłaś ,jest całkowicie mrozoodporny). trwa pampasowa -jest sporo odmian tego gatunku ale nie wszystkie dają u nas rady.więc dobrze że okryłaś .na wiosnę wszystkie trawy przytnij przy ziemi. nie okrywamy tez klonów ,to zbędne.nie wiem też czy potrzebnie okryłaś dereń .u mnie dają rady, ale ten kwiecisty u mnie przemarzł .jemu pozwoliłabym trochę wybujać a na drugi rok dopiero ciąć.
co do pytania po czym poznasz że coś przemarzło . -to będzie bardzo widoczne najpierw ciemne pędy wyraźnie rożne od reszty pędu . potem późną wiosną będzie to już sucha gałązka . ja tnę 1-2 poniżej przemarznięcia i na poczatku marca . jest wtedy dość ciepło i nie używam wtedy maści ogrodniczych .nie tnij kalin ,one nie potrzebują tego zabiegu ,wręcz nie lubią. z kolei bez i pigwowiec to tylko co 3 lata prześwietlam, czyli wycinam najstarsze pędy. bez skrótu to proponuje dokładnie postudiować watki na forum i na pewno nabierzesz wprawy do pielęgnacji ogrodu . z każdym rokiem będziesz mieć własne doświadczenia , a to najcenniejsze. resztę kwiatów które wymieniłaś da sobie rade sama.

[necia]

Bardzo dziękuję alinaK za Twoje podopowiedzi. Będą mi na pewno pomocne w najbliższych ( o ile pogoda pozwoli ) pracach ogrodowych.
Z Twojego postu odniosłam wrażenie, że nie narobiłam większego bałaganu, nie dokonując cięć po przekwitnięciu niektórych z tych roslin; mogę tego dokonać wiosną, prawda?
Wiem, że było zapewne sporąo wątków przy okazji tych moich roślin i wiem, że daleka droga przede mną. Wierzę jednak, że z pomocą ludzi na tym forum będzie mi łatwiej i się nie pogubię
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam ze słonecznej acz mroźnej (obecnie) Wielkopolski!

[agaM]

Mam pytanko o jałowce (takie jak w lesie rosną).
Posadzone były na działce na jesieni i jeszcze nie wiem czy się przyjęły.
Chciałabym je wyrównać do jednej wysokości bo jedne są b. duże a drugie małe oraz by z czasem się mocno zagęściły (mają tworzyć żywopłot)

czy mogę je przyciąć i kiedy to najlepiej zrobić

[alinaK]

Neciu z tego co napisałaś to nic nie trzeba przycinać po przekwitnięciu ,chyba że w celach estetycznych. jedynie radze ci przycinać po przekwitnięciu lawendę ,co pozwoli jej na powtórne kwitnienie ,.no może łubin jak nie chcesz żeby się nie rozsiewał , ale kto nie chce?. Pamelka podpowiedziała ze jeżeli pisałaś o klonach palmowych to młode warto okryć .i to prawda.

[alinaK]

Aga nie wiem o jakie jałowce chodzi ,chętnie poradzę ale wklej fotkę.ogólnie jałowce lubią przycinanie ,bo ładnie się zagęszczają . robi się to najczęściej na poczatku marca , ale ja zasadniczo zawsze czekam do ciepłych dni . ok. 15 marca . Nie służy to krzewom jak mróz potraktuje przycięte miejsce . mam obawy co do nazwy jaką użyłaś..ale generalnie wszystkie iglaki lubią ciecie .nie przycinam tylko świerków zwyczajnych i jodły. sosnę natomiast zagęszczam przez uszczykiwanie przyrostów o połowę , ale to dopiero w czerwcu tuż przed stwardnieniem przyrostu.

[geomantik]

Czy mógłby mi ktoś poradzić kiedy najlepiej się zabrać za ogławianie wierzb? Czy teraz można to zrobić? Czy zostawić trochę cieńszych gałęzi czy wyciąć wszystko i zostawić tylko grubsze konary?

[alinaK]

z doświadczenia powiem ze jak przytniesz wcześnie a przyjdą większe przymrozki to pęd jest słaby i usycha .ja obcinam wierzby , i mandżurską i zwyczajną na początku marca wzgl. jak zimno to nawet po połowie. nie widzę jakichś zależności bo wierzba bardzo dobrze znosi cięcie, jak chcesz otrzymać egzemplarz mały a formę okrągłą to zetnij wszystkie gałązki przy pniu nawet 10-20 cm. .jak chcesz ja tylko zagęścić to redukuj 3\4 gałązki młodej. przy typowym ogławianiu nie zostawia się grubych konarów , bo metoda prowadzi do otrzymania formy okrągłej. jak zostawiasz grube konary to trudno taką formę otrzymać. nie dotyczy to wierzby mandżurskiej bo tu nie ma sensu ogławiać ponieważ ta jest najładniejsza bez tego zabiegu