Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Red Fairy będzie pięknie kwitła, w ogóle okrywowe chyba najbardziej zdają egzamin w donicach. Są bezproblemowe, kwitną non stop, obsypane kwieciem przez cały sezon. Miałam dwie, tyle tylko, że różowe. Po pięciu latach, bez uzupełniania nowej ziemi i zabezpieczeń zimowych :oops: padły. Rozrosły się niesamowicie, a i przędzior nie wydawał im się tak straszny jak innym. Myślę, że będziesz zadowolona, gdybym miała kiedyś jakąś dokupić, to tylko okrywową:)
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Dziewczyny, podziwiam za piękne efekty mimo trudnych warunków ;:215 ;:215 ;:215

Powiedzcie proszę jak radzicie sobie z podlewaniem w czasie wyjazdów. Ja mam chyba dużo większe donice, a po mojej ledwo kilkudniowej nieobecności miały ziemię suchą jak pieprz, mimo tego, że przed wyjazdem do każdej wlałam wiadro wody.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Dziękuję Danusiu za dobre słowo ;:196
Ja w sumie nie wyjeżdżam na dłużej niż jeden dzień, mam kotkę, ona nie lubi być sama.
W ubiegłym roku wyjechałam na ponad tydzień, w tym czasie brat doglądał balkonowych, domowych (mam około 50 doniczek) i kotuni.
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Marta, podziwiam zupełnie szczerze ;:108 ;:108 ;:108

Ja wyjeżdżam niestety coraz częściej - mam chorych rodziców ponad 100 km i córkę na studiach ponad 1000 km od domu. Generalnie mało bywam w domu, dlatego właśnie nasadziłam sobie róż do donic, żeby sobie chociaż późnym wieczorem na tarasie wśród kwiatów odpocząć.
Różom w ogrodzie brak podlewania aż tak nie przeszkadza, ale te w donicach to straszne pijawki. Może lato w tym roku aż tak strasznie upalnie nie będzie.
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Fotosik dalej nie działa, to ja też próbuję wkleić zdjęcie wg instrukcji Meluzyny (dzięki Maluzyno ;:138 )

Obrazek

Chciałam zapytać czy to Leonardo, ale coś mi nie wychodzi, no dobra zamienię na miniaturkę, bo się nie da tego oglądać.
To moja tegoroczna francuska z Auchan, wydaje mi się, że Leonardo
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Danusiu, to rzeczywiście nieciekawie :?
Może wypróbuj ściółkowania. Tylko nie trawą, bo zapaszek zwala z nóg :;230 Pokrzywa jest dobra, tyle że trzeba nakłaść jej tak minimum 4 cm.
Edit: Róża mamma mia ;:oj ;:oj ;:oj
Jak płaski z profilu to chyba rzeczywiście Leonardo (ale ja kiepsko znam się na różach).
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Kiedy nie wyjeżdżam podlewam 2, 3 razy w tygodniu, ale bardzo obficie do samego dna, jeśli jest upał. A kiedy wyjeżdżam zostawiam córce pod opieką też razem z kotem, jak u Marty. Jakoś żyją, podobnie kot, a co robi faktycznie, tego nikt nie wie :wink:

Z utęsknieniem czekam na moją Augustę, ale ta biedulka zmarnowana przez przędziorki tak szybko nie zakwitnie, niestety.

Obrazek
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Meluzyno, ładniutka jest ;:138 Nieustannie zachwycam się listkami Twoich róż, naprawdę są piękne, a uwierz, mam porównanie :oops: Moje przy Twoich to ubogie krewne, a ta nowa Komtesa to jakaś kompletnie nieodporna na mączniaka :? Limit oprysków wyczerpany, liczę na to że z racji coraz cieplejszych nocy (więc mniejszej różnicy temperatury) hrabina się pozbiera.
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Marta, pokaż swoją Komtesę proszę - bardzo jestem jej ciekawa, z mojej wyrósł Dieter Muller, chociaż pewności nie mam, bo wg mnie bardzo słabo pachnie

to jeszcze raz spróbuję:
Obrazek

Chyba się udało Meluzyno ;:215 ;:215 ;:215
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Ona jeszcze nie kwitnie ;:145 Na razie ma 5 pączków i rośnie do góry, smukła jest, liście ciemnozielone, sama dreptam w miejscu i nie mogę się doczekać kwiatów.
I zapomniałam o najważniejszym: ona ma po jednym pąku na pędzie, coś jak wielkokwiatowa.
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Marta opis Twojej, pasuje do mojej
Coś mi internet przerywa, mam nadzieję, że coś widać na zdjęciach

Meluzyno, zdradź proszę jak to robisz, że Twoje zdjęcia widać od razu?
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Liście rzeczywiście mają ładne, ale to chyba zasługa obornika w granulacie, który im podsypuję i nie stosuję żadnych innych nawozów. Zauważyłam tę zależność chociażby u pelargonii, kiedy po raz pierwszy zastosowałam obornik, zmieniły się nie do poznania:) A tak poza tym, to ja się na różach nie znam, robię to co wyczytam od znawców tych pięknych kwiatów.

Danusiu, kiedy już wrzucę plik na Fotosa, kopiuję kod na forum, potem robię podgląd przed wysłaniem wiadomości i tyle. Danusiu, piękne!
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Danusiu, piękna ;:63 Rzeczywiście pachnie tak jak piszą?

Meluzyno, biłam się z myślami nt obornika granulowanego, bałam się zapachowych skutków ubocznych :;230 Bo wiele czytałam na ten temat i opinie były różne ;:131 Moje dostają nawóz do pomidorów, ale ostrożnie dawkowany, nie chciałabym zasolić podłoża :roll: Obawy w sumie bez sensu bo i tak w przyszłym roku czeka wymiana ziemi w kilku donicach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”