jokaer pisze:Nie licz na to, że żywopłot ochroni Cię przed zwierzyną. Zdecydowanie nie.
Eee no bez przesady, tu np jest fragment żywopłotu niestrzyżonego z tarniny, ok 200m, http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p5363049 u teścia z róży -tam też żadna zwierzyna nie ma szans
Ale przez taki wąski z ałyczy to zwierzak pewnie przeskoczy.
jaro710j pisze:Jeśli ma metrowe przyrosty to po przycinkach ile w rok urośnie?
To nieważne ile urośnie bo zaraz je musisz przyciąć, żeby zagęścić. Na moje oko żywopłot z ałyczy trzebaby formować z 5 lat, potem dopiero cięcie ze 2x w roku.
Może się źle wyrażam, bo chyba nikt mnie nie zrozumiał. Czy żywopłot o szerokości 50cm i wysokości 2 m przeskoczy zając. Według mnie nie. Metr ma przyrostu. Wiadomo, że trzeba to skrócić. Więc po pierwszym przycięciu zostanie 20 cm, potem znowy rośnie i znowu kawałek zostanie. Zaczynając od początku. Wsadzam sadzonkę ok 50 cm wysokości. Ucinam na powiedzmy 15cm od ziemi. Czekam aż urośnie 25 cm przyrostu i ucinam końcówkę, żeby się rozkrzewiło. Powtarzam do momentu osiągnięcia docelowej wysokości (ok.2m). Jak osiągnę to wysokość to tylko 2 razy w roku utrzymuję formę. Więc jeśli ma roczny przyrost 100 cm to teoretycznie połowę z tego mogłoby urosnąć "netto". Czyli biorąc pod uwagę cięcie żywopłot rocznie powinien być wyższy o około 50 cm. Mylę się tak rozumując? Czy wystarczy ucinać tylko końcówkę (np. 5cm) i to już wystarczy do rozkrzewienia? Czy teoretycznie mógłbym tą siatkę na krety wkopać w pionie na np 50 cm wzdłuż żywopłotu i to by już zatrzymało podziemnego gościa ?
Poza ałyczą zacząłem rozważać grab. Nie kuje, ma ładną zieleń. Chyba jest odporny na choroby i suszę, mylę się ? A jak ze wzrostem?
jaro710j pisze:Czy żywopłot o szerokości 50cm i wysokości 2 m przeskoczy zając. Według mnie nie.
wg mnie też nie
jaro710j pisze:Wsadzam sadzonkę ok 50 cm wysokości. Ucinam na powiedzmy 15cm od ziemi. Czekam aż urośnie 25 cm przyrostu i ucinam końcówkę, żeby się rozkrzewiło. Powtarzam..
No i teraz się zastanów kiedy (pora roku) skracasz sadzonkę do tych 15 cm, co i z jakiego miejsca urośnie do 25 cm..i kiedy obcinsz temu 25 cm przyrostowi końcówkę, żeby się rozkrzewił.. i czy aby na pewno wtedy się rozkrzewi.
Ale nie ma problemu, możesz obciąć na wysokość 50 cm..przecież nikt nie broni
Miałem podobną sytuację i przetestowałem:
1. Grab - tak znowu szybko nie rośnie, chyba, żeby miał super warunki. Takie w sumie u mnie ma i szału nie ma.
2. Ałycza - miała być wszystkoodporna, ale nędznie na słabych, suchych glebach rośnie, pomimo podlewania. Na lepszych rośnie zgodnie z zapowiedziami.
3, Ligustr - elegancko rośnie, ale nie aż tak szybko, bo go tnę
4. Tarnina - miała być receptą na wszystko, a w ogóle nie rośnie. Posadzona na słabszej, suchej glebie, na lepszej i wilgotnej, nic, stoi, ani drgnie.
4. Tawuła van Houte'a - daje radę, ale nie na suche. Nie trzeba ciąć, sama się zagęszcza
5. Głóg - rośnie ładnie, w w 3 lata mam 1,2m żywopłot cięty.
6. Jaśminowiec - po latach będzie gęsty, ale z początku, póki się nie ukorzeni, nie rośnie bardzo szybko, dopiero z wiekiem zaczyna szaleć.
7. Forsycja - jak u jaśminowca
8. Berberys (pospolity i Thunberga)- z początku powoli, przyzwyczaja się, potem ładnie się zagęszcza, nie wymaga cięcia
9. Róża wielokwiatowa - meeeeega przyrosty, rośnie jak szalona, aby suszy nie było
10. Róża pomarszczona - już opisana, daje radę
11. Róża dzika, psia (canina) - wymaga wilgotnej gleby bo na suchej to jej słabo idzie.
12. Pigwowiec - jak się ukorzeni to konkretna ściana, zagęszcza się sam, ale to też do 1,5m wysokości
13. Czarny bez - jeśli nie susza rośnie równie zwariowanie jak róża wielokwiatowa
14. Antypka - wariatka. Rośnie jak szalona, wzdłuż, wszerz, ukorzenia się fantastycznie, mój faworyt.
15. Dereń biały - niech sie ukorzeni, przyjmie to elegancki żywopłot, byle bez suszy.
16. Lilak (bez) - jak z jaśminowcem, forsycją czy dereniem białym.
Wszystkie mam, żywopłot mocno mieszany, testowane właśnie dlatego, że mam psa, dla którego nie ma ogrodzeń nie do przejścia.
I jest to osiągalne, żeby w 5 lat osiągnąć te 180-200 cm zakładając, że posadzę sadzonki 30-70cm i utnę na 20 cm ? Szerokość jaka mnie interesuje, to 50 cm max 60cm. I jaki rozstaw w rzędzie najlepiej zastosować? Czy muszę dawać ziemię inną niż mam ? Ziemia jest rolna po jęczmieniu (plon w tym roku to ponad 5t/ha). Chciałbym oszczędzić, bo wiadomo, że fortuny nie chcę wydać, zwłaszcza, że to ma być 120 m bieżących
Jefe pisze:14. Antypka - wariatka. Rośnie jak szalona, wzdłuż, wszerz, ukorzenia się fantastycznie, mój faworyt.
Już mi się podoba Będzie z tego gęsty żywopłot? Ma problem z suszą ?
pelikano11 pisze:
No i teraz się zastanów kiedy (pora roku) skracasz sadzonkę do tych 15 cm, co i z jakiego miejsca urośnie do 25 cm..i kiedy obcinsz temu 25 cm przyrostowi końcówkę, żeby się rozkrzewił.. i czy aby na pewno wtedy się rozkrzewi.
Ale nie ma problemu, możesz obciąć na wysokość 50 cm..przecież nikt nie broni
Chyba przyrost z definicji to ta część, która urosła od poprzedniego cięcia/roku Czyli ucinam na 15 cm. Czekam aż urośnie dodatkowe 25 i ucinam końcówkę i tak do skutku 15cm+n*(25-5)cm=200cm wtedy tylko utrzymywanie kształtu Pytanie ile to n
A słaba gleba,którą masz tzn jaka - piaszczysta ? Na suchych piaskach dobrze i bardzo szybko rośnie czeremcha i w ciągu 5 lat myślę,że osiągnie około 3x3m a może nawet więcej.
Eee no bez przesady, tu np jest fragment żywopłotu niestrzyżonego z tarniny, ok 200m, viewtopic.php?p=5363049#p5363049 u teścia z róży -tam też żadna zwierzyna nie ma szans
Ale przez taki wąski z ałyczy to zwierzak pewnie przeskoczy.
Uśmiałam się jak norka , sorry, a gdzie Ci zając będzie skakać przez żywopłot, on sobie dołem przejdzie, a dziki królik to sobie jeszcze norkę wykopie
Sarna przeskakuje ponad dwumetrowe ogrodzenie, a taka jest zawzięta, że będzie się przeciskać nawet między drutem kolczastym.
Jasne, że jest to zapora taka troszkę wstrzymująca, ale pisanie, że nie przejdzie zwierz, to nieznajomość realiów.
Trafia się glina, ale to poniżej 30 cm. Raz na jakiś czas przy głębokiej orce trochę się pojawi, a ogólnie to nie jest piach ani glina. W suszę robi się skała. Żywopłot zamierzam ściółkować trawą z koniczyną. Ta antypka się nada ?
Bartosz pisze:Na suchych piaskach dobrze i bardzo szybko rośnie czeremcha i w ciągu 5 lat myślę,że osiągnie około 3x3m a może nawet więcej.
3x3, masz na myśli 3 m szerokości ? Pisałem już, że nie więcej nić 50-60cm szerokości
Mam płot drewniany 2 m wysokości i na razie sarna nie przeskoczyła A jeśli żywopłot będzie gęsty od samego dołu, to chyba zając nie będzie właził
Faktycznie, zapomniałem o czeremsze amerykańskiej, ona lubi nędzne i suche gleby. Też rośnie jak szalona i spokojnie nadaje się do cięcia. Sadzonki, jak się rozejrzysz, za darmo. No i jeszcze jedna roślina, dopiero z nią eksperymentuję to kolcowój pospolity (Lycium barbarum). Tam, gdzie go widziałem, też bardzo wdzięczna roślin. Antypka na suszę kładzie. Oczywiście, sadzonki trzeba w takim przypadku podlewać, ale jakoś bez obsesji.
Jeżeli sucho to polecę antypkę, kolcowój pospolity, czeremchę amerykańską, forsycję, róża pomarszczona. Jak dać się ukorzenić, czyli z początku podlewanie, to lilak oraz ligustr.
Wracając do antypki, sadziłem co 25cm, ale to już na przyszłość, jest za gęsto. Nooo, chcesz szybki efekt, więc sadź tak jak ja. Ziemię mam suchą, bo zaraz za nimi wierzba rośnie.