Jeżeli jest cały czas ciemno w łazience i do tego drzwi są zamknięte, a przylegający korytarz jest ciemny, to nic tam nie będzie rosło ;)loeb pisze:Odgrzeję trochę ten temat, szukam rośliny do łazienki bez okna, wychodzącej na ciemny korytarzyk. W ogóle jest szansa, że w tych warunkach coś urośnie, czy jednak skupić się na kwiatach ciętych ?
Rośliny - cieniolubne do mieszkania
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Rośliny wybitnie cieniolubne (okna na poziomie...)
Re: Rośliny wybitnie cieniolubne (okna na poziomie...)
całkiem nic a nic? A co z tym zamiokulkasem? Czytałam o nim troszkę i wygląda na rzeczywiście mało wymagającą roślinę. Poza tym raz na tydzień można przecież kwiatka doświetlić na parapecie czy też w lecie na balkonie przewietrzyć. Chyba sobie sprawie coś takiego do łazienki i przetestuje.
! Dla zainteresowanych - właśnie przeglądałam gazetkę promocyjną z obi i mają za 9,99zł zamiokulkasa więc chyba dziś się wybiorę, zakupię, wstawię do łazienki i zobaczę co z tego wyrośnie !
! Dla zainteresowanych - właśnie przeglądałam gazetkę promocyjną z obi i mają za 9,99zł zamiokulkasa więc chyba dziś się wybiorę, zakupię, wstawię do łazienki i zobaczę co z tego wyrośnie !
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Rośliny wybitnie cieniolubne (okna na poziomie...)
Ktoś tu olał lekcje biologii ;)
Roślina do prawidłowego wzrostu potrzebuje światła. Jeżeli kupisz ten zamiokulkas to po paru miesiącach będzie do wyrzucenia. Jak chcesz wydawać co parę miesięcy +/-9,90 zł za nowego no to możesz spróbować, ale jak liczysz na stabilny wzrost jednej rośliny bez wyciągania się pędów, odpadania liści (których i tak ma niewiele) i powolnej degradacji, to proponuję jakąś sztuczną roślinę, może są sztuczne zamiokulkasy. Roślina w warunkach przez Ciebie opisanych będzie umierać. W takich warunkach mogą rosnąć tylko grzyby ;)
Możesz też zainstalować specjalną żarówkę do doświetlania roślin, żeby się paliła przez większą część dnia, ale drzwi od łazienki nie powinny być zamknięte, no chyba, że masz super wentylację, która nie wysusza powietrza.
Roślina do prawidłowego wzrostu potrzebuje światła. Jeżeli kupisz ten zamiokulkas to po paru miesiącach będzie do wyrzucenia. Jak chcesz wydawać co parę miesięcy +/-9,90 zł za nowego no to możesz spróbować, ale jak liczysz na stabilny wzrost jednej rośliny bez wyciągania się pędów, odpadania liści (których i tak ma niewiele) i powolnej degradacji, to proponuję jakąś sztuczną roślinę, może są sztuczne zamiokulkasy. Roślina w warunkach przez Ciebie opisanych będzie umierać. W takich warunkach mogą rosnąć tylko grzyby ;)
Możesz też zainstalować specjalną żarówkę do doświetlania roślin, żeby się paliła przez większą część dnia, ale drzwi od łazienki nie powinny być zamknięte, no chyba, że masz super wentylację, która nie wysusza powietrza.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: poszukuje roślin:)
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Sansewieria i zamioculcas też nie potrzebują dużo światła i nie są wymagające
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
wilczomlecz trójżebrowy również nie potrzebuje dużo słońca
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Skrzydłokwiat mam na komodzie z 5m od okna i kwitnie i ma się okey i Fastia Japonica mam z 3 m od okna i daje radę znakomicie
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- cirilla1989
- 50p
- Posty: 56
- Od: 5 lip 2013, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Moja Ctenanthe stoi na północnej stronie i rośnie świetnie, roślina która ogólnie nie lubi dużo światła, ponieważ w naturalnym środowisku ma go mało (rośnie w lasach deszczowych blisko podszycia)
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Wszystkie moje epipremnum stoją z dala od okien i nie mają żadnej styczności ze słonkiem. Ponadto aglaonema i zielistka.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Hoje?
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Fittonie nie potrzebują dużo światła,raczej półcień.
- bergamotka
- 100p
- Posty: 162
- Od: 14 wrz 2010, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jakie rośliny nie potrzebują dużo światła?
Oj kwitnie, kwitnie, a przynajmniej mi zakwitła http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=49969Bagienna pisze:Szeflera nie kwitnie w warunkach domowych, może wiec wystawienie na zewnątrz w okresie letnim by coś dało.
Na to pytanie niestety nie mogę ci odpowiedzieć, bo sama nie wiem, co ja takiego jej wówczas zrobiłam, że zakwitła. Był to jej pierwszy i jak na razie ostatni raz. Mogę tylko powiedzieć, że szczepka, którą ukorzeniłam pochodziła od bardzo rozrośniętego okazu, który już wcześniej kwitł.Krawat pisze:Co trzeba zrobić żeby szeflera zakwitła?