Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Od jakiegoś czasu spokojnie sobie rosły pomidorki, aż do dzisiaj. Zauważyłam jak liście żółkną i usychają od brzegów. Co jest przyczyną? Nawiozłam je ostatnio polifoską, czy to może przez to? Czy to jednak efekt gorąca i suszy?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Haniu, co Ci te Twoje pomidory zawiniły, że poddałaś je po raz drugi śmiertelnej terapii ?

Polifoska jest nawozem chlorkowym i pod pomidory do nawożenia pogłównego się nie nadaje. Dziwie Ci się, że po raz drugi popełniłaś poważny błąd w nawożeniu. Dlaczego się najpierw nie spytasz ?
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Przeczytałam na FO, że w trakcie owocownia potrzebny jest pomidorom fosfor.

Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. ;:124
Awatar użytkownika
minia821
500p
500p
Posty: 660
Od: 20 wrz 2010, o 13:48
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

forumowicz nie pisałam nic wcześniej, bo wszystko "stało" się w zeszły weekend i zz tak szybko opanowała krzaki, że szkoda gadać. Na początku tygodnia małż zrobił oprysk ale to już za dużo było zmian, i mało liści na krzakach zostało i nawet łodygi zaatakowało.
Chyba jakiś skumulowany atak miałam :wink:
No nic, na przyszły rok będę przygotowana.

Ale dziękuję za zainteresowanie :D
Pozdrawiam Kaśka
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Ale kiedy kupowałaś Tanos należało napisać jak się sprawa ma.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Wróciłam po prawie 2 tyg do domu i na szczęście pomidory mają się dobrze . Myślę ,że w tym roku nie będę już niczym pryskać. W tym sezonie pryskałam Mildexem x1 , Tanosem x2 - pomidory rosną w foliówce.
Niestety na arbuzach przędziory a na cukiniach, dyniach i melonach atak mączniaka prawdziwego :evil: - prysnęłam Nimrodem :|
lili173
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 13 mar 2012, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kórnik, Wlkp

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Jestem ciekawa jak tam moje pomidorki zareagują na oprysk Revusem, pryskałam w sobotę, ale jak na razie nie widzę poprawy :( Chyba zaopatrzę się jeszcze w jakieś inne cudo. Może uda mi się dostać Infinito lub Curzate tak polecane. Albo potrzeba mi więcej cierpliwości, aby zobaczyć jakieś efekty. Tak czy owak mam nadzieję, że wygram ta bitwe ;:134
Pozdrawiam Lili
danaa
200p
200p
Posty: 485
Od: 13 sty 2012, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Niestety i ja muszę dołączyć do tych nieszczęśników do których trafiła zaraza :( . Już myślałam, że będzie kłopot z zagospodarowaniem dużej ilości pomidorów i coś mi się wydaje, że (niestety!) mogę go nie mieć.
forumowicz :roll: poradz.
W swoim arsenale mam jeszcze Curzate. Wcześniej zastosowałam w następującej kolejności: jako pierwszy Mildex, potem Curzate i jako ostatni 1.08 - Mildex. No właśnie, czy prysnąć znowu Curzate, czy szukać czegoś innego (Infinito w okolicy nie do kupienia :( ), czy cieszyć się tym co zebrałam (i tak najwięcej w swojej "karierze" - bo już ok. 45,0kg!) i dać sobie spokój. Ale jakoś tak poddać się bez walki tej paskudzie? Po prostu "nie wypada"!!!
Czekam z niecierpliwością na skuteczną pomoc (poradę).

Pozdrawiam - danaa
Pozdrawiam - Danuta

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
danaa
200p
200p
Posty: 485
Od: 13 sty 2012, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Teraz muszę oficjalnie: Bardzo dziękuję forumowicz za kolejną poradę :D . Wiem, że skutek będzie jak zawsze pozytywny!

Pozdrawiam - danaa
Pozdrawiam - Danuta

Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
adam1008
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 cze 2012, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Otwock

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Hej jeśli pomidory są zielone a już koniec sierpnia, to co jest grane? Są w pełnym słońcu a są zielone.
rose who grew from concrete
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Napisz które grono jest zielone, czy pierwsze? I kiedy siane, a kiedy poszły do gruntu.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
iwa3003
200p
200p
Posty: 315
Od: 2 mar 2010, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Pewno jakaś póżna odmiana , u mnie wszystkie zielone pomidory (żaden jeszcze nie dojrzał) to Box Car Wile :wit
Pozdrawiam Iwona :)
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

danaa pisze:... czy prysnąć znowu ... czy cieszyć się tym co zebrałam ....i dać sobie spokój.

Prognozy pogody pokazują (na razie) ciepły cały wrzesień. To chyba warto jeszcze powalczyć o te półtora miesiąca własnych pomidorów. Wiadomo, że telewizja kłamie, ale ja bym zalecał prysnąć i cieszyć się owocami jak najdłużej.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”