Sępolia - fiołek afrykański cz.3
- gardeniaa
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 712
- Od: 25 maja 2008, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Onectica, kolor jest biało - zielony, tak jak na zdjęciu.
Warto mieć tę odmianę, bo długo i obficie kwitnie. Dodatkowym atutem jest to, że ma ładną, kompaktową rozetkę
Jeszcze jedno jego zdjęcie
Jeśli lubisz zielone kwiaty, to polecam również
Irish Laughter (mój ulubieniec z rodziny Irish )
Oraz niezawodny w kwitnieniu Frozen in Time
oraz Emerald Love
Warto mieć tę odmianę, bo długo i obficie kwitnie. Dodatkowym atutem jest to, że ma ładną, kompaktową rozetkę
Jeszcze jedno jego zdjęcie
Jeśli lubisz zielone kwiaty, to polecam również
Irish Laughter (mój ulubieniec z rodziny Irish )
Oraz niezawodny w kwitnieniu Frozen in Time
oraz Emerald Love
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
gardeniaapodpatruję Twoje fiołczki ,czym Ty je kochana dokarmiasz ,e tak obficie kwitną ,moje niestety wypościły pączki ale rozwijają się bardzo powoli ,po za tym Frozen in Time u Ciebie kwitnie na biało???
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Wiesz, gardeniaa, że troche się boję tych z pstrokatymi listkami, chociaz na niektóre rzeczywiście mialabym ochotę
Pouczę się jeszcze trochę i pewnie sie odważę za jakis czas
Ostatnio znalazłam cos bardzo podobnego do I.Flirt - pod nazwą Irlandia. Podobne oczywiście na moje niewprawne oko
Co o nim myslicie?
Przyznam, że trochę na niego zachorzałam..
Bo Emerald love już mam
Ponieważ pierwszy raz w życiu mam do czynienia z fiołkami odmianowymi (do tej pory nie miałam pojęcia, że cos takiego w ogóle jest!) to jeszcze miałabym jedno pytanie: bo takie zwykłe fiołki mnożyły mi sie zawsze jak szalone, czy te tez wydają tyle sadzonek, czy jest ich mniej?
Pouczę się jeszcze trochę i pewnie sie odważę za jakis czas
Ostatnio znalazłam cos bardzo podobnego do I.Flirt - pod nazwą Irlandia. Podobne oczywiście na moje niewprawne oko
Co o nim myslicie?
Przyznam, że trochę na niego zachorzałam..
Bo Emerald love już mam
Ponieważ pierwszy raz w życiu mam do czynienia z fiołkami odmianowymi (do tej pory nie miałam pojęcia, że cos takiego w ogóle jest!) to jeszcze miałabym jedno pytanie: bo takie zwykłe fiołki mnożyły mi sie zawsze jak szalone, czy te tez wydają tyle sadzonek, czy jest ich mniej?
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Wiesz według mnie nie ma różnicy z listka masz też kilka sadzonek ,faktycznie niektóre odmiany potrafią wystawić naszą cierpliwość na próbę ,ale warto czekać ,radość z wyhodowania sadzonki z listka jest ogromna
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Tylko jak mi puszczą po 7-10 dzieci, to co ja z tym zrobię?
Ale niech puszczają, potem się będę martwić
A przy okazji - dokarmiacie tylko wtedy, kiedy kwitną, czy cały rok?
Ale niech puszczają, potem się będę martwić
A przy okazji - dokarmiacie tylko wtedy, kiedy kwitną, czy cały rok?
- gardeniaa
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 712
- Od: 25 maja 2008, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Marzenko, to są ubiegłoroczne kwitnienia, teraz mi nic nie kwitnie. Kluczem do kwitnienia jest dostęp do naturalnego światła (wszystkie swoje fiołki uprawiam na parapetach) oraz częste ich odnawianie. Młode rośliny chętniej i obficiej kwitną. Ja swoich nie trzymam dłużej jak rok, góra dwa, potem ścinam głowy i ukorzeniam od nowa, lub rozmnażam z liścia.
Fiołki w zasadzie nie potrzebują jakiegoś specjalnego nawożenia, ja czasem (ale to naprawdę rzadko) zasilam je biohumusem.
Frozen in Time kwitnie tak jak na zdjęciu.
W opisie jest ta biel
Frozen in Time (9167) 02/03/2003 (Lyon/Sorano) Single-semidouble white
star/green edge. Variegated light green and ivory, quilted.
Onectica, pstrolistnych nie ma się co bać, to tylko na początku człowiek się tak podkręca Chucha i dmucha a to wcale nie jest potrzebne. Fiołki najlepiej jest ukorzeniać na wiosnę, kiedy wegetacja rusza pełną parą. Jesienią i zimą fiołki śpią, więc mają gdzieś to, że my z niecierpliwością oczekujemy na młode sadzonki. Proces ten można jedynie przerwać przez doświetlanie, ale mnie to akurat nie interesuje.
Co do fiołka LE - Irlandia, to jest taki mam go, ale niestety nie przypadł mi do gustu.
Fiołki w zasadzie nie potrzebują jakiegoś specjalnego nawożenia, ja czasem (ale to naprawdę rzadko) zasilam je biohumusem.
Frozen in Time kwitnie tak jak na zdjęciu.
W opisie jest ta biel
Frozen in Time (9167) 02/03/2003 (Lyon/Sorano) Single-semidouble white
star/green edge. Variegated light green and ivory, quilted.
Onectica, pstrolistnych nie ma się co bać, to tylko na początku człowiek się tak podkręca Chucha i dmucha a to wcale nie jest potrzebne. Fiołki najlepiej jest ukorzeniać na wiosnę, kiedy wegetacja rusza pełną parą. Jesienią i zimą fiołki śpią, więc mają gdzieś to, że my z niecierpliwością oczekujemy na młode sadzonki. Proces ten można jedynie przerwać przez doświetlanie, ale mnie to akurat nie interesuje.
Co do fiołka LE - Irlandia, to jest taki mam go, ale niestety nie przypadł mi do gustu.
- gardeniaa
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 712
- Od: 25 maja 2008, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Moja przygoda z fiołkami trwa już prawie 5 lat. Przez ten czas (jak każdy) miałam swoje porażki i sukcesy. Tych drugich było jednak zdecydowanie więcej
Fiołki to naprawdę bardzo wdzięczne rośliny, kiedy kwitną nie można oderwać od nich oczu. Dlatego wszystkich jeszcze nie do końca do nich przekonanych, zachęcam do ich uprawy
Fiołki to naprawdę bardzo wdzięczne rośliny, kiedy kwitną nie można oderwać od nich oczu. Dlatego wszystkich jeszcze nie do końca do nich przekonanych, zachęcam do ich uprawy
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Gardeniaa bardzo mi pomogłaś, nie widziałam jeszcze tych zdjęć.Coś z moją sadzonką jest jednak nie tak, wygląda na ładną, zdrową , dużą ale ma strasznie popodwijane listki, myślałam ,że ta odmiana tak ma ale jednak nie
- gardeniaa
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 712
- Od: 25 maja 2008, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Listki mogą się podwijać od nadmiaru światła. Gdzie trzymasz sadzonkę, bo jeśli na parapecie w dobrze oświetlonym miejscu, to może być właśnie taka reakcja na dłuższy dzień. Spróbuj przestawić fiołka na tydzień, dwa np. na jakąś szafkę z dala od okna. Zazwyczaj to pomaga, nowe listki wyrastają już potem normalne.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
fiołeczki mam na regale, sadzonkę kupiłam niedawno i taka właśnie przyszła a i jeszcze jedno mnie interesuje, kupowałam spore fiołki i one tak fajnie rosły do góry a u mnie się "rozkładają" typowo dla fiołków,wolałabym jednak takie jak były do góry,czemu taka zmiana?
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
mam maluteńką sadzonkę fiołka,podpisane jako Pressius Rose,( być może to Precious Rose-czy to już inny fiołek?),listki ma pstrokate,różowo-zielone.