Pomidory uprawiane w donicach...
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach
Halo jest tam kto? pochwalcie się swoim przybytkiem
Oto moje skromne kilka sztuk:
Zdjęcia są za duże, musiałam je usunąć.
moderator
Stoją na zachodnim parapecie i ciągnie je w stronę słońca..
I dziwie się że jeszcze żyją, bo do tej pory nie 'dogadywałem' się zbytnio z roślinami
I tak na pierwszym zdjęciu po prawej na górze są 2 szt wyjątkowego "pomidora" - chilli cayenne red , było wolne miejsce więc musiały się zaprzyjaźnić z pomidorami ;)
Cała paletka pikowana ~ 2 tyg temu.
Mam tez dużą kępkę mieszanki pomidorowo-paprykowej z którą nie wiem co zrobić - czy pikować każdą sztukę osobno, po kilka razem, czy zostawić aż liście pokażą, ktoś doradzi?
Oto moje skromne kilka sztuk:
Zdjęcia są za duże, musiałam je usunąć.
moderator
Stoją na zachodnim parapecie i ciągnie je w stronę słońca..
I dziwie się że jeszcze żyją, bo do tej pory nie 'dogadywałem' się zbytnio z roślinami
I tak na pierwszym zdjęciu po prawej na górze są 2 szt wyjątkowego "pomidora" - chilli cayenne red , było wolne miejsce więc musiały się zaprzyjaźnić z pomidorami ;)
Cała paletka pikowana ~ 2 tyg temu.
Mam tez dużą kępkę mieszanki pomidorowo-paprykowej z którą nie wiem co zrobić - czy pikować każdą sztukę osobno, po kilka razem, czy zostawić aż liście pokażą, ktoś doradzi?
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Pomidory w donicach
Mieszankę pomidorowo-paprykową to raczej zostaw na leczo pomidory i papryki z reguły pikuje sie pojedynczo i gdy mają liscie właściwe juz.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 21 lip 2013, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Pomidory w donicach
Ja na razie nie mam się czym chwalić. Pomidorki położyłam do podkiełkowania tydzień temu. Teraz już w większości są w kuwecie. Tylko trochę mi się wyciągają, bo mało światła. Temp. w nocy 18 st., w dzień ok. 20 (o ile termometr dobrze pokazuje). Nachyliłam też kuwetę do okna. Czy to powinno zapobiec trochę wyciąganiu się siewek?
Sachel możesz pikować jak pojawi się zalążek liścia właściwego.
Sachel możesz pikować jak pojawi się zalążek liścia właściwego.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory w donicach
Lub wcześniej, jak tylko rozłożą liścienie, jeśli sa mocno wybiegnięte.
- Milcia120
- 500p
- Posty: 610
- Od: 1 lut 2014, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidory w donicach
Ja też nie mam się czym chwalić wysiane tydzień temu nie mają ochoty wystawić nosa z ziemi
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach
O, to dołączam się do oczekujących na pierwsze główki
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach
Tym razem zdjęcia regulaminowe z tego co już wiem
Jeszcze raz tym razem ze zdjęciami, które są dość istotne
Oto moje skromne kilka sztuk:
Stoją na zachodnim parapecie i ciągnie je w stronę słońca..
I dziwie się że jeszcze żyją, bo do tej pory nie 'dogadywałem' się zbytnio z roślinami
I tak na pierwszym zdjęciu po prawej na górze są 2 szt wyjątkowego "pomidora" - chilli cayenne red , było wolne miejsce więc musiały się zaprzyjaźnić z pomidorami ;)
Cała paletka pikowana ~ 2 tyg temu.
Mam tez dużą kępkę mieszanki pomidorowo-paprykowej z którą nie wiem co zrobić - czy pikować każdą sztukę osobno, po kilka razem, czy zostawić aż liście pokażą, ktoś doradzi?
Violunia
Wiem że pikuje się pojedynczo, a pikowane te w multi (pierwsze 2 zdjęcia) zaraz po rozłożeniu liścieni, żyją, mają się dobrze jak na moje oko, więc nie widzę sensu czekać na liście wł.
Jeszcze raz tym razem ze zdjęciami, które są dość istotne
Oto moje skromne kilka sztuk:
Stoją na zachodnim parapecie i ciągnie je w stronę słońca..
I dziwie się że jeszcze żyją, bo do tej pory nie 'dogadywałem' się zbytnio z roślinami
I tak na pierwszym zdjęciu po prawej na górze są 2 szt wyjątkowego "pomidora" - chilli cayenne red , było wolne miejsce więc musiały się zaprzyjaźnić z pomidorami ;)
Cała paletka pikowana ~ 2 tyg temu.
Mam tez dużą kępkę mieszanki pomidorowo-paprykowej z którą nie wiem co zrobić - czy pikować każdą sztukę osobno, po kilka razem, czy zostawić aż liście pokażą, ktoś doradzi?
Violunia
Wiem że pikuje się pojedynczo, a pikowane te w multi (pierwsze 2 zdjęcia) zaraz po rozłożeniu liścieni, żyją, mają się dobrze jak na moje oko, więc nie widzę sensu czekać na liście wł.
Re: Pomidory w donicach
No i dobrze, że następny forumowicz doszedł do takiego wniosku. Może wreszcie padnie mit o liściu właściwym.
Ale zdjęcia są dalej za szerokie. Pierwsze i drugie ma np 640 pikseli a powinien mieć 500.
Ale zdjęcia są dalej za szerokie. Pierwsze i drugie ma np 640 pikseli a powinien mieć 500.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13791
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach
Jasne że możesz rozsadzać A skoro to jest mix, to te dwie malutkie ze środka bym zlikwidował, chyba że podrosły ale to moje zdanie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13791
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach
Jaka jest przyczyna zdeformowanych liścieni tego pierwszego od góry po lewej
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach
Zauważyłem że czasami tak mają jak kask za długo trzyma, czy to pomidor czy papryka chyba..
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13791
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach
W sumie racja Chyba miałem podobne liścienie przy pomidorku, któremu ściągałem kask