Zielona chwila wytchnienia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Zielona chwila wytchnienia
Witaj! Trzymam kciuki za ukorzenianie hibiskusów Ta roślinka gratisowa to prawdopodobnie aptenia. Ja próbuje ją ukorzenić, ale chyba mi się nie uda, ale może Ty będziesz miała więcej szczęścia
Re: Zielona chwila wytchnienia
Bardzo dziękuję Halinkab, rzeczywiście, roślinka wygląda na aptenię.
Wreszcie się udało. Wczoraj spółdzielnia wycięła dwie wielkie wierzby płaczące przed moim blokiem, co spowodowało, że do mojego północno - zachodniego okna zawitało więcej słońca a dzisiaj ... taki widok:
Kupiłam go nie mając pojęcia jak wygląda. Miał jakiegoś jednego,padniętego kwiatka, który wyglądał jak ostatnie nieszczęście, ale nie był pełen. Na dodatek odpadł jak tylko go do domu przyniosłam. Reszta doniczek, która tam stała, miała pojedyncze kwiaty. Jestem ogromnie zaskoczona tym hibiskusem.
Wreszcie się udało. Wczoraj spółdzielnia wycięła dwie wielkie wierzby płaczące przed moim blokiem, co spowodowało, że do mojego północno - zachodniego okna zawitało więcej słońca a dzisiaj ... taki widok:
Kupiłam go nie mając pojęcia jak wygląda. Miał jakiegoś jednego,padniętego kwiatka, który wyglądał jak ostatnie nieszczęście, ale nie był pełen. Na dodatek odpadł jak tylko go do domu przyniosłam. Reszta doniczek, która tam stała, miała pojedyncze kwiaty. Jestem ogromnie zaskoczona tym hibiskusem.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielona chwila wytchnienia
Piękny kolor hibuskusa ;)
Życzę powodzenia w hobby roślinnym
Życzę powodzenia w hobby roślinnym
Re: Zielona chwila wytchnienia
Dziękuję. Hibiskus nadal szaleje mimo tego że zima tuż tuż. Co chwilę widzę na nim nowe pąki, choć wiadomo, pora nie sprzyja rozwojowi roślinek więc większość pąków zostanie zrzucona. Wydaje się jakby wszystkie hibiskusy się przyjęły. Niektóre co prawda nie tworzą nowych listków, ale też nie marnieją. Po prostu stoją w miejscu.
Niedawno doświadczyłam powiedzenia, że dobro powraca. Wysyłając moje roślinki w świat podokładałam co mogłam i ... stała się rzecz niesamowita. Osóbki od których kupowałam kwiatki lub się z nimi dzieliłam tak hojnie mnie obdarzyły, że parapety znów pękają w szwach a i hoje jak bumerang do mnie wróciły. Nie, nie to moje które wysłałam, inne, malutkie nowe szczepki. Całe szczęście, że mój latający "stworek" nie interesuje się doniczkowymi. Mimo wszystko kiedy lata, to mam pierzastą na oku.
Hibiskus Brown Derby ledwo co odrósł od ziemii a już wytworzył pąk kwiatowy. Pewnym było, że go zrzuci, ponieważ jeszcze za malutki i zbyt słabiutki jest na taki wyczyn, ale miło z jego strony, że uraczył mnie takim prezencikiem. W tej chwili na parapecie swoich sił próbują hibiskusy: Papeete, Tahitian Taui, Moorea Rita Brown Derby i inne...
Niedawno doświadczyłam powiedzenia, że dobro powraca. Wysyłając moje roślinki w świat podokładałam co mogłam i ... stała się rzecz niesamowita. Osóbki od których kupowałam kwiatki lub się z nimi dzieliłam tak hojnie mnie obdarzyły, że parapety znów pękają w szwach a i hoje jak bumerang do mnie wróciły. Nie, nie to moje które wysłałam, inne, malutkie nowe szczepki. Całe szczęście, że mój latający "stworek" nie interesuje się doniczkowymi. Mimo wszystko kiedy lata, to mam pierzastą na oku.
Hibiskus Brown Derby ledwo co odrósł od ziemii a już wytworzył pąk kwiatowy. Pewnym było, że go zrzuci, ponieważ jeszcze za malutki i zbyt słabiutki jest na taki wyczyn, ale miło z jego strony, że uraczył mnie takim prezencikiem. W tej chwili na parapecie swoich sił próbują hibiskusy: Papeete, Tahitian Taui, Moorea Rita Brown Derby i inne...