Zalany storczyk - jak go ratować ?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
annawia
100p
100p
Posty: 114
Od: 13 sie 2012, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zalane orchidee

Post »

Hej, tam, gdzie zaznaczyłaś, to właśnie jest zgniłe, dlatego masz ten dziwny zapach, bo to się rozkłada i gnije, nitrofity - te sprawy... :)
christiee
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 19 wrz 2012, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

dziękuje wam za odzew :)

3velyna, przejrzałam cały wątek - on Ci cały zgnił - zrobił się czarny? bo moje listki się na razie trzymają w dobrym stanie dlatego czekam :) a ten Twój mini na końcu wątku ;:167

Nie mam już nic do stracenia, bo jak widać jego stan jest 'ciężki' wiec postanowiłam, ze obetnę ten dół z korzeniami jak zaznaczyłam na zdjęciach a tą zgniliznę spróbuje leciutko zdrapać nożykiem i zasypie wszystko cynamonem. Zostawię go tak na kilka godzin i z powrotem do kamyków, zdala od innych kwiatuszków. I albo się uratuje i wypuści korzonek albo na dniach zgnije - dobrze myślę?
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 854
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Zalane orchidee

Post »

Podsyłam Ci temat, który założyłam i w którym uzyskałam odpowiedź, co robić :wink: zajrzyj :wit
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
christiee
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 19 wrz 2012, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Bardzo Ci dziękuje ;:196
Mój obecnie przeszedł usuwanie zgnilizny i wygląda podobnie jak Twój oskalpowany. Zobaczymy co będzie dalej bo na razie jedyne co mu zostało to 2 liście. Wsadziłam do kamieni i czekam.
Mimo wszystko jakoś mi smutno, że go tak wykończyłam.. człowiek uczy się na błędach :(
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Heja kochani
Moja orchidea jest już w doniczce plastikowej z dziurkami (jak na zdjęciu - chyba 6 dziurek na dole i 4 po bokach). Kamienie wygotowane, odrobina kory na wierzchu. Obok stoi inna orchidea (nie córka). W zimę umierała, liście jej opadły, a potem odżyła i pięknie kwitła. Jakiś tydzień temu kwiaty przekwitły i sobie odpoczywa...
Co mam teraz robić by dalej ratować me maleństwo? Jeszcze jej nie podlewałem. Podlać?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 854
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Zalane orchidee

Post »

Witaj ponownie :)

Widzę wybrałeś reanimację w kamykach, więc dlaczego storczyk jest w plastikowej doniczce, dodatkowo z dziurkami? Trzynastka dokładnie opisała na czym ta metoda polega. Szklane naczynie, zwężone na dole i rozszerzające się ku górze, by zwiększać powierzchnię parowania. Na dnie woda, która parując pobudza storczyka do wypuszczania nowych korzonków lub przedłużania starych, które dosięgną wody :wink: To tak pokrótce.

Obecnie, póki ranki się jeszcze nie zagoiły/ nie zasuszyły nie powinieneś go podlewać, jednak możesz zwiększyć mu wilgotność powietrza wokół ustawiając jakieś naczynia/ tacki z wodą. Nawilżanie liści mokrą szmatką/ papierem.
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Nie doczytałem chyba do końca...;/
Nie mam takiego szklanego naczyńka;/;/;/ Masakra.

-- 3 paź 2012, o 21:51 --

Chyba się w ogóle poddam. Nie mam już siły...
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 854
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Zalane orchidee

Post »

"do końca"?

fotki ze storczykami w takim naczyniu były już na pierwszej stronie :lol: jakaś miseczka może być, ale najlepiej przeźroczysta, byś widział, co i jak :wink: byleby szersza niż głębsza :)

I nie poddawaj się ;:124
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
misiu235
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 23 kwie 2012, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Nic dodać, nic ująć - jeżeli już zdecydowałeś się na taką doniczkę, to niestety nie może ona mieć dziurek, bo cała wilgoć właśnie nimi ucieka, a ma sprowokować roślinkę do budowania korzeni...
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Znalazłem w domu kryształ jakiś i tam wpakowałem Orchidee. Liście się jakieś pomarańczowe robią. Tzn resztki liści. Jest taka miękka:( Kamyków chyba trochę za mało jest prawda? A! I ja jej jeszcze nie podlewałem! Podlac już??
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakoś to wszystko mi nie wychodzi. Zróbcie coś:(
misiu235
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 23 kwie 2012, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Może masz po prostu problem z czytaniem ze zrozumieniem.... :roll:
Cała zasada reanimacji czy to w kamykach, żwirku, czy kermazycie polega na tym, że są one do pewnego poziomu niesięgającego korzeni zalane wodą; woda ta wędruje w górę po kamyczkach i odparowuje nawilżając korzonki i prowokując roślinę do wytworzenia nowych - było to w tym wątku kilkukrotnie opisane, a na forum są też inne tego dotyczące :wink:
Awatar użytkownika
annawia
100p
100p
Posty: 114
Od: 13 sie 2012, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zalane orchidee

Post »

Nie podlewaj jej.
Awatar użytkownika
karo233
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 7 wrz 2011, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zalane orchidee

Post »

Wbrew pozorom nie mam problemów z czytaniem. 3velyna po oczyszczeniu przeze mnie korzeni miała mi poradzić co dalej robić z orchideą. W tzw międzyczasie pojawiły się inne komentarze. Robiłem więc po trochu to co pisaliście... Wlać tę wodę do połowy? Póki co w ogóle nie podlewać, żeby jeszcze przyschły korzenie czy co? W szklanym naczyniu co są tylko kamyki i orchidea niepodlewana już ze 2 tygodnie. Korzenie ma już chyba w miarę ok. W końcu uschnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”