Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Selinka
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 kwie 2013, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

A knoty z jakich rajstop robisz? Czy zamiast nich może być jakaś grubsza nić bawełniana czy np. pocięty bandaż?
Awatar użytkownika
solshine
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 gru 2014, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Knoty tylko syntetyczne, np akryl, nylon, poliester. Włókna naturalne sprzyjają rozwojowi grzybów.
Ala
Awatar użytkownika
neska133
100p
100p
Posty: 180
Od: 6 lip 2014, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Nie można oderwać oczu takie cuda pokazujesz.
Zdjęcia też śliczne robisz, są pięknie doświetlone, nigdy nie zamazane.
Selinka
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 kwie 2013, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Brak nam tu Illonki - od 3 września się nie pojawia...
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Vicky, witaj :wit
miło mi słyszeć, że zaraziłam Cię fiołkami :) To bardzo zdrowa choroba ;:108
Zaczęłaś przygodę z odmianowymi?

Iwonko, i jedno i drugie ;) Kwiaty spore, ok 6-7 cm.

Jagódko, doniczki nabyłam w firmie Rotex, to polski producent. Są dość wygodne, maja spory pojemnik na wodę, co ogranicza czas podlewania i pozwala na jakiś czas zapomnieć o fiołkowych obowiązkach :) Bardzo przydatne podczas wyjazdu. Wody wystarcza nawet na dwa tygodnie.

Eriopus, RS Złota Rybka to jedna z moich ulubionych odmian, myślę, że zostanie w mojej kolekcji na długo. Jest bezproblemowa, sama formuje rozetę, dobrze się rozmnaża i ma śliczne kwiaty ;:167

Selinko, ja do knotów używam mieszanki: Ziemia do wysiewu i perlit w proporcji 1:1. Ziemia do wysiewu to bardzo lekka mieszanka na bazie torfu, ja używam firmy Kronen ale myślę, że może być każda inna. Ważne, żeby była lekka i sypka, beż twardych grudek i śmieci. Knoty mam przeważnie z rajstop, tych najtańszych bo najlepiej się rozciągają i chłoną wodę. Ale mam też knoty ze sznurka syntetycznego, tez bardzo dobrze się sprawdza. Bawełna raczej odpada, po jakimś czasie zapleśnieje, to powinno byś syntetyczne włókno.

Neska, dzięki za miłe słowa ;:3

Dawno mnie nie było, jakoś ciągle czasu brak...
Troszkę się dzieje u moich fiołków.

Kwitnienia:

Dumplin (Swift)
Obrazek

Mas Toxic Spill (O. Robibson)
Obrazek

Ostatnio zainteresowałam się trailerami :) dla niewtajemniczonych trailery to fiołki płożące, które mają wiele wierzchołków wzrostu, prowadzi się je na kilka rozet.

Debiut młodziutkiego trailera Robs Vanilla Trail :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Ten ostatni wygląda jak miniaturkowa hortensja you and me romance...

A 3 z 4 moich listków mają listki ;:138
4,2 i 1.Co teraz?
Awatar użytkownika
Tunga
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 paź 2015, o 13:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Przypadkowo natknelam sie na Twoje fiolki wczoraj wieczorem przegladajac forum i zakochalam sie! ;:167 mozna powiedziec dostalam na ich punkcie fiolka :tan tez chce takie pieknosci w domu!!

Dziekuje :D za zarazenie mnie ich pieknem! Dzis zamowilam sobie na probe 4 listki i juz sie stresuje czy nie za malo i by mi wypuscily korzonki!!!
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Mati, gratuluję :)
Teraz trzeba poczekać aż podrosną. Będziesz mógł oddzielić sadzonki od mamy gdy będą miały min 4 duże liście i dobrze wykształcony wierzchołek wzrostu. Nie spiesz się z tym, lepiej oddzielać troszkę większe rośliny, szczególnie o tej porze roku, będą silniejsze.

Tunga, witaj!
bardzo się cieszę, że się zaraziłaś fiołeczkami, to bardzo ciekawa pasja ;:3
Powodzenia z ukorzenianiem listków!
Awatar użytkownika
Tunga
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 paź 2015, o 13:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Illonka zostalas moim fiolkowym guru ! :D

W domu mam juz 18 storczykow (i wciaz mi malo), kilka innych kwiatkow. Brakuje jeszcze fioleczkow! :heja

Czy to o ten ACE chodzi, by w jego roztworze wymoczyc listki przed posadzeniem?
http://italianfooddistribution.co.uk/pr ... bleach-uk/
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Tunga, tak, chodzi o wybielacz ACE.
Czytałam o tym i spróbowałam. Roztwór ACE z wodą w proporcji 1:10, zanurzyć listki na kilka minut i potem posadzić do podłoża. Brzmi trochę strasznie ale nic im się nie stało :D

Ja zawsze przed posadzeniem obrabiam liście, myje pod bieżącą wodą i pryskam preparatem przeciw roztoczom ;:108 Dodatkowo izoluję folią. Poza tym gdy liście wydadzą potomstwo oddzielając od mamy znów pryskam preparatem przeciw roztoczom młode sadzonki i znów izoluję folią.

Wiesz, jak się ma spora kolekcję i ciągle coś dokupuje z różnych, czasem niesprawdzonych źródeł trzeba bardzo uważać, żeby nie przywlec jakiegoś paskudztwa, które może Ci się rozleźć na wszystkie rośliny. Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka. ;:108

To liście miniatur, które już dały potomstwo, przed posadzeniem były popryskane mieszanką przeciwkleszczową Magus i Nissorun, potem sadzonki znów zabezpieczyłam tymi preparatami nie czekając na oddzielenie od mam, gdyż miałam wątpliwości co do jednej odmiany, widać na pierwszym zdjęciu, doniczka druga od lewej na górze, liście macierzyste są delikatnie podwinięte, co może wskazywać na żerowanie roztoczy. Pryska się oczywiście wszystkie rośliny w pobliżu, bo wszystkie są zagrożone. W moim przypadku była to cała skrzynka w której rosły liście (gdyż rozmnażam liście w skrzynkach balkonowych na kwiaty).

Obrazek

Teraz wszystkie młode sadzonki wyglądają bardzo dobrze i zdrowo ;:3

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Iwona 0103
500p
500p
Posty: 979
Od: 9 sie 2014, o 16:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

No Ilonka kolekcja mini w ekspresowym tempie Ci rozrasta ;:oj
Awatar użytkownika
Violka33
200p
200p
Posty: 336
Od: 18 lut 2013, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Ilonko uwielbiam do Ciebie zaglądać,śliczne masz te fiołeczki.Robsy są cudowne ,miałam ich kilka ..kiedyś :roll: .Miniaturki też bardzo lubię tylko ja miałam problem z podlewaniem ich..albo za sucho albo już przelany ajjj. Trzymam kciuki za kwitnienia mini w szczególności:)
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Fiołki afrykańskie - przygoda trwa :)

Post »

Cześć Ilonko ;:196
Piękne pokazałaś fiołeczki ;:215 a te rozetki to takie regularne jak spod cyrkla ;:oj Rewelacja ;:215

Chciałabym Cię poinformować, że wszystkie listki które mam od Ciebie pięknie się ukorzeniły i wyprodukowały liczne potomstwo :tan

Teraz potrzebuję Twojej rady ;:131

Wiem, że maluszki do odsadzania muszą mieć min. 4 ładne listki i silny stożek wzrostu.

A co począć w sytuacji gdy sadzonki wokół listka matecznego są różnej wielkości?

U odmiany Karusel np. mam taką sytuację, że pierwsza sadzonka wygląda na całkiem samodzielną ale tuż za nią pojawiają się

kolejne maluszki z kilkumilimetrowymi listeczkami. Nie chciałabym ich stracić.

Czy mam czekać z rozsadzaniem aż najmniejsze sadzonki osiągną pożądany rozmiar czy próbować delikatnie odjąć wielkoludy od mamusi?

Dodam, że liść mateczny jest ogromny i zdrowiutki bez jakichkolwiek śladów zamierania.

Taką samą sytuację mam na kilku innych odmianach. Na kilku maluszkach to się nawet pączki pojawiły ;:oj

Wiem, wiem, usuwam je z bólem serca dla dobra sadzonki ;:145


A co ciekawego dzieję się teraz u Twoich fiołeczków?

Może jakieś piękne zdjęcia z Twoich półeczek rozweseliłyby ten ponury dzień ;:108

;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”