Kalanchoe - problemy w uprawie (choroby, szkodniki)
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Poczytałam o tych ziemiórkach. To raczej nie to. Moje są mniejsze, nie mają widocznych odnóż, skrzydełek, gołym okiem widzę tylko coś lekko połyskującego, co szybko przemieszcza się w ziemi. Na pewno nie jest to larwa, glista, pająk. Jest podłużne, coś jak owad z odnóżami bezpośrednio pod sobą (nie widzę ich po bokach nigdzie). Według opisów dorosłe ziemiórki to czarne muszki dobrze widoczne gołym okiem. Te moje są srzebrzyste, odbijają sobą światło, dlatego właściwie tylko przy dobrym świetle da się je dojrzeć. Są maleńkie. Zdecydowanie przesadziłam z tymi 2 mm, mają ok. 1 mm.
Wrzucam zdjęcie, może coś widać.
Wrzucam zdjęcie, może coś widać.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Spryskaj i podlej preparatem i przykryj ziemię szczelnie folią, powinno pomóc. Jeśli to nie pomoże, trzeba będzie wymienić podłoże.
Te larwy pojawiają się zwykle przy wilgotnym i mokrym podłożu.
Te larwy pojawiają się zwykle przy wilgotnym i mokrym podłożu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Użyć tego preparatu Karate Zeon? Nada się do wszystkich kwiatków? Podlać i spryskać też liście? Bo o ile gardenia i fikus podobno lubią spryskiwanie, to czytałam, żeby kalanchoe nie spryskiwać.
A co do przesadzania - do jakiej ziemi najlepiej? Mam w tym momencie w domu tylko uniwersalną i zastanawiam się, co mam kupić. Czytałam na tym wątku, że do kalanchoe nadaje się ziemia liściasta lub próchnicza, lub mieszanka uniwersalnej z piaskiem. Która będzie najlepsza?
Nawet jak ten preparat pomoże, to i tak mam odnóżkę kalanchoe w wodzie do wsadzenia. Przypadkiem ucięłam kawałek gałązki przy podcinaniu po przekwitnięciu dużego kalanchoe i nie wiedziałam, co zrobić, więc wsadziłam do wody, bo a nuż się uda. Teraz odnóżka zaraz zacznie kwitnąć, więc przeczekam, ale później chciałabym ją wsadzić do ziemi.
(Przepraszam za dużą liczbę pytań, ale dopiero zaczynam hodować kwiatki i dużo jest dla mnie nieoczywistych rzeczy)
A co do przesadzania - do jakiej ziemi najlepiej? Mam w tym momencie w domu tylko uniwersalną i zastanawiam się, co mam kupić. Czytałam na tym wątku, że do kalanchoe nadaje się ziemia liściasta lub próchnicza, lub mieszanka uniwersalnej z piaskiem. Która będzie najlepsza?
Nawet jak ten preparat pomoże, to i tak mam odnóżkę kalanchoe w wodzie do wsadzenia. Przypadkiem ucięłam kawałek gałązki przy podcinaniu po przekwitnięciu dużego kalanchoe i nie wiedziałam, co zrobić, więc wsadziłam do wody, bo a nuż się uda. Teraz odnóżka zaraz zacznie kwitnąć, więc przeczekam, ale później chciałabym ją wsadzić do ziemi.
(Przepraszam za dużą liczbę pytań, ale dopiero zaczynam hodować kwiatki i dużo jest dla mnie nieoczywistych rzeczy)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Tak, może być Karate zeon albo Bi58 Nowy podlej ziemię w każdej roślinie. U mnie pomogło po jednym podlaniu.
Natomiast co do podłoża, to sama uniwersalna ziemia nie jest najlepszym rozwiązaniem gdyż ma tendencję do zbijania się w jedną bryłę i albo bardzo łatwo przelać albo nadmiernie przesuszyć podłoże.
Najlepszym będzie mieszanka ziemi do sukulentów, próchnicznej oraz żwirku.
Natomiast co do podłoża, to sama uniwersalna ziemia nie jest najlepszym rozwiązaniem gdyż ma tendencję do zbijania się w jedną bryłę i albo bardzo łatwo przelać albo nadmiernie przesuszyć podłoże.
Najlepszym będzie mieszanka ziemi do sukulentów, próchnicznej oraz żwirku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Dziękuję bardzo za rady. Na pewno się odezwę i dam znać, czy udało mi się pozbyć szkodników i czy kalanchoe ma się dobrze
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
To pewnie skoczogonki. Jak nie ma ich bardzo dużo, to nie są szkodliwe dla roślin.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
W kalanchoe jest ich kilka, ale w gardeniach i fikusie bonsai (gardenie i fikus stoją obok siebie, są oddalone od kalanchoe) więcej. Ciężko powiedzieć ile konkretnie, ale zakładam, że ok. kilkanaście sztuk na doniczkę (wszystkie niedużej średnicy).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Jakby to były skoczogonki to by, jak nazwa wskazuje, skakały by przy poruszaniu doniczką.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Nie skaczą. Specjalnie trząsałam doniczką i dalej tylko chodziły po ziemi, wchodziły do ziemi i z niej wychodziły. Mam wrażenie, że żyją raczej na ziemi i w jej pierwszej najluźniejszej warstwie.
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Nie upieram się, ale skoczogonki skaczą po podlaniu ziemi a nie po poruszeniu doniczką. Po drugie właśnie widać je na powierzchni ziemi, a larwy ziemiórek raczej po niej nie spacerują.
https://www.bing.com/images/search?q=sk ... ajaxhist=0
https://www.bing.com/images/search?q=la ... ajaxhist=0
W wyglądzie też jest duża różnica.
https://www.bing.com/images/search?q=sk ... ajaxhist=0
https://www.bing.com/images/search?q=la ... ajaxhist=0
W wyglądzie też jest duża różnica.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Nolinko, a ja nie będę się upierał przy ich nazwie , ale chyba wiem o jakie larwy chodzi, bo miałem już z nimi do czynienia. Pojawiają się czasami przy wilgotnym lub mokrym podłożu, a pomaga podlanie preparatem. U mnie na pewno nie skakały po podlaniu i prawdopodobnie są te same u martakow.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Z wyglądu to nie jest ani jedno, ani drugie... Na pewno to nie są larwy. To z całą pewnością jest dorosły osobnik. Będę szukać dalej, ale jak teraz patrzę, to znów z opisów i zdjęć najbardziej przypomina mi to wciornastki. Tylko że wciornastki chyba są raczej na liściach? U mnie nic na liście nie wchodzi. Tylko w glebie widać poruszające się "przecinki", malutkie owady.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Martakow zrób dokładnie, tak jak napisałem wcześniej, podlej albo Karate zeon albo jeszcze lepiej BI58 Nowy - działa na większość szkodników ssąco gryzących, powinien pomóc. Pamiętaj, żeby po podlaniu szczelnie przykryć doniczkę torebką foliową, np. na całą noc.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta