Anturium choroby liści
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 lut 2017, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Anturium choroby liści
Witajcie,
potrzebuję pomocy z moim anturium. Trochę późno się za to biorę, ale może nie jest ZA późno.
Roślinkę mam od lipca 2016 r. Od samego początku miała lekko pozwijane liście, po kilku tygodniach pojedyncze liście zaczęły podsychać. Kwiaty były zielono białe, szybko usychały. Nie mam pojęcia o co chodzi. W sezonie letnim nie miała za gorąco. Być może trochę za dużo ją podlewałam - nie wiedziałam, że trzeba z tym uważać u anturium. Potem przystopowałam z podlewaniem, a roślina nadal podsycha.
Co powinnam zrobić?
potrzebuję pomocy z moim anturium. Trochę późno się za to biorę, ale może nie jest ZA późno.
Roślinkę mam od lipca 2016 r. Od samego początku miała lekko pozwijane liście, po kilku tygodniach pojedyncze liście zaczęły podsychać. Kwiaty były zielono białe, szybko usychały. Nie mam pojęcia o co chodzi. W sezonie letnim nie miała za gorąco. Być może trochę za dużo ją podlewałam - nie wiedziałam, że trzeba z tym uważać u anturium. Potem przystopowałam z podlewaniem, a roślina nadal podsycha.
Co powinnam zrobić?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19086
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Jeśli została przelana to samo ograniczenie podlewania może teraz niewiele dać jeśli doszło do uszkodzenia korzeni. Trzeba zajrzeć w korzenie. Kolejna rzecz, liście mogą podsychać też od zbyt suchego powietrza od grzejnika. Kolejnym istotnym elementem jest właściwe podłoże i stanowisko.
Napisz coś więcej o tych dwóch rzeczach oraz wrzuć zdjęcia.
Napisz coś więcej o tych dwóch rzeczach oraz wrzuć zdjęcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 lut 2017, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Anturium choroby liści
Roślina jest dość mocno ?utwierdzona? w ziemi, więc ciężko grzebać w korzeniach, ale te części korzeni, które są widoczne od góry oraz te, które widać przez dziurki w spodzie doniczki wyglądają chyba dobrze, takie normalne korzenie.
Roślinkę dostałam w wakacje, kiedy faktycznie było gorąco, ale nie stała na oknie. W sezonie grzewczym stoi z dala od grzejnika. Możliwe jednak, że powietrze w pokoju mam suche.
Podłoże ma takie, w jakim została zakupiona, chyba dobre ? czytałam o podłożach do anturium i myślę, że jest ono odpowiednie.
Stanowisko ? ok. 3,5 m od okna wschodniego i grzejnika, w pokoju mam temp. 17-18 stopni.
Załączam zdjęcie:
Roślinkę dostałam w wakacje, kiedy faktycznie było gorąco, ale nie stała na oknie. W sezonie grzewczym stoi z dala od grzejnika. Możliwe jednak, że powietrze w pokoju mam suche.
Podłoże ma takie, w jakim została zakupiona, chyba dobre ? czytałam o podłożach do anturium i myślę, że jest ono odpowiednie.
Stanowisko ? ok. 3,5 m od okna wschodniego i grzejnika, w pokoju mam temp. 17-18 stopni.
Załączam zdjęcie:
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19086
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Za ciemne stanowisko W odległości 3,5 metra od okna, roślina dostaje mniej niż 20% światła tego co na parapecie. Musisz przenieść tuż pod okno. Na grzejnik nałożyć nawilżacz wypełniony wodą. W innym wypadku roślina długo nie pociągnie.
Edit Obawiam się, że wskutek zbyt ciemnego stanowiska, Anthurium załapało chorobę grzybową. Wytnij wszystkie zarażone liście, wyciągnij roślinę z doniczki i sprawdź korzenie. Dokonaj oprysku oraz podlej preparatem grzybobójczym, np. Previcurem, Topsinem. Przesadź koniecznie roślinę, podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin. Posadź do mieszanki ziemi uniwersalnej, agroperlitu w proporcji ok 3:1, możesz też dodać trochę włókna kokosowego oraz podłoża do storczyków.
Podlewaj roślinę dopiero wtedy, kiedy delikatnie zacznie przesychać wierzchnia warstwa ziemi.
Edit Obawiam się, że wskutek zbyt ciemnego stanowiska, Anthurium załapało chorobę grzybową. Wytnij wszystkie zarażone liście, wyciągnij roślinę z doniczki i sprawdź korzenie. Dokonaj oprysku oraz podlej preparatem grzybobójczym, np. Previcurem, Topsinem. Przesadź koniecznie roślinę, podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin. Posadź do mieszanki ziemi uniwersalnej, agroperlitu w proporcji ok 3:1, możesz też dodać trochę włókna kokosowego oraz podłoża do storczyków.
Podlewaj roślinę dopiero wtedy, kiedy delikatnie zacznie przesychać wierzchnia warstwa ziemi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Anturium choroby liści
Jeżeli nie była nawożone, to pewnie przejadło wszystko . W taki sposób zasychają liście przy całkowitym braku potasu. Nawet b. młode liście , które jeszcze są zwinięte zasychają od końcówek. Brak potasu zmniejsza odporność roślin na choroby grzybowe.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 lut 2017, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Anturium choroby liści
Dziękuję bardzo za pomoc. w marcu kwiatka przesadziłam, użyłam preparatu grzybobójczego i do tej pory jest dobrze
Re: Anturium choroby liści
Witam wszystkich forumowiczów!
Chciałabym skorzystać z Waszej wiedzy i poprosić o pomoc.
Anturium jest ze mną od jakiegoś czasu. Do tej pory rosło cudownie i ciagle kwitło. Zdążyłam je już przesadzić i rozdzielić do dwóch doniczek. Z czego jedna roślina stoi aktualnie na parapecie w pokoju północno-wschodnim a druga w południowo-zachodnim. I z ta południową od jakiegoś czasu mam problem. Zaczęło się od jednego listka który wyrósł jaśniejszy, bardzo świecący (w porównaniu do starszych liści, które są raczej matowe i ciemnozielone), jakby "zmiętolony" i tak jakby nakrapiany białymi plamkami. Myślałam, że młody jest i postanowiłam poczekać na jego rozwój. Ku mojemu zdziwieniu nic się nie zmieliło poza tym ze stał się większy. Ba! Kolejne rownież zaczęły wyrastać takie same. Na jednym zauważyłam rownież dziurkę jakby wyjeżdżają przez jakiegoś insekta. Nawet kwiatek (aktualnie jeszcze nierozwinięty) jest nakrapiany. Na łodygach rownież pojawił się dziwny "nalot" (?) nie wiem jak to opisać. Oglądałam go całego i nigdzie nie zauważyłam żadnych robaczków ani nic podejrzanego. Poniżej wkleiłam linki do fotek, mam nadzieje że wszystko będzie można na nich zaobserwować.
Krótko o warunkach:
Anturium stoi około 1,5 m od okna (możliwe, że ostatnio go lekko przewiało), podlewany systematycznie aktualnie około 2x tygodniowo (mieszkam w Niemczech i mamy tu upały).
Ziemia standardowa. Nigdy nie był nawożony.
Dodam tylko ze druga roślinka, którą opiekuję się tak samo rośnie cudnie.
Proszę o pomoc i pozdrawiam!
Kasia
https://imageshack.com/i/pnrtDf6Aj
https://imageshack.com/i/pmSM6tPvj
https://imageshack.com/i/pnWI1x7dj
https://imageshack.com/i/pmwPshkZj
https://imageshack.com/i/pmOAnL44j
Chciałabym skorzystać z Waszej wiedzy i poprosić o pomoc.
Anturium jest ze mną od jakiegoś czasu. Do tej pory rosło cudownie i ciagle kwitło. Zdążyłam je już przesadzić i rozdzielić do dwóch doniczek. Z czego jedna roślina stoi aktualnie na parapecie w pokoju północno-wschodnim a druga w południowo-zachodnim. I z ta południową od jakiegoś czasu mam problem. Zaczęło się od jednego listka który wyrósł jaśniejszy, bardzo świecący (w porównaniu do starszych liści, które są raczej matowe i ciemnozielone), jakby "zmiętolony" i tak jakby nakrapiany białymi plamkami. Myślałam, że młody jest i postanowiłam poczekać na jego rozwój. Ku mojemu zdziwieniu nic się nie zmieliło poza tym ze stał się większy. Ba! Kolejne rownież zaczęły wyrastać takie same. Na jednym zauważyłam rownież dziurkę jakby wyjeżdżają przez jakiegoś insekta. Nawet kwiatek (aktualnie jeszcze nierozwinięty) jest nakrapiany. Na łodygach rownież pojawił się dziwny "nalot" (?) nie wiem jak to opisać. Oglądałam go całego i nigdzie nie zauważyłam żadnych robaczków ani nic podejrzanego. Poniżej wkleiłam linki do fotek, mam nadzieje że wszystko będzie można na nich zaobserwować.
Krótko o warunkach:
Anturium stoi około 1,5 m od okna (możliwe, że ostatnio go lekko przewiało), podlewany systematycznie aktualnie około 2x tygodniowo (mieszkam w Niemczech i mamy tu upały).
Ziemia standardowa. Nigdy nie był nawożony.
Dodam tylko ze druga roślinka, którą opiekuję się tak samo rośnie cudnie.
Proszę o pomoc i pozdrawiam!
Kasia
https://imageshack.com/i/pnrtDf6Aj
https://imageshack.com/i/pmSM6tPvj
https://imageshack.com/i/pnWI1x7dj
https://imageshack.com/i/pmwPshkZj
https://imageshack.com/i/pmOAnL44j
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19086
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
1. Nigdy nie był nawożony? To masz odpowiedź jak na dłoni. Rośliny w sezonie potrzebują regularnego nawożenia - nawozem do zielonych albo kwitnących wg zaleceń producenta. A w ogóle był przesadzany od zakupu?
2. Za daleko od okna, postaw bliżej nie dalej niż metr - piszesz, że traktujesz je podobnie a przecież sama napisałaś że to jedno rośnie na parapecie okna, a drugie - z którym masz problemy - 1,5 metra od niego.
Odległość od okna ma duże znaczenie, gdyż natężenie światła maleje bardzo szybko oddalając się od niego.
Poza tym roślina, roślinie nie jest równa nawet z tego samego gatunku - dużo zależy od cech genetycznych danego egzemplarza.
2. Za daleko od okna, postaw bliżej nie dalej niż metr - piszesz, że traktujesz je podobnie a przecież sama napisałaś że to jedno rośnie na parapecie okna, a drugie - z którym masz problemy - 1,5 metra od niego.
Odległość od okna ma duże znaczenie, gdyż natężenie światła maleje bardzo szybko oddalając się od niego.
Poza tym roślina, roślinie nie jest równa nawet z tego samego gatunku - dużo zależy od cech genetycznych danego egzemplarza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Anturium choroby liści
Dziękuję za odpowiedź. Przystawiłam rośline bliżej okna. Mam nadzieję, że pomoże.
Co zrobić z tymi pomarszczonymi liśćmi? Pozostawić tak jak jest czy je wyciąć?
Odnośnie nawożenia - powinnam roślinkę podlać jeszcze nawozem? Jeśli tak to do jakiego miesiąca mniej więcej?
Dzięki za pomoc!
Pozdrawiam
Kasia
Co zrobić z tymi pomarszczonymi liśćmi? Pozostawić tak jak jest czy je wyciąć?
Odnośnie nawożenia - powinnam roślinkę podlać jeszcze nawozem? Jeśli tak to do jakiego miesiąca mniej więcej?
Dzięki za pomoc!
Pozdrawiam
Kasia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19086
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
Nie odpowiedziałaś na pytanie, czy anturium było przesadzane po zakupie, a jeśli tak to kiedy?
Liście jeśli nie zrobią się żółte nie ma potrzeby usuwać.
Liście jeśli nie zrobią się żółte nie ma potrzeby usuwać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Anturium choroby liści
Tak, roślina była przesadzana (o czym wspomniałam w pierwszym poście). Jakiś tydzień po zakupie. Roślinka niemalże rozsadzała doniczkę więc podczas przesadzania rozdzieliłam ją do dwóch osobnych doniczek.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19086
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Anturium choroby liści
No to pozostaje tylko nawozić gdzieś tak do końca września, a nawet października tak jak napisałem wcześniej, a później do marca raz w miesiącu.
Zalecane podłoże to mieszanka ziemi uniwersalnej, agroperlitu i włókna kokosowego (ja dodaję jeszcze trochę podłoża do storczyków).
Zalecane podłoże to mieszanka ziemi uniwersalnej, agroperlitu i włókna kokosowego (ja dodaję jeszcze trochę podłoża do storczyków).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Anturium choroby liści
Bardzo dziękuję za pomoc!
Mam nadzieję, że moje anturium powróci do super stanu!
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Mam nadzieję, że moje anturium powróci do super stanu!
Pozdrawiam serdecznie
Kasia