Koleus Blumego cz.2
Re: Koleus Blumego cz.2
Haha, fakt, miejsca na parapetach już nie mam.
Piękna ta kolekcja kolorów na zdjęciu, taka mi się marzy. Wysiałam dwie różne paczki, rainbow i wizard, mam nadzieję, że nie będą wszystkie takie same
Piękna ta kolekcja kolorów na zdjęciu, taka mi się marzy. Wysiałam dwie różne paczki, rainbow i wizard, mam nadzieję, że nie będą wszystkie takie same
Re: Koleus Blumego cz.2
Mieszkam w Polsce B, może dlatego wszystko jest tańsze. Mogłam kupić drugie tyle odmian co kupiłam ale po co skoro tyle mam swoich. Wysiałam 3 różne paczki z Legutko, a trzeba było wysiać z różnych firm żeby nie były jednakowe. Mam duży ogród więc postaram się upchać wszystkie najładniejsze, a resztę oddam sąsiadom. Na pewno się ucieszą. Muszą też przeżyć dzisiejszą noc bo pomimo dwóch grzejników w tunelu temp ledwie +2 C , a nie wszystkie zmieściły się w na parapecie. Na drugi rok wstawiam prawdziwy piec bo bez ogrzewania cała ta zabawa nie ma sensu.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Koleus Blumego cz.2
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Koleus Blumego cz.2
Przecież one są bardzo ładnie wybarwione!
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Koleus Blumego cz.2
Oj te na pierwszym planie cudne
Moje wszystkie na jedno kopyto, w dodatku po chorobie została może połowa, a jak odchorowały to nie rosły i ostatecznie dalej takie malutkie mam, pora jednak sadzić i albo urosną w gruncie, albo trudno, nie będzie koleusa
Moje wszystkie na jedno kopyto, w dodatku po chorobie została może połowa, a jak odchorowały to nie rosły i ostatecznie dalej takie malutkie mam, pora jednak sadzić i albo urosną w gruncie, albo trudno, nie będzie koleusa
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Koleus Blumego cz.2
Eksperymentowałam i podlałam nawozem z Fe do surfinii. Faktycznie zrobiły się po nim bardziej bordowe. Nie ma sensu dłużej trzymać ich w tunelu bo w gruncie będą miały lepsze warunki do wzrostu. Mam nadzieje.że potem pokażecie jak Wasze pokrzywki urosły.
Re: Koleus Blumego cz.2
Piękne ! i jakie duże ! Ile lat trzeba kolekcjonować żeby mieć takie odmiany ? Możesz puścić więcej zdjęć ? Pozdrawiam i gratuluję.
Re: Koleus Blumego cz.2
Russski: że się powtórzę- cudna ta Twoja kolekcja. Moje siewki w większości niestety padły, nie mam ręki do takich maleństw.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Koleus Blumego cz.2
asta6265, kiedy przeglądam zagraniczne grupy na facebooku z koleusami aż oczom nie wierzę, tyle kształtów i kolorów. Moje to takie zwykłe pospolite Chociaż oni to sami krzyżują i mnożą.
Aga 333 dzięki, wszystkie tegoroczne, wysiałem 3 różne paczki nasion. Z zeszłego roku przezimować udało mi się tylko 2 których na zdjęciu nie ma
Luisa, u mnie część też nie przetrwała, przy ziemi zrobiły się czarne i przewróciły. Część wystawiłem do szklarni bez ogrzewania i mimo że do teraz siedzą, to nie ruszają w ogóle a część z parapetu wyniosłem na południe podwórka i słońce podpaliło im liście haha. Nie ma co się poddawać, ja za wcześnie wystartowałem, już 1 lutego miałem siewki. Człowiek uczy się na błędach.
Zmoderowano(to nie jest wątek ofertowy).Iwona
Aga 333 dzięki, wszystkie tegoroczne, wysiałem 3 różne paczki nasion. Z zeszłego roku przezimować udało mi się tylko 2 których na zdjęciu nie ma
Luisa, u mnie część też nie przetrwała, przy ziemi zrobiły się czarne i przewróciły. Część wystawiłem do szklarni bez ogrzewania i mimo że do teraz siedzą, to nie ruszają w ogóle a część z parapetu wyniosłem na południe podwórka i słońce podpaliło im liście haha. Nie ma co się poddawać, ja za wcześnie wystartowałem, już 1 lutego miałem siewki. Człowiek uczy się na błędach.
Zmoderowano(to nie jest wątek ofertowy).Iwona